Hokej.net Logo

NHL: Rekordowa seria "Dzikich" przerwana przez lidera. "Samobój" na wagę przegranej [WIDEO]

2023-03-19 07:24 NHL
Radość zawodników Boston Bruins.
Radość zawodników Boston Bruins.

Zespół Minnesota Wild od miesiąca nie przegrywał w regulaminowych 60 minutach. Rekordowa seria "Dzikich" wczoraj padła jednak pod naporem najlepszego zespołu tego sezonu NHL, a gola decydującego o porażce gracze ze stanu Minnesota strzelili sobie sami.

Drużyna Wild przed własną publicznością przegrała 2:5 z Boston Bruins, kończąc tym samym najdłuższą w historii klubu passę 14 meczów ze zdobytym punktem. Poprzednio po 60 minutach podopieczni Deana Evasona przegrali 15 lutego.

Dla Bruins po golu i asyście zanotowali wczoraj: kapitan Patrice Bergeron i najskuteczniejszy gracz zespołu David Pastrňák. Bramki zdobyli także: Jake DeBrusk, Trent Frederic i David Krejčí, ale pierwszą gwiazdą meczu wybrano Brada Marchanda, który co prawda do siatki nie trafił, za to trzykrotnie asystował swoim kolegom.

Gola, który okazał się być zwycięskim, zapisał na swoje indywidualne konto Krejčí, ale w praktyce to gospodarze sami sobie go strzelili. Czech próbował podać do Charlie'ego McAvoya, ale interweniujący kijem gracz Wild Marcus Johansson przeciął to podanie w taki sposób, że skierował krążek do własnej bramki między parkanami Filipa Gustavssona.

"Samobójczy" gol Marcusa Johanssona:

Gustavsson przegrał szwedzki pojedynek dwóch bramkarzy mających najlepszą skuteczność obron w lidze wśród tych, którzy rozegrali przynajmniej 3 mecze. Co prawda obronił 33 strzały, ale zjeżdżał z tafli pokonany, a z wygranej cieszył się stojący w bramce Bruins Linus Ullmark, który w swoim 200. występie w NHL zatrzymał 29 strzałów. Ullmark wygrał w tym sezonie już 34 mecze, czyli najwięcej ze wszystkich bramkarzy w lidze.

Pokonali go wczoraj tylko rodacy: Johansson i Oskar Sundqvist. Krążek do jego bramki wpadł co prawda w sumie 4 razy, ale dwukrotnie skutecznie zadziałali trenerzy wideo Bruins, którzy podpowiedzieli ławce, by zgłosiła "challenge" po trafieniach Matta Dumby z pierwszej i Matta Boldy'ego z drugiej tercji. Oba gole zostały po analizie powtórek anulowane z powodu spalonych.

Bruins wygrali 52 z dotychczasowych 68 meczów, mają 109 punktów i zdecydowanie prowadzą w ligowej tabeli. Z kolei ekipa Wild z 86 punktami spadła na 3. miejsce w dywizji centralnej.

Skrót meczu:


Zespół ze stanu Minnesota stracił pozycję wicelidera dywizji na rzecz Colorado Avalanche. Mistrzowie NHL odnieśli wczoraj 5. zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując na wyjeździe Detroit Red Wings 5:1. Nathan MacKinnon strzelił gola zwycięskiego i zaliczył 2 asysty, trafili też obrońcy Devon Toews i Bowen Byram oraz napastnicy Lars Eller i Mikko Rantanen, Cale Makar asystował 3 razy, a Aleksandr Georgijew obronił 33 z 34 strzałów rywali. "Lawina" wykorzystała 1 z 3 gier w przewadze i nie dość, że obroniła wszystkie 3 osłabienia, to jeszcze w jednym z nich Eller zdobył gola. Drużyna z Denver zwycięstwem uczciła jubileusz, bo był to 1 600. mecz w historii klubu, licząc razem z występami Quebec Nordiques przed przeniesieniem organizacji do stanu Colorado. "Avs" pokonali Red Wings po raz 10. z rzędu, wyrównując klubowy rekord kolejnych wygranych z jednym rywalem. Ich seria 5 zwycięstw jest z kolei w tej chwili najdłuższą w NHL. Ekipę Wild wyprzedzają w tabeli dywizji centralnej przy równej liczbie punktów dzięki temu, że rozegrali mniej meczów. Red Wings są na 7. miejscu w dywizji atlantyckiej i klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej.

Ważny mecz w walce o awans do play-off w konferencji zachodniej wygrała drużyna Winnipeg Jets. Na wyjeździe po dogrywce pokonała swoich sąsiadów w tabeli Winnipeg Jets 3:2. Mecz rozstrzygnął obrońca Neal Pionk, Nikolaj Ehlers zdobył bramkę i zaliczył asystę, a trafił także Adam Lowry. Goście z Winnipeg wygrali, mimo że nie wykorzystali żadnej z 4 gier w przewadze. Wygrana była dla nich o tyle ważna, że zajmują 4. miejsce w dywizji centralnej i ostatnie dające awans do play-off w konferencji zachodniej, czyli 2. w klasyfikacji "dzikiej karty", a Predators są w dywizji bezpośrednio za nimi. Zespół Jets powiększył przewagę nad swoim wczorajszym rywalem z 4 do 5 punktów. Ekipa z Nashville nie tylko przegrała, ale może też martwić się o swojego kapitana i gwiazdora Romana Josiego. Szwajcar od drugiej tercji już nie grał z powodu urazu. Klub poinformował po meczu, że zawodnik przechodzi badania, a dziś mają zostać podane nowe informacje na temat stanu jego zdrowia.

Sąsiedzi z tabeli zmierzyli się też w Seattle. Miejscowy zespół Kraken uległ tam Edmonton Oilers 4:6 i zwiększył stratę do tego rywala w klasyfikacji dywizji Pacyfiku. Skrzydłowy Oilers Evander Kane popisał się swoim 6. hat trickiem w sezonach zasadniczych NHL strzelając po golu w każdej tercji i tym razem przyćmił nawet Connora McDavida, który jednak swoje 3 punkty za efektowną bramkę w przewadze i 2 asysty też zdobył. McDavid ma w tym sezonie na koncie już 134 punkty za 58 goli i 76 asyst. Gola i asystę dla drużyny z Edmonton zaliczył Zach Hyman, trafił też Kailer Yamamoto, a po 3 razy podawali przy bramkach kolegów Leon Draisaitl i obrońca Mattias Ekholm. Oilers wygrali 3 mecze z rzędu. W dywizji Pacyfiku zajmują 3. miejsce z 3 punktami przewagi nad zespołem Kraken, który przegrał 4 z ostatnich 5 spotkań, ale prowadzi w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji zachodniej. Z jego bramki wczoraj Philipp Grubauer zjechał w 27. minucie po wpuszczeniu 3 z 10 strzałów. Powodem miała być choroba, która wg trenera Dave'a Hakstola dała znać o sobie już po rozpoczęciu meczu. Zastępujący Niemca między słupkami Martin Jones wpuścił 3 z 13 strzałów.

Efektowny gol Connora McDavida w przewadze:

Niezwykłą końcówkę miał mecz w Filadelfii. Carolina Hurricanes uratowali się tam przed porażką z Philadelphia Flyers golem Martina Nečasa zdobytym zaledwie 0,3 sekundy przed końcem trzeciej tercji, a następnie w 29. sekundzie dogrywki Sebastian Aho dał im zwycięstwo 5:4 fantastycznym rajdem przez całą taflę, przy okazji kompletując swój hat trick. Fin w decydującej akcji rozpędził się do maksymalnej prędkości, minął Tony'ego DeAngelo puszczając mu krążek między nogami i pokonał bramkarza rywali Felixa Sandströma. Nečas oprócz gola zaliczył asystę, a taki sam dorobek uzyskał obrońca "Huraganów" Brady Skjei. Zespół z Raleigh po wczorajszym zwycięstwie ma 98 punktów i prowadzi w dywizji metropolitalnej z drugim najlepszym punktowym dorobkiem w całej lidze. Flyers są w tej samej dywizji na przedostatniej, 7. pozycji.

Fantastyczny gol Sebastiana Aho w dogrywce po indywidualnym rajdzie:

Wielki powrót do gry w trzeciej tercji zaliczyła drużyna Florida Panthers. "Pantery" przed własną publicznością do 47. minuty przegrywały z New Jersey Devils 0:2, ale strzeliły 4 kolejne gole i wygrały 4:2. Wynik z 0:2 na 3:2 udało im się zmienić dokładnie w 2,5 minuty. Pościg zaczął trafieniem kontaktowym Aleksander Barkov, Sam Reinhart strzelił dwukrotnie, a zwycięski gol był dziełem MVP tegorocznego Meczu Gwiazd NHL Matthew Tkachuka. Bramkarz Siergiej Bobrowski obronił 33 strzały. Zespół z Sunrise wykorzystał 1 z 4 przewag, doprowadzając w liczebniejszym składzie do remisu, a sam wybronił oba swoje osłabienia. W dywizji atlantyckiej zajmuje 4. miejsce, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej znajduje się na 3. pozycji. Devils pozostają wiceliderami dywizji metropolitalnej, ale ich strata do prowadzących w niej Carolina Hurricanes zwiększyła się do 3 punktów.

Zespół Tampa Bay Lightning przed własną publicznością w trzeciej tercji odwrócił losy meczu z Montréal Canadiens. Po dwóch częściach spotkania przegrywał 2:3, ale w ostatniej strzelił 3 gole bez odpowiedzi rywali i wygrał 5:3. Dokładnie rok po transferze z Chicago Blackhawks Brandon Hagel po raz pierwszy popisał się hat trickiem w barwach "Błyskawicy". Był to jednocześnie jego 2. w NHL występ z 3 golami. Wczoraj rozgrywał 200. mecz w sezonach zasadniczych, a swojego pierwszego hat tricka zanotował w występie nr 100. Do bramki "Habs" trafili też Victor Hedman i Steven Stamkos. Trener Jon Cooper, który po wtorkowym meczu z New Jersey Devils nazwał strzelca dwóch bramek w tamtym spotkaniu Hagela "pszczołą robotnicą", tym razem miał dla niego inne określenie. Porównał swojego podopiecznego do szwajcarskiego scyzoryka, który pasuje do wszystkiego - może grać w każdym ataku i wypełniać każde powierzone mu na lodzie zadanie. Zespół Lightning wygrał 3 mecze z rzędu i zajmuje 3. miejsce w dywizji atlantyckiej, której tabelę zamykają Canadiens. Trener ekipy z Montrealu Martin St. Louis został w ten weekend włączony do Galerii Sławy klubu z Tampy, którego gwiazdą był w czasie kariery zawodniczej.

Aż 9 rund rzutów karnych potrzebnych było do rozstrzygnięcia "bitwy o Ontario". Derby tej prowincji padły łupem Toronto Maple Leafs, którzy na wyjeździe pokonali Ottawa Senators 5:4. To pierwsze w tym sezonie ich zwycięstwo w karnych i pierwsza porażka Senators. Wcześniej drużyna z Toronto straciła dwubramkowe prowadzenie 4:2 w ostatnich 10 minutach trzeciej tercji. Senators doprowadzili do dogrywki na 11 sekund przed końcem tej części meczu. Decydującego karnego wykonał Alexander Kerfoot, który z gry nie zdobył gola od 23 gier. W rozstrzygającej serii dla "Klonowych Liści" trafili też: William Nylander, Auston Matthews i Michael Bunting. Z gry Calle Järnkrok zdobył 2 gole, a Jake McCabe i Mitch Marner po jednym. W bramce Matt Murray rozegrał pierwszy mecz przeciwko Senators, od kiedy ci w lipcu ubiegłego roku oddali go w wymianie lokalnym rywalom i zatrzymał 48 strzałów z gry oraz 6 rzutów karnych. "Sens" w celnych strzałach przeważali 52-29. W przedostatniej minucie spotkania po "challenge'u" rywali anulowany został gol, którego zdobył dla drużyny z Ottawy Alex DeBrincat. Maple Leafs wykorzystali 1 z 2 przewag, ale też stracili gola w liczebniejszym składzie. Utrzymują 2. miejsce w dywizji atlantyckiej, w której "Senatorowie" są na 6. pozycji. Zespół ze stolicy Kanady przegrał 5 meczów z rzędu i jest na 6. miejscu w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej.

New York Rangers rozbili u siebie Pittsburgh Penguins 6:0. To ich 3. zwycięstwo z rzędu. Artiemij Panarin strzelił 2 gole, Mika Zibanejad zanotował bramkę i 2 asysty, Władimir Tarasienko i Jacob Trouba zaliczyli po trafieniu i asyście, trafił też Chris Kreider, a Igor Szestiorkin zachował "czyste konto" broniąc 33 strzały. Drużynie z Nowego Jorku do zdobycia 6 goli wystarczyły 24 celne uderzenia. Z Penguins wygrała 2 mecze z rzędu, ponieważ w czwartek pokonała ich 4:2 w Pittsburghu. W dywizji metropolitalnej zajmuje 3. miejsce. Penguins spadli w niej na 5. pozycję. Przegrali 3 ostatnie spotkania, ale ciągle zajmują miejsce dające prawo gry w play-off, ponieważ są wiceliderami wyścigu po dwie "dzikie karty" w konferencji wschodniej. Z bramki "Pens" Tristan Jarry zjechał wczoraj po wpuszczeniu 4 z 17 strzałów. Zastępujący go Casey DeSmith jednak wiele nie pomógł, ponieważ został pokonany 2 razy na 7 strzałów.

Vancouver Canucks po rzutach karnych pokonali na wyjeździe Los Angeles Kings 3:2. Karne wykorzystali obaj strzelcy w ich ekipie - Andriej Kuźmienko i J.T. Miller, za to nie trafił żaden strzelający gracz "Królów". Z gry dla zwycięzców trafili Brock Boeser i Elias Pettersson, a Miller i Quinn Hughes asystowali przy obu golach. Kings przegrali, mimo że mieli w celnych strzałach przygniatającą przewagę 40-17. W czasie 65 minut gry bramkarz zespołu z Vancouver Thatcher Demko obronił 38 strzałów, w tym rzut karny Adriana Kempe, a później jeszcze raz skutecznie interweniował w decydującej serii karnych. Demko nie wpuścił w swojej karierze żadnego z 3 karnych wykonywanych poza seriami decydującymi o wyniku. Wczoraj za to Carl Grundström pokonał go w nietypowy sposób, bo łyżwą, którą próbował opanować podany krążek. "Guma" się od niej odbiła i wpadła między słupki. Canucks wygrali 6 z 7 ostatnich meczów, ale w walce o play-off już dawno się nie liczą. W dywizji Pacyfiku zajmują 6. miejsce. Kings punktowali w 9 spotkaniach z rzędu. Nie wykorzystali szansy objęcia prowadzenia w dywizji Pacyfiku i są nadal jej wiceliderami. Ich bramkarz Joonas Korpisalo przegrał pierwszy mecz po 3 zwycięstwach od transferu z Columbus Blue Jackets.

Nietypowy gol Carla Grundströma zdobyty łyżwą:

Dogrywka rozstrzygnęła szalony mecz w Calgary, gdzie miejscowi Flames ulegli Dallas Stars 5:6. Zespół z Dallas prowadził 2:0 i 3:1, ale później przegrywał 3:4 i 4:5, by ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Na 13 sekund przed upływem 5 minut przewidzianych na dogrywkę Jason Robertson po pięknej akcji ustalił wynik swoim drugim golem w meczu, a do tego zaliczył asystę. Joe Pavelski zanotował bramkę i 2 asysty, trafiali też: Radek Faksa, Jani Hakanpää i najlepszy strzelec NHL wśród debiutantów Wyatt Johnston, a Roope Hintz asystował 3 razy. Inny Fin Miro Heiskanen asystował przy 2 golach i punktował w 10. meczu z rzędu. "Gwiazdy" zakończyły najdłuższą w sezonie 6-meczową sesję wyjazdową z 4 zwycięstwami i nadal prowadzą w dywizji centralnej. Flames przegrali w tym sezonie już 12 meczów po dogrywkach i 3 po rzutach karnych. 15 porażek w spotkaniach trwających dłużej niż 60 minut to najgorszy wynik w lidze. W dywizji Pacyfiku zajmują 5. miejsce, a w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej są na 3. pozycji ze stratą 4 punktów do miejsca dającego awans do play-off.

Zwycięski gol Jasona Robertsona w dogrywce po efektownej akcji:

W meczu dwóch najsłabszych drużyn dywizji centralnej Arizona Coyotes pokonali u siebie Chicago Blackhawks 4:2. "Kojoty" dwukrotnie przegrywały, ale w trzeciej odsłonie strzeliły 3 gole z rzędu, co dało im zwycięstwo. Fiński obrońca Juuso Välimäki po raz pierwszy od października 2018 roku strzelił w NHL gola zwycięskiego, a do tego zaliczył 2 asysty. Taki sam dorobek punktowy miał tej nocy Clayton Keller, a trafili także Barrett Hayton i Matias Maccelli. Rosyjski bramkarz Iwan Proswietow obronił 32 z 34 strzałów rywali. Välimäki zdobył gola po raz pierwszy od 39 meczów. Porażka w Tempe w stanie Arizona oficjalnie wyeliminowała ostatnich w dywizji centralnej Blackhawks z rywalizacji o play-off. Przedostatni w tej samej grupie Coyotes jeszcze szanse na awans mają, ale tylko matematyczne. Mimo że punktowali w 8 meczach z rzędu, wygrywając 6 z nich, wygrali 4 ostatnie spotkania i odnieśli zwycięstwa w 6 kolejnych grach u siebie, co jest ich najdłuższą "domową" serią zwycięstw od jesieni 2013 roku.

New York Islanders objęli prowadzenie w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej po wyjazdowym zwycięstwie 4:1 nad pozbawionymi już szans na rozgrywki postsezonowe San Jose Sharks. "Wyspiarze" przegrywali 0:1, ale od tego czasu strzelali już tylko oni. Jean-Gabriel Pageau zdobył bramkę wyrównującą, a później asystował przy ustalającym wynik trafieniu Zacha Parise'ego. Gola zwycięskiego strzelił Kyle Palmieri, w przewadze na listę strzelców wpisał się Ryan Pulock, a Ilja Sorokin obronił 29 z 30 strzałów graczy "Rekinów". Goście z Nowego Jorku wykorzystali 1 z 5 przewag, obronili oba osłabienia, a do tego Pageau trafił do siatki, gdy mieli na lodzie mniej graczy od rywali. Islanders są na 4. miejscu w dywizji metropolitalnej. Sharks przegrali 6 meczów z rzędu i zamykają tabele dywizji Pacyfiku i konferencji zachodniej. Ich zawodnicy wystąpili na rozgrzewce w strojach z tęczowymi elementami w ramach wsparcia dla osób LGBTQIA+. Już przed meczem zapowiedziano, że nie zrobi rezerwowy w tym meczu bramkarz "Rekinów" James Reimer, który wytłumaczył, że nie chce "popierać czegoś, co jest sprzeczne z moimi osobistymi wierzeniami", dodając jednocześnie, że gdyby miał w drużynie kolegę geja, byłby pierwszym, który uścisnąłby mu rękę. Reimer w ogóle nie uczestniczył w rozgrzewce.

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

 

Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • KuzynKSU: Graty Katowice. Mam nadzieje na wspólny finał
  • jack_daniels: Graty Katowice
  • Simonn23: flashback
  • Figowiec22: pieniądze nie grają
  • Hokej_Fan_GKS_TYCHY: Gratulacje Gieksa
  • Krynio1971: Gratulacje dla GKS, …zdecydovaly indywydualni blendi 😉
  • Luque: Panie Wronka jak tam nowy projekt? W nast. sezonie Oświęcim?
  • gieksa76: DAWAC TYCHY
  • hubal: taki szpil i tylko 2 kary
  • Krynio1971: Luque my go nie chcemy
  • gieksa76: Wronka góralu czy Ci nie żal
  • szop: teraz Tychy i bedzie grubo
  • hubal: graty GieKSa , oby jutro było podobnie :)
  • thpwk: Zdecydowali blendi
  • szop: Gieksa mysle ze mu nie zal to Goral dutki dobrze liczy
  • KuzynKSU: Lucque gdzie my do was z budżetem
  • Jersan1: Ruchaczek Miszcz ,takim składem przegrać...
  • Antekoś: Ale szajs.
  • Luque: Graty dla Gieksy! Mam nadzieję, że jutro klasę pokaże też GKS Tychy
  • hubal: Kuzyn pewnie nasze budżety wiele nie odbiegają
  • Figowiec22: @wielki finał dla książąt z Małopolski finał pocieszenia dla maluczkich ze Śląska ,róbcie screeny kochani
  • hubal: zaraz Kijanka wyskoczy z analizami
  • Figowiec22: emeryt
  • Beta: dobrze sie czujesz?
  • Figowiec22: odcięło neta
  • Figowiec22: Beta tak pisał emeryt
  • KuzynKSU: Hubalu. Nie znam liczb ale przed Tauron na pewno byliście dużo wyżej. Niech wygra lepszy
  • rawa: Tychy czekomy na Wos w finale! Mocie to wygrac jutro!
  • Simonn23: szacunek dla Katowic, wyciągneli ćwierćfinał, teraz obalili Craksę... Pokazali charakter
  • Figowiec22: rawa dzieki
  • Figowiec22: i graty
  • jack_daniels: Rawa, spokojnie doczekasz się ale później żeby nie było 😭😭😭😭😭
    Żartuję oczywiście.
  • Unikatowy99: Gratulacje dla Katowic
  • rawa: Jack najwazniejsze zeby Majster byl na Śląsku.
  • KuzynKSU: Sorki wtrace się. Jeszcze nas mecz. Życzę Unii ale niech wygra lepszy
  • PEL52: No i umoczylem tysia,pie,,rdolony projekt
  • KuzynKSU: Rawa czemu?
  • KuzynKSU: Inny kraj.?
  • PEL52: Eme giry wymoczone?No i gdzie ten final Unia Craxa
  • Tyski kibic: Hej krakusie czy ci nie żal😉
  • rawa: Kuzyn jakbys byl Śląska to byś rozumial czemu.
  • Figowiec22: PELE nie pytej o emeryta powie że przypadek
  • Figowiec22: teraz brak neta w Ośw
  • hubal: Pelu hazard jest zły , tyle czasu to powtarzam
  • KuzynKSU: Od 25 lat grasuje po śląsku. Wolę kibicować Tuchom jak Craxie. Więc rozumiem
  • Arma: Pierwszy sezon na sb F22 ?
  • KuzynKSU: Tychom oczywiście
  • Figowiec22: Arma nie
  • KuzynKSU: Panowie playoff. Życzę wszystkim świetnej zabawy
  • rawa: Kuzyn jakby Craxa grala z Wami final to tez kibicowalbym Unii.
  • Figowiec22: Arma sprecyzuj pytanie
  • Figowiec22: jesli do mnie pijesz
  • Spezza19: Na forum Cracovii podnoszą temat kontroli antydopingowej po dzisiejszym meczu :O
  • KuzynKSU: Ja też
  • PEL52: Hubalu,jutro tez zaryzykuje stawiam na Unie albo odrobie albo plywalnia
  • Figowiec22: Speezza serio?
  • KuzynKSU: Jutro 50/50
  • KuzynKSU: Liczę na naszych żeby było przynajmniej równo w w województwach
  • KuzynKSU: Sorki liczę że nasz czas powróci
  • Simonn23: Nie ma co rozkminiac, co będzie jutro to będzie...
  • hubal: będzie to co ma być
  • hubal: oby tylko "gwizdki" się zachowywały
  • KuzynKSU: Hubalu chętnie zaproszę cię na mecz
  • PEL52: Jak przegramy jutro to i tak mysle ze nie bedzie takiego wstydu jak dzisiaj Craxa do 0000
  • hanysTHU: Wons wyszkubany.
  • KuzynKSU: Gwarantuję miejsce
  • hanysTHU: Graty Giełda.
  • PEL52: W Katowicach w nowym sezonie nowy projekt Wronka wraca hehe
  • hanysTHU: Ach ten słownik...
  • hanysTHU: Graty Gieksa!
  • jastrzebie: Bez mięsa nie ma siły.
  • KuzynKSU: Jakby co daj znać. Do Hubal
  • PEL52: Jak by mi ktos po 5 meczu Katowic z Jastrzebiem powiedzial ze Katowice wygraja z Jastrzebiem cwiercfinal i wyeliminuja Cracovie to bym mu powiedzial zeby sie oddal na leczenie do Rybnika
  • rawa: Wyraz twarzy Patryka i Rudolfa po meczu byl bezcenny. Za reszte moge zaplacic mastercard.
  • rawa: A tak powaznie to szacun Pasy za emocjonujacy polfinal i walke!
  • jastrzebie: Od jutra Kasperlik szuka klubu.
  • Luque: Prof. Filipiak znowu zaoszczędził na premiach ;)
  • PEL52: I nie tylko On
  • PEL52: Luq,w nowym sezonie to juz chyba zaprzestanie obiecanek
  • PEL52: Im wieksza premia tym wieksza wtopa
  • jastrzebie: Ruchaczek był dobry jak był limit i wykupił wszystkich najlepszych polskich zawodników.
  • Luque: Wykupił reprezentantów plus kilku dobrych obco to można było grać ;P
  • Luque: Rudi już próbował różnej taktyki, w tym roku postanowił po sportowemu złożyć ekipę ale nic z tego, tutaj potrzeba pewnej ciągłości i cierpliwości
  • jastrzebie: Ciekawe czy dalej go zostawi Filipiak
  • thpwk: I umiejętności trenerskich
  • jastrzebie: Trzeba przyznać że Śląsk rządzi :)
  • jastrzebie: Jutro Tychy
  • Andrzejek111: Nie, nie, nie jutro Unia.
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jastrzebie …skad ty jestes ? Jakie jutro Tychy
  • Prawdziwy Kibic Unii: Znam Kibicow z Jastrzebia i jutro Unii kibicuja
  • PEL52: jastrzebie,nie mów hop, póki nie przeskoczysz
  • emeryt: graty Katowice,pomyliłech sie co do Was
  • PEL52: Ja tez dzisiaj myslalem ze to bedzie spacerek dla Cracovi,no to sie przespacerowali na urlop
  • emeryt: troche smutno bo chyba to koniec dr. Rudiego a to jakby nie patrzeć kawałek historii rodzimego hokeja...
  • PEL52: eme, cos sie konczy i cos sie zaczyna
  • emeryt: Katowice były juz pod sciano z JKh,do Krakowa tez nie jechały w roli faworyta,tym wiekszy szacunek dla całej drużyny
  • Figowiec22: finał malpolski?
  • jastrzebie: Rudiego nie raz zwalniano
  • Figowiec22: małopolski
  • PEL52: eme,my tez mielismy byc miesem armatnim i oby jutro zwyciestwo
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe