NHL się ponownie powiększy? Salt Lake City czyni starania
Właściciel klubu NBA Utah Jazz chce sprowadzić do Salt Lake City NHL, najlepszą hokejową ligę świata. Jakie ma na to szanse?
Salt Lake City to miasto z niemałymi sportowymi ambicjami. Było gospodarzem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2002 roku i ma duże szanse na to, by wcielić się w tę rolę ponownie w 2034. Poza tym puka też do władz Major Baseball League, by w mieście powstał zawodowy klub baseballu. Ale to nie koniec - stolica stanu Utah ma chrapkę na to, by wejść do NHL.
W środę Ryan Smith, właściciel klubu NBA Utah Jazz, zorganizował konferencję prasową, na której otwarcie zapowiedział rozpoczęcie starań o wejście Salt Lake City do najlepszej ligi hokeja. Zapowiedział też wybudowanie w mieście nowego obiektu, na którym będą mogły być rozgrywane mecze. Dopóki inwestycja nie będzie zakończona, potencjalny klub rozgrywałby swoje spotkania w hali Delta Center, gdzie na co dzień grają koszykarze. Ujawnił również, że jego firma Smith Entertainment Group (SEG) już od prawie roku rozmawia o swoim pomyśle z władzami NHL, chociaż kierownictwo ligi nigdy oficjalnie nie potwierdziło chęci powiększania ligi po tym jak dołączyli do niej Las Vegas Knights w 2017 i Seattle Kraken rok później. Nie jednak jest tajemnicą, że do drzwi NHL pukają też w tej samej sprawie Atlanta, Houston i Quebec.
Właściciel SEG dał do zrozumienia, że Salt Lake City może też po prostu stać się nową lokalizacją istniejącego już klubu. Taka przeprowadzka jest poważnie brana pod uwagę przez szefostwo Arizona Coyotes, którzy ciągle muszą swoje mecze rozgrywać w liczącej zaledwie 5000 miejsc hali na terenie uniwersyteckiego kampusu.
– Mamy wizję chcemy, by w przyszłości NHL zagościło w naszym stanie i jesteśmy absolutnie oddani temu pomysłowi. Chcemy, by stało się to jak najszybciej – przyznał Smith, cytowany przez dziennik „The Salt Lake Tribune”. – Sport jest dla naszego stanu ogromną pasją, chcemy rozwijać naszą ofertę w tym zakresie.
Gary Bettman, komisarz NHL, ostatni raz wypowiedział się na temat poszerzenia ligi w listopadzie. Wówczas, w rozmowie z portalem „The Hockey News”, powtórzył to, co mówi od lat, że nie ma tematu włączania kolejnych klubów. Ten jednak uparcie wraca, bo NHL to potężny, warty miliardów dolarów biznes, który jest zbyt lukratywny, by nie przyciągać kolejnych chętnych do skosztowania hokejowego tortu. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że liga nie rozważa ekspansji w takie rejony Ameryki Północnej, gdzie jest głód hokeja. Wielu komentatorów mówi wprost, że to tylko kwestia czasu, żeby NHL liczyło 33 a może nawet 34 drużyny.
Gdyby Salt Lake City dopięło swego, dołączyłoby do Konferencji Zachodniej, a wtedy kolejny nowy - wspomniana Atlanta lub Quebec - klub trafiłby do Konferencji Wschodniej. Z Houston może być ten problem, że jest w zbyt bliskim sąsiedztwie z Dallas Stars.
Jedno wydaje się pewne – NHL się powiększy. Pytanie tylko kiedy.
Komentarze
Lista komentarzy
szop
ciekawie
PanFan1
Tak mi się widzi że Kraken grają w lidze dopiero drugi sezon.
Ice Ponder
Prawie,ale nie do końca :) Trzeci.Co nie zmienia faktu,że artykuł zawiera spory błąd.
T-Head
Seattle oficjalnie dołączyło do NHL 4 grudnia 2018 roku po to by rozegrać pierwszy mecz w sezonie 2021/22, po tym jak zapłacą całość wpisowego. Nazwa Seattle Kraken została oficjalnie przedstawiona 23 lipca 2020 roku. 30 kwietnia 2021 zapłacili ostatnią ratę wpisowego, wynoszącego w sumie 650 milionów dolarów i wówczas Kraken mógł przystąpić do rozgrywek.
*micdrop
PanFan1
Dzięki za wyjaśnienie T-head, to już trzeci sezon Kraken ? Boże mój jak ten czas leci 🤠