Hokej.net Logo
MAR
20
MAR
22
MAR
25
MAR
26
MAR
27

NHL: Seria Bruins przerwana. McDavid nawet nie musiał punktować [WIDEO]

2023-03-10 07:07 NHL
Darnell Nurse (Edmonton Oilers).
Darnell Nurse (Edmonton Oilers).

Na 10 meczach zatrzymała się zwycięska seria Boston Bruins. Najlepszy zespół obecnego sezonu NHL przegrał z Edmonton Oilers, mimo że prowadził już 2:0 i powstrzymał przed punktowaniem Connora McDavida.

Lider NHL uległ u siebie Oilers 2:3. Nie zanosiło się na to, gdy w ostatniej sekundzie pierwszej tercji David Pastrňák strzelał dla gospodarzy gola na 2:0. Czech wcześniej asystował przy otwierającym wynik trafieniu Brada Marchanda.

Goście z Edmonton wrócili do gry w drugiej odsłonie, gdy Evan Bouchard celnym strzałem wykończył rzadko spotykaną kontrę 4 na 1. W 47. minucie wynik wyrównał Ryan McLeod, a na niespełna 5 minut przed końcem spotkania wygraną ekipie Oilers strzałem spod bandy dał obrońca Darnell Nurse. Stojący w bramce gospodarzy Jeremy Swayman zobaczył krążek w ostatniej chwili, bo zasłonili mu go przejeżdżający przed nim gracze i nie zdołał "gumy" zatrzymać.

Trener drużyny z Bostonu Jim Montgomery po meczu powiedział, że wygrał zespół lepszy, a on i jego podopieczni po pierwszej tercji powiedzieli sobie, że mają szczęście prowadząc 2:0, bo na taki wynik z gry nie zasłużyli. Mimo że mogło być nawet 3:0, bo w pierwszej odsłonie trafił także David Krejčí, ale ławka gości zgłosiła "challenge", a powtórka pokazała, że wcześniej był spalony.

Stuart Skinner w bramce Oilers obronił 26 z 28 strzałów, choć powinien obronić też uderzenie Marchanda, po którym krążek wpadł mu do bramki pod pachą. W bramce Bruins Swayman zastępował odpoczywającego bramkarza numer 1 Linusa Ullmarka i dał się pokonać 3 razy na 22 uderzenia.

W konfrontacji najlepiej wykorzystujących przewagi w lidze Oilers z najlepiej broniącymi osłabienia Bruins żaden gol w przewadze nie padł. Ekipa z Bostonu obroniła swoje jedyne osłabienie, a sama nie wykorzystała 2 przewag.

Swoją serię 11 meczów ze zdobytym punktem zakończył kapitan "Nafciarzy" Connor McDavid, który jednak nadal jest liderem ligowych klasyfikacji strzelców (54 gole), "asystentów" (70 asyst) i punktowej (124 punkty).

Oilers wygrali 4 z ostatnich 5 meczów. Z dorobkiem 80 punktów pozostają na 4. miejscu w dywizji Pacyfiku. Z mającym tyle samo "oczek" zespołem Seattle Kraken przegrywają w tabeli, ponieważ rozegrali o jeden mecz więcej. Prowadzą jednak w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji zachodniej.

Bruins mają aż 103 punkty i nadal zdecydowanie przewodzą tabelom: dywizji atlantyckiej, konferencji wschodniej i całej NHL. Nad drugimi w ligowej klasyfikacji Carolina Hurricanes mają 9 punktów przewagi.

Skrót meczu:


Prawdziwe strzeleckie fajerwerki zafundował sobie zespół Dallas Stars. "Gwiazdy" rozbiły na wyjeździe Buffalo Sabres 10:4. Połowę ze swoich goli strzeliły w trzeciej tercji. Radek Faksa jako jedyny trafił do siatki 2 razy. Kapitan Jamie Benn i Mason Marchment do swoich bramek dołożyli po 2 asysty, po jednym punktowym podaniu oprócz bramki zanotowali: Jewgienij Dadonow, Joel Kiviranta, Joe Pavelski i Ryan Suter, trafili też Roope Hintz i Wyatt Johnston, a superstrzelec Stars Jason Robertson tym razem nie strzelał, ale miał 3 asysty. Suter skończył mecz z wynikiem +5 w statystyce +/-. Zespół z Dallas, który prowadzi w dywizji centralnej, zaczął najdłuższą w tym sezonie serię 6 meczów wyjazdowych. Wygraną okupił kontuzją Tylera Seguina, który wg trenera Petera DeBoera prawdopodobnie opuści kilka najbliższych spotkań. "Gwiazdy" zdobyły 10 goli w jednym spotkaniu po raz pierwszy od 6 lutego 2009 roku. Sabres zajmują 6. miejsce i w dywizji atlantyckiej, i w rankingu "dzikiej karty" w konferencji wschodniej.

New York Islanders odwrócili losy meczu z Pittsburgh Penguins i po raz kolejny wygrali starcie drużyn zajmujących obecnie dwa miejsca premiowane "dzikimi kartami" do play-off w konferencji wschodniej. "Wyspiarze" do 55. minuty przegrywali w Pittsburghu 1:3, ale doprowadzili do remisu, a w dogrywce Brock Nelson dał im zwycięstwo 4:3. Nelson miał także asystę, kapitan Anders Lee strzelił dla gości 2 gole, a trafił też Hudson Fasching. Zespół z Nowego Jorku w tym sezonie wygrał wszystkie 4 mecze z bezpośrednim rywalem w wyścigu po "dzikie karty" z Pittsburgha. W ostatnich 3 tygodniach odniósł z nim 3 zwycięstwa, za każdym razem odrabiając straty w trzeciej tercji. W tym sezonie NHL już 50 razy drużyny wygrywały mecze po odrobieniu co najmniej dwubramkowej straty w trzeciej odsłonie. To już na tym etapie nowy rekord w historii ligi. Islanders po 3 zwycięstwach z rzędu zajmują 4. miejsce w dywizji metropolitalnej i 1. w rankingu "dzikiej karty" na Wschodzie z przewagą 2 punktów nad Penguins, którzy jednak rozegrali o 3 mecze mniej. "Pingwiny" mają 4 punkty przewagi nad pierwszym zespołem poza strefą play-off.

Drugi zespół z Nowego Jorku, New York Rangers, na wyjeździe pokonał po rzutach karnych Montréal Canadiens 4:3. Jedynym skutecznym strzelcem w serii karnych był Mika Zibanejad. Z gry Patrick Kane zdobył dla Rangers pierwsze punkty po lutowym transferze z Chicago Blackhawks. Amerykanin w swoim 3. występie w nowych barwach zanotował gola i asystę. Taki sam dorobek uzyskał obrońca Jacob Trouba, a dla zwycięzców trafił także Alexis Lafrenière. Rangers przed karnymi ani przez chwilę nie prowadzili, za to trzykrotnie odrabiali jednobramkową stratę. Wykorzystali 2 z 4 przewag i obronili wszystkie 3 osłabienia. Dla Canadiens już w 35. sekundzie efektownego gola po obrocie strzałem z powietrza zdobył wracający do gry po kontuzji Kaiden Guhle. Ekipa z Montrealu przegrała 2 serie rzutów karnych z rzędu. Wcześniej w tym sezonie miała w tym elemencie komplet 4 zwycięstw. W dywizji atlantyckiej jest ostatnia. Rangers zajmują 3. miejsce w dywizji metropolitalnej.

Efektowny gol Kaidena Guhle'ego z powietrza po obrocie:

Także karne rozstrzygały o wyniku w Waszyngtonie. Washington Capitals ulegli tam New Jersey Devils 2:3, a karnego jako jedyny wykorzystał w 4. rundzie pozyskany przed zamknięciem okna transferowego z San Jose Sharks Timo Meier. Z gry Dawson Mercer strzelił dla "Diabłów" gola i zaliczył asystę przy trafieniu Erika Hauli. Mercer punktował w 11 meczach z rzędu. Haula trafił w przewadze po bardzo szczęśliwym podwójnym rykoszecie. Próbował zagrać krążek przed bramkę, ale ten odbił się od obrońcy rywali Aleksandra Aleksiejewa, a następnie od głowy bramkarza Darcy'ego Kuempera i wpadł do siatki. Kuemper przegrał w swojej karierze wszystkie 8 meczów przeciwko Devils. Zwycięski gol Meiera z karnego przypieczętował wyjątkowy wieczór dla Szwajcarów, bo po raz pierwszy w historii NHL w jednym zespole wystąpiło 4 graczy z tego kraju. Kapitanem ekipy z Newark jest Nico Hischier, w bramce stał Akira Schmid, a w obronie zagrał Jonas Siegenthaler. Devils są wiceliderami dywizji metropolitalnej, w której Capitals zajmują 6. miejsce. "Stołeczni" są też na 5. pozycji w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej.

Szczęśliwy gol Erika Hauli po podwójnym rykoszecie:

Tylko jeden gol padł tej nocy w Raleigh. Rosjanin Andriej Swiecznikow już w 3. minucie zdobył bramkę, która dała miejscowym Carolina Hurricanes zwycięstwo 1:0 nad Philadelphia Flyers. Jego rodak Piotr Koczetkow zachował "czyste konto" broniąc 19 strzałów. W meczu nie mógł wystąpić fiński bramkarz Antti Raanta, który doznał kontuzji. Przy jedynym golu asystował obchodzący 38. urodziny Brent Burns, który ma 51 punktów i wyrównał najlepszy wynik punktowy obrońcy od czasu przeniesienia klubu do Karoliny Północnej z Hartford. Hurricanes w 9. meczu z rzędu nie dali sobie strzelić gola grając w osłabieniu. Obronili w tym czasie wszystkie 24 takie sytuacje. Wygrali 4 ostatnie mecze i prowadzą w dywizji metropolitalnej. Flyers przegrali 6 z ostatnich 7 spotkań i w tej samej dywizji są na przedostatnim miejscu.

Vegas Golden Knights obronili swoje prowadzenie w konferencji zachodniej dzięki wyjazdowemu zwycięstwu 4:3 nad Tampa Bay Lightning. Przesądziła o tym dogrywka, w której obrońca Alec Martinez rzucając się na lód jak prawdziwy snajper wepchnął do bramki turlający się za Andriejem Wasilewskim krążek. William Karlsson trafił w osłabieniu, Chandler Stephenson w przewadze, a gola zdobył też Keegan Kolesar. Drużyna z Las Vegas potrzebowała do zwycięstwa dogrywki, ponieważ w ostatnich 3 minutach trzeciej tercji straciła dwubramkowe prowadzenie. Sędziowie nałożyli na oba zespoły aż 146 karnych minut. Przede wszystkim za zespołową awanturę w trzeciej tercji, gdy posypały się 10-minutowe wykluczenia indywidualne za niesportowe zachowanie. W drugiej tercji bójkę stoczyli zaś Tanner Jeannot (Lightning) i Brayden McNabb. Jeannot ma w tym sezonie już 11 pojedynków na pięści i jest współliderem tej ligowej klasyfikacji. Golden Knights na czele dywizji Pacyfiku i konferencji zachodniej przy równej liczbie punktów wyprzedzają Los Angeles Kings, ponieważ rozegrali mniej meczów. Zespół Lightning jest na 3. pozycji w dywizji atlantyckiej.

Zwycięski gol w dogrywce rzucającego się na lód Aleca Martineza:

St. Louis Blues pokonali u siebie San Jose Sharks 4:2. Przesądziła o tym wygrana 2:0 trzecia tercja. Zwycięskim okazał się być pierwszy w nowych barwach gol Jakuba Vrány, pozyskanego przed tygodniem z Detroit Red Wings. Czech trafił po rykoszecie od nogi obrońcy rywali Erika Karlssona. Robert Thomas zanotował dla Blues gola i asystę, a trafili też Torey Krug i Sammy Blais. Bramkarz Jordan Binnington obronił 32 z 34 strzałów. Został pokonany jeszcze raz, ale powtórka pokazała, że Tomáš Hertl trafiając do jego bramki zagrał krążek zbyt wysoko uniesionym kijem. Bramkarz Sharks Kaapo Kähkönen przegrał 7 ostatnich meczów. Z kolei Karlsson zdobył dla "Rekinów" 20. gola w tym sezonie i ustanowił rekord swojej kariery, bo ma już w tych rozgrywkach 83 punkty. Szwed jest najlepiej punktującym obrońcą NHL. Jego drużyna zamyka jednak tabelę dywizji Pacyfiku bez żadnych szans na play-off. Blues są na 6. pozycji w dywizji centralnej i także raczej o rozgrywki postsezonowe walczyć nie będą.

Po porażce Boston Bruins najdłuższą zwycięską serię w NHL ma aktualnie na koncie zespół Los Angeles Kings. "Królowie" wygrali 5. mecz z rzędu, pokonując na wyjeździe broniącą Pucharu Stanleya ekipę Colorado Avalanche 5:2. Po 2 gole dla gości zdobyli Phillip Danault (100 goli w NHL) i Adrian Kempe, raz trafił Gabriel Vilardi, a kapitan Anže Kopitar zaliczył 3 asysty. Stojący w bramce gości Joonas Korpisalo obronił 28 z 30 strzałów rywali. Fin wygrał oba rozegrane dotąd w nowych barwach mecze po transferze z Columbus Blue Jackets. Drużyna z Los Angeles zwyciężyła, mimo że nie wykorzystała żadnej z 4 gier w przewadze, a sama straciła gola grając w osłabieniu. W dywizji Pacyfiku zajmuje 2. miejsce. Ekipa Avalanche pozostaje na 3. pozycji w dywizji centralnej.

Arizona Coyotes wygrali u siebie 4:1 z Nashville Predators. Obaj bramkarze obronili po 39 strzałów, ale Iwan Proswietow cieszył się ze zwycięstwa, a Juuse Saros był tym przegranym. Barrett Hayton zdobył dla "Kojotów" gola zwycięskiego, a trafiali także: Brett Ritchie, Jack McBain i Nick Schmaltz. Ritchie debiutował w barwach drużyny ze stanu Arizona po wymianie z ubiegłego tygodnia z Calgary Flames w zamian m.in. za jego brata Nicka. Coyotes wykorzystali 1 z 4 gier w przewadze i obronili wszystkie 6 osłabień. W dywizji centralnej są jednak na przedostatnim, 7. miejscu i nie liczą się w walce o play-off. Predators ciągle mają nadzieję na grę o Puchar Stanleya, ale są na 5. miejscu w tej samej dywizji i na 4. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej ze stratą 6 punktów do pozycji premiowanej awansem.

Zakończyła się seria 5 zwycięstw Seattle Kraken. Ekipa Dave'a Hakstola przegrała u siebie z Ottawa Senators 4:5. Zespół z Ottawy najpierw prowadził 3:0, a później przegrywał 3:4, ale zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Jakob Chychrun i Claude Giroux zanotowali po bramce i asyście, a Alex DeBrincat przesądził o wygranej w 58. minucie, gdy po jego podaniu krążek odbił się od gracza rywali Willa Borgena i wpadł do bramki. Patrick Brown zdobył pierwszego gola w nowych barwach po transferze z Philadelphia Flyers, a wynik otworzył Shane Pinto. Zwycięstwo pozwoliło drużynie ze stolicy Kanady awansować na 4. miejsce w dywizji atlantyckiej i 3. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej ze stratą 4 punktów do miejsca dającego prawo gry w play-off. Ekipa Kraken utrzymała premiowaną awansem do play-off 3. pozycję w dywizji Pacyfiku.

Szczęśliwy zwycięski gol Alexa DeBrincata po rykoszecie od rywala:

WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI

Przeczytaj dodatkowo
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • born-for-unia: Dzisiaj mecz spuszczonych głów. Zgadzacie się z Rudolfem, że nie powinno to być grane?
  • KOS46: Powinny być grane. Mamy coś jednak do udowodnienia i mam nadzieję, że to udowodnimy, a poza tym to gra o podium MP, chyba, że sami mamy to w głębokim poważaniu i tak chcemy budować prestiż polskiego hokeja pokazując, że nie ma znaczenia medal MP.
  • emeryt: pytanie pomocnicze...a gdyby o walki o 3 miejsce stanęła ekipa Sosnowca albo Torunia?
  • emeryt: KOS ale my już nie musimy nic udowadniać,koń/sezon jaki jest każdy widzi
  • KOS46: Rudolfowi się punkt widzenia zmienił... on kilka razy już walczył o brąz i wtedy uważał to za sukces... prześledźcie jego trenerską karierę sprzed Cracovii (trenował KTH, Polonię, Tychy) - wtedy brązy, które zdobywał były sukcesem
  • born-for-unia: My też mieliśmy brąz po siedmiomeczowej batalii z Jastrzębiem i to był sukces. Teraz przy formule best of three to prestiżu wielkiego nie ma. Bardziej chodziło mi o to, że może na przyszły sezon dać dwa brązy, albo medal lepszemu po zasadniczej, wtedy rośnie prestiż sezonu regularnego
  • born-for-unia: Poza tym np takie mało prestiżowe rozgrywki o Puchar Stanleya nie grają o trzecie miejsce ;)
  • uniaosw: Ktoś wie czy Padakin już dzisiaj zostawia sprzęt w Krakowie?
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/valhalla-cup-2023
  • emeryt: uniaosw a pamietasz może jak to było z Philipsem...?
  • PanFan1: @Fraiser - tak pisałem że Cracovia zdobędzie mistrza i że odda góra trzy mecze rywalom w drodze do tytułu, ale nie zakładałem - a pewny jestem że nie tylko ja, bo postawa gieksy w PO jest dużą niespodzianką nawet dla wielu kibiców jej samej - że Gieksa tak odpali, pisałem też po drugim meczu półfinału że to będzie długa i wyrównana rywalizacja i że w tej parze gra przyszły i obecny mistrz, to też mi pamiętasz ❓
  • Hokej_Fan_GKS_TYCHY: Ligota GKS to nie do końca było tak jak piszesz. Część od nas jeździła do was za co musieli później przepraszać. Byłem na tym wyjeździe na którym przepraszali.
  • Frasier: Panie Fanie, mam nadzieję, że pomylisz się też tak jak z tą Cracovią :)
  • PanFan1: obaczymy, ale przypuszczam że wątpię 😉
  • uniaosw: Eme pamiętam no i ?
  • emeryt: no i chyba Cie to nie dziwi
  • emeryt: rozmawianie z zawodnikami jeszcze w czasie trwania rozgrywek
  • uniaosw: Kompletnie nie dziwi bo tak każdy robi
  • uniaosw: Tylko trochę słabo dawać swoje namiary Sidorowi podczas trwania półfinałów, po sezonie ok
  • uniaosw: Pewnie napisałem za dużo ale dla mnie i tak jest po sezonie więc co to za tajemnica żadna, chyba że nagle zostanie
  • unista55: @uniaosw - a co w tym dziwnego? (o ile to prawda), przecież od X lat tak się robi. Końcówka sezonu = początke negocjacji, niezależnie od tego, czy play-offy jeszcze trwają.
  • unista55: To tak jakbyś miał normalną pracę, z umową do końca kwietnia i oczywiste, że rozmawiasz, wysyłasz swoje CV do innych pracodawców, mimo, że pracujesz nadal w obecnej firmie.
  • Hokejowy1964: I takim to sposobem mecz o 3 miejsce nie zmieścił się w ramówce tvpis bo kopaczy do 21 lat pokazują.....mają w rzyci hokej , z wielką łachą pokazują Finały , które w żaden sposób nie były reklamowane.....lepiej pokazać piłkę wodną i hokej.....podwodny - noż k..... mać !!!
  • hubal: kiedy leci hokej podwodny ?
    chętnie luknę
  • emeryt: radakcjo prosimy o wyniki oglądalnosci pierwszego finału phl...moze wtedy 1964 przestanie beceć
  • Unikatowy99: Hubal uważam że wygraliście z nami po to aby sięgnąć po mistrza
  • hubal: 99 finał trwa , dzieki za wsparcie
  • Luque: Hokejowy nie płacz, mecz o 3 miejsce to taki medal z kartofla nie praktykowany prawie nigdzie...
  • gieksa76: Dzisiaj final pocieszenia wielkich drużyn z Małopolski. Odpowiednie drużyny w odpowiednim miejscu.
  • szop: gieksa76 odpusc zlosliwosci pozdro
  • szop: to marna prowokacja :)
  • unista55: A niech się cieszy sukcesem Katowic, wszystko szybko mija...
  • hanysTHU: Pustki ...
  • hanysTHU: Aaaeeeej.jaaaoooo!
  • gieksa76: Inni prowokują jest dobrze. Jakby GIEKSA była słaba i grała o brąz to by się działo. Powodzenia w finale pocieszenia niech wygra lepszy
  • Młodziutki: Atmosfera jak mecz ligowy
  • Cola: niby bramkarza mamy i niby stoi w tej bramce
  • Luque: Zielona religia wchodzi do hokeja... paranoja na całego i to się szykuje na całym świecie...
  • BernsztajnAlef: Dzieńdoby Panom wszystkim tutaj
  • Zaba: Festiwal niewykorzystanych sytuacji z obu stron. Póki co źle się to ogląda...
  • BernsztajnAlef: Pan Zaba ogląda rozumiem
  • Luque: Mecz za karę to i pewnie grają jakby grali za karę...
  • Zaba: 5-3 przez dwie pełne min
  • Zaba: Tempo powolne
  • BernsztajnAlef: Można widzieć, że jednak te mecze niewielu potrzebuje
  • hanysTHU: Tsiule
  • normas: Kończmy ten sezon, nie chce się tego nawet oglądać...
  • 1988: Dramat....
  • BernsztajnAlef: Ten brązowy medal to trzeba dać albo drużynom, które przegrały półfinał albo drużynie wyżej sklasyfikowanej, która przegrała półfinał albo wcale
  • Luque: Bern albo dać dwa medale z kartofla...
  • hanysTHU: Lepszy z preswusztu
  • Arma: Już lepiej byłoby stworzyć nagrodę dla drużyny która zrobiła w tym sezonie najwięcej w socjalach, na trybunach było najwięcej kibiców albo jakoś inaczej to opakować. Medale za trzecie miejsce wyrzucić w uj.
  • swojak: Cóż, kompromitacji ciąg dalszy :(
  • BernsztajnAlef: Tak pisałem Pan Luque, dla drużyn które przegrały półfinał
  • Oświęcimianin_23: gieksa76 jest znanym dywaniarzem, któremu wodzionka wypaliła mózg i jedyne co w niej ma to Unię Oświęcim bo dość często o niej pisze. To, że nie w superlatywach to już trudno, widocznie nie zna innego słownictwa:)
  • hanysTHU: W której najlepsze wonsy mieli
  • BernsztajnAlef: Pan też dużo o tych dywanach
  • Oświęcimianin_23: Lubię małe dywaniki czy to do łazienki czy do salonu.
  • Luque: Ciekawe czy żelki się dzisiaj znowu skompromitują?
  • BernsztajnAlef: Pan dobrze wie co ja piszę, to nie jest tak jak Pan pisze o dywanikach i Pan wie i ja też
  • BernsztajnAlef: Cracovia z największym (prywatnym) budżetem w phl, Oświęcim, Katowice, Tychy z bardzo zbliżonymi i całkiem przyzwoite, Jastrzębie, Sosnowiec, Toruń, Sanok, Nowy Targ. Ciekawe ile kosztuje jeden punkt mieszkańca każdego miasta
  • Oświęcimianin_23: Unia wbrew wynikom ma budżet gorszy niż TOP3.
  • Oświęcimianin_23: Mam na myśli Tychy, Kato i Craxa
  • BernsztajnAlef: Może i ciut gorszy ale niewiele, jeszcze Pan doliczy Tauron, wyraźnie pisane tu było, że to na walkę o medale
  • Luque: Bern czyli Tychy nie mają już prywatnych sponsorów?
  • Arma: Tylko niewiadomo czy to było na same PO. Po sezonie się zobaczy czy sypną na nowy sezon ogórkowy
  • BernsztajnAlef: Mają, drobnych. Z uwagi na obecność w strefie - Pan Wie
  • thpwk: #brązowyrenifer.
  • thpwk: Jedyna szansa ma pozostanie renifera na stanowisku to medal. Pociś Cracovia
  • hanysTHU: Beza king
  • Unikatowy99: dlaczego uznano bramkę Nemca przecież bramka zdobyta po niemiecku
  • Zaba: ale, że Beza?
  • Jersan1: Renifer najwiekszy szkodnik polskiego hokeja
  • Jersan1: emerycie nie powinno rozmawiać się z grajkamimw czasie trwania sezonu..hmmm Wy już Valtole skaperowaliscie ..
  • Zaba: Krakowskiego tak, ale czy polskiego? Gdyby tam był inny trener to szanse ns Mistrza dla innych zespolow byłyby minimalne...
  • statys: Prawdziwe męstwo to wygrać brąz. Dlatego, że po porażce w półfinale i dlatego, że do dwóch zwycięstw, a nie do czterech jak w jakiejś telenoweli brazylijskiej. Zdobywca brązowego medalu będzie moralnym mistrzem.
    Tak się pocieszam :)
  • BernsztajnAlef: Pan Jersan1 przecież Sanok skończył po czterech meczach z Tychami, było rozmowy wcześniej z nim?
  • Zaba: Jersan... popraw mnie... Sanok jeszcze gra?
  • statys: Każdy postępowiec zgodzi się, że moralność jest najważniejsza.
  • Jersan1: Zawodnicy mają kontrakty do końca marca ,to tak jakby jeszcze trwał
  • BernsztajnAlef: Nie, to nie tak jest Pan Jersan1. To umowa na czas określony zatem żeby Pan nie został bez pracy to Pan rozmawiasz z pracodawcą nowym lub dotychczasowym
  • Unikatowy99: Zaba jak Profesor pozyska Płachtę a wiem że się stara to nastąpi dominacja Cracovi w lidze
  • Jersan1: Nie będę żałował żadnego zagranicznego grajka ,ich zawsze można wymienić i sprowadzić nawet lepszych wystarczy trochę znajomości rynku i ruszenie du...,tylko ze w wielu klubach nikomu się nie chce
  • BernsztajnAlef: Ale co wtedy z Panem Rohaczkiem? Pan Plachta nie będzie chciał mieć dyrektora Rohaczka
  • Zaba: Jersan, to po co ten Twój płacz skoro nie będziesz żałował żadnego zagranicznego grajka?
  • Unikatowy99: nie mam pojęcia ale wiem że jeżeli duet trenerski Katowic przejdzie do Krakowa Będzie hegemonia Krakowa w lidze
  • Arma: Źródło: No mówię Ci stary, Płachta w Krakowie.
  • botanick: Podkupywanie grajków sprowadzonych do naszej ligi przez inne kluby to zwykłe koorestwo.Obojętnie czy podkupują Tychy,Kraków czy Oświęcim.
  • BernsztajnAlef: Ale czyj to nierząd? Zawodnika czy działacza jest?
  • Jersan1: Żaba a gdzie ja płacze?emsi napisał ze nie powinno się kaperowac graczy w czasie trwania sezonu..
  • botanick: W każdym klubie jest ktoś odpowiedzialny za transfery i ma za to płacone.Więc niech robi to za co ma płacone.I tu dobrą robotę robią w Toruniu i Sanoku.
  • Jersan1: Takich graczy jak Valtola w 1 lidze Finskiej,czy Szwedzkiej a nawet 1 Czeskiej jest dużo
  • botanick: Cichy,Szczechuraczy Jasiek
  • botanick: Sanok ich wyszukał.
  • BernsztajnAlef: Pan Jersan1 przecież Pan Valtola do Sanoka to nie z fińskiej ligi przyszedł, Pan wie
  • Jersan1: A Valtola grał do przodu,ale o tyle zapominal. .
  • Jersan1: Oczywiście ze wie
  • Hokejowy1964: Jako że z Craxą wygraliśmy to im kibicuję teraz, myślę że wygrają po 3 meczach.
  • botanick: Przykre jest to że w Tychach gracze z zagranicy w finale nie łapią się do składu.
  • botanick: Czemu nikt nie odpowiada za takie błędy u nas? To nie pierwszy taki sezon.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2023 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe