Dwie niemal identycznie rozegrane przewagi pozwoliły Ottawa Senators pokonać Dallas Stars w jedynym niedzielnym meczu NHL. Chris Tierney swoim kuriozalnym golem pokazał, ile znaczy w hokeju szczęście, ale także jak ważna jest praca przed bramką.
Senators przed własną, niezbyt liczną (8 067), widownią pokonali Stars 3:2. Bohaterem wieczoru był Tierney, który strzelił oba gole w przewagach w drugiej tercji. Schemat rozegrania był w obu przypadkach ten sam, bo jego partnerzy dogrywali do niego krążek przed bramkę z lewej strony. O ile jednak przy golu zwycięskim w 39. minucie środkowy gospodarzy trafił w zagrany przez Zacha Sanforda krążek kijem, to przy wcześniejszej bramce na 2:1 nie zdążył kija odpowiednio nadstawić i podbita po podaniu Shane'a Pinto "guma" uderzyła go w brzuch, a następnie wpadła do siatki.
Szczęśliwy gol Chrisa Tierneya na 2:1
27-letni napastnik ma w tym sezonie już 3 gole. Nie po raz pierwszy dopisało mu szczęście, bo wcześniej w derbach prowincji Ontario z Toronto Maple Leafs krążek wpadł do siatki, trafiając go najpierw w łyżwę po strzale Nicka Holdena. Wszystkie jego gole w tym sezonie łączy fakt, że padły z bliskiej odległości. Tierney przyznaje, że ma szczęście, ale dodaje również, że pracuje na nie, odważnie atakując bramki rywali.
- Tak, miałem trochę szczęśliwie odbitych krążków, ale jak to mówią - jak będziesz najeżdżał na bramkę to zawsze trochę takich odbitych krążków dostaniesz - skomentował po meczu. - Staram się tylko robić wszystko, co mogę, żeby pomóc drużynie.
Oprócz Tierneya na listę strzelców w zwycięskim zespole wpisał się Nick Paul, a Connor Brown asystował przy wszystkich trzech golach gospodarzy i ma już na koncie 100 asyst w NHL. Inny Brown z Ottawy, Josh, już w 2. minucie pobił się z kapitanem Stars Jamie'em Bennem. Przez chwilę wydawało się, że jedyną złą wiadomością po meczu będzie dla trenera "Sens" D.J.'a Smitha kontuzja Tima Stützle, który w drugiej tercji został przez Radka Faksę uderzony kijem w operowany wcześniej nadgarstek. Niemiec opuścił taflę, ale szybkie prześwietlenie wykazało, że nie ma pęknięcia.
Senators ciągle grają bez swojego najlepiej punktującego w ostatnich dwóch sezonach gracza Brady'ego Tkachuka, który dopiero w czwartek podpisał nowy kontrakt. Wcześniejsze przeciągające się rozmowy kontraktowe sprawiły, że opuścił całe przygotowania i dopiero od kilku dni jest na lodzie. Po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach ma wystąpić w czwartek w meczu z San Jose Sharks.
Mimo jego nieobecności, gracze ze stolicy Kanady zaczęli sezon od 2 zwycięstw w pierwszych 3 meczach. Przed rokiem na drugą wygraną musieli czekać do 11. spotkania rozgrywek. Z kolei Stars przegrali 2 z pierwszych 3 spotkań. Mimo że wczoraj pierwsi prowadzili po golu Michaela Raffla. Austriak później asystował także przy golu Joe Pavelskiego, a Faksa miał asysty przy obu tych trafieniach.
Skrót meczu:
WYNIKI MECZÓW NHL
Czytaj także: