Hokej.net Logo

NHL: Tavares uciszył swoich byłych kibiców. Maple Leafs w play-offach (WIDEO)

2019-04-02 07:08 NHL
NHL: Tavares uciszył swoich byłych kibiców. Maple Leafs w play-offach (WIDEO)

John Tavares nic sobie nie robił z buczenia kibiców, którzy oklaskiwali go przez 9 sezonów i strzelił w meczu ze swoją byłą drużyną zwycięskiego gola, który dał Toronto Maple Leafs awans do play-offów.


Tavares spędził w barwach New York Islanders 9 lat od wyboru z numerem 1 w drafcie w 2009 roku. Latem jednak postanowił nie podpisywać nowego kontraktu i przeniósł się do klubu z Toronto, któremu kibicował jako dziecko. Ostatniej nocy polskiego czasu przyleciał do Nowego Jorku na mecz ze swoim byłym zespołem po raz drugi. Ta pierwsza wizyta zupełnie mu się nie udała. 28 lutego był obrażany z trybun, a jego obecna drużyna przegrała z kretesem 1:6. Tym razem poszło mu znacznie lepiej.


Co prawda kibice znów głośno buczeli, gdy tylko pojawiał się na lodzie, ale atmosfera nie była aż tak wroga, jak w lutym. Fani prowokowali go okrzykami "Nie potrzebujemy Cię!", nawiązując do faktu, że bez niego drużynie z Nowego Jorku udało się awansować do play-offów, co nie miało miejsca w dwóch poprzednich sezonach, ale to on śmiał się tego wieczora ostatni. W 44. minucie w tercji ataku krążek zostawił mu Mitch Marner, a Tavares precyzyjnym strzałem pokonał Robina Lehnera i podwyższył prowadzenie "Klonowych Liści" na 2:0. Goście prowadzili już wcześniej po bramce, której Lehner wpuścić nie powinien. Szwed, podobnie jak w całym sezonie, wielokrotnie ratował swój zespół przed stratą gola, ale popełnił błąd, wpuszczając na początku drugiej tercji krążek wrzucony przed bramkę przez rozgrywającego swój pierwszy mecz w NHL w tym sezonie Calle Roséna. Szwed, wezwany do NHL dzień wcześniej z Toronto Marlies w AHL, trafił do siatki po raz pierwszy w piątym meczu w najlepszej lidze świata.


Ostatecznie jednak to gol Tavaresa okazał się być zwycięskim, bo Islanders zdobyli jeszcze bramkę kontaktową, która po zakończeniu meczu zamieniła się w honorową. Podczas gry w przewadze w 55. minucie Jordan Eberle wykorzystał kapitalne podanie za plecy od Brocka Nelsona. To dopiero trzeci gol drużyny Barry'ego Trotza w przewadze w ostatnich 21 meczach. Stojący w bramce Maple Leafs Frederik Andersen obronił 28 strzałów. Lehner zatrzymał nawet 36, ale zjeżdżał z tafli jako pokonany. Na jego bramkę strzelali wszyscy zawodnicy "Klonowych Liści" z pola.


Tavares co prawda wczoraj na dziewięć oddanych strzałów tylko dwukrotnie trafił w światło bramki, ale już po raz 50. w karierze w NHL zdobył gola na wagę zwycięstwa. Ma osiem takich bramek w tym sezonie i wyrównał swój rekord. Wczorajszy gol dał mu oficjalnie najlepszy wynik w karierze pod względem zdobytych punktów. Teraz ma ich 87, podczas gdy dla Islanders zdobył w jednych rozgrywkach maksymalnie 86. Najważniejsze było jednak to, że przesądził o awansie do play-offów. - Świetnie jest "skasować" ten bilet do play-offów. Pracuje się ciężko cały sezon, żeby mieć na to szansę, więc cieszę się, że ją wykorzystaliśmy. Wiele pracy już wykonaliśmy, ale wiele także przed nami - powiedział Tavares po meczu. A buczenie jego byłych kibiców? - Staram się tym zbytnio nie przejmować. To kibice z pasją, których obchodzi los ich drużyny. Uznaję to za doświadczenie dające naukę. Nauczyłem się wiele przez te 10 sezonów w NHL. Również tego, jak radzić sobie z przeciwnościami. To dobry sposób, żeby dowiedzieć się czegoś o sobie - mówi.


Drużyna z Toronto ma 99 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Wiadomo już, że w pierwszej rundzie play-offów zmierzy się z drugimi w tej dywizji Boston Bruins. Trwa jeszcze rywalizacja między tymi zespołami o przewagę własnej tafli. Znacznie bliżej niej są Bruins, którzy na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego wyprzedzają "Klonowe Liście" o cztery punkty. Obie ekipy spotkały się w pierwszej rundzie play-offów także przed rokiem. Wtedy górą były "Niedźwiedzie", które zwyciężyły w serii 4-3. To zresztą już od lat prawdziwa zmora Toronto Maple Leafs, którzy przegrali z tym rywalem pięć ostatnich serii w rywalizacji o Puchar Stanleya. Po raz ostatni wyeliminowali go... 60 lat temu, wygrywając w siedmiu meczach.


New York Islanders pewni awansu do play-offów byli już wcześniej. Oni także mają 99 punktów, ale w dywizji metropolitalnej pozwala to zajmować drugie miejsce. Najprawdopodobniej play-offy zaczną rywalizacją z Pittsburgh Penguins, którzy jednak najpierw muszą sobie wywalczyć awans. Trener "Wyspiarzy" Barry Trotz mówił po meczu, że rywale z Toronto walczący o awans pokazali więcej zaangażowania w grę. - Trzeba im oddać, że grali z dużą desperacją. My potrzebowaliśmy takiej samej w naszej grze, ale pokazaliśmy ją dopiero w końcówce - skomentował.


New York Islanders - Toronto Maple Leafs 1:2 (0:0, 0:1, 1:1)
0:1 Rosén - Brown - Kadri 22:17
0:2 Tavares - Marner 43:50

1:2 Eberle - Nelson - Toews 54:55 (w przewadze)

Strzały: 29-38.
Minuty kar: 4-8.
Widzów: 13 917.






Szansy zapewnienia sobie zwycięstwa w dywizji metropolitalnej nie wykorzystał zespół Washington Capitals, który przegrał z wyeliminowanymi już wcześniej z walki o play-offy Florida Panthers 3:5. Obrońcy Pucharu Stanleya przegrywali już 0:4 i w trzeciej tercji doszli na 3:4, ale w końcówce stracili gola po strzale do opuszczonej już przez Pheonixa Copleya bramki. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii drużyna z Waszyngtonu przegrała z zespołem z Sunrise wszystkie mecze w jednym sezonie. Wcześniej uległa mu 5:6 po rzutach karnych i 4:5 po dogrywce. Capitals przerwali serię czterech zwycięstw i nie skorzystali z porażki Islanders, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w dywizji. Nadal jednak są go bardzo blisko. Obecnie mają 102 punkty, więc zespół z Long Island wyprzedzają o trzy, a jednym i drugim do końca sezonu zasadniczego pozostały tylko po dwa spotkania.


60. mecz w sezonie zasadniczym wygrał jego najlepszy zespół, Tampa Bay Lightning. "Błyskawica" pokonała 5:2 okupujących ostatnią pozycję w lidze Ottawa Senators, którzy dawno się w walce o play-offy nie liczą. Yanni Gourde strzelił dwa gole i zaliczył asystę, Brayden Point i Michaił Siergaczow uzyskali po bramce i asyście, a na listę strzelców trafił także kapitan Steven Stamkos. Lightning są dopiero trzecim zespołem w historii NHL, który w jednym sezonie zasadniczym wygrał 60 meczów. Pierwsi byli w sezonie 1976-77 Montréal Canadiens, którzy wygrali 60 razy w 80 meczowym sezonie i zdobyli wówczas 132 punkty, co do dziś jest rekordem wszech czasów. A najlepszy wynik pod względem liczby zwycięstw należy do Detroit Red Wings. "Czerwone Skrzydła" w sezonie 1995-96 wygrały 62 mecze. Ten wynik Lightning jeszcze mogą poprawić, bo do rozegrania pozostały im trzy mecze. Warto jednak pamiętać, że w czasach Red Wings nie było w NHL rzutów karnych, a w czasach Canadiens nawet dogrywek. Lightning siedem swoich zwycięstw odnieśli po dogrywkach, a kolejnych sześć po rzutach karnych. Najskuteczniejszy w NHL Nikita Kuczerow asystował wczoraj trzykrotnie i ma już 125 punktów, czym wyrównał najlepszy w XXI wieku indywidualny wynik punktowy w jednych rozgrywkach, należący od 13 lat do Joe Thorntona.


St. Louis Blues awansowali na drugie miejsce w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 3:2 po rzutach karnych nad Colorado Avalanche. Ryan O'Reilly, podobnie jak John Tavares, pogrążył swoich byłych kolegów. Doświadczony środkowy jako jedyny wykorzystał karnego w meczu z drużyną, której barwy reprezentował przez sześć lat. Ponadto wygrał 15 z 21 wznowień. O'Reilly jest w NHL drugi pod względem liczby zwycięstw w kołach bulikowych, tylko za Bo Horvatem z Vancouver Canucks. Z karnego trafił po raz pierwszy w tym sezonie. Wcześniej jego zespół stracił dwubramkowe prowadzenie, które miał po golach Jadena Schwartza i Władimira Tarasienki. Blues mają 94 punkty i wyprzedzili legitymujących się identycznym dorobkiem punktowym Nashville Predators w dywizji centralnej dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Drugie miejsce w dywizji daje przewagę własnej tafli w pierwszej rundzie play-offów. Ale ekipa Craiga Berube'ego ciągle ma szansę nawet na wygranie dywizji, bo do prowadzących w niej Winnipeg Jets traci na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego tylko dwa "oczka". 1 stycznia żaden zespół w NHL nie miał mniej punktów od Blues. Wtedy do Jets tracili oni 18, a do Predators 16 punktów. Od tego czasu jednak nikt nie uzbierał większego dorobku od nich. A Avalanche mają teraz 86 "oczek" i są drudzy w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji zachodniej.


Jets utrzymali swoją przewagę nad Blues dzięki zwycięstwu 4:3 po dogrywce nad Chicago Blackhawks. Decydującego gola w dodatkowej części meczu strzelił Kevin Hayes. Wcześniej dwukrotnie dla zwycięzców trafił Jack Roslovic, a raz Adam Lowry. Na początku drugiej tercji rzutu karnego nie wykorzystał za to Mark Scheifele. To nie był jego szczęśliwy wieczór, bo później, w 57. minucie sędziowie anulowali mu gola. Trener Blackhawks Jeremy Colliton zgłosił "challenge" i powtórka wykazała, że kilkanaście sekund przed golem Blake Wheeler za wcześnie wjechał do tercji ataku. Drużyna z Winnipeg, która przegrała trzy poprzednie mecze, prowadziła już 3:1, ale dwa gole Dylana Strome'a sprawiły, że trzeba było grać dogrywkę. Jets mają 96 punktów. Są w o tyle komfortowej sytuacji, że goniące ich ekipy Blues i Predators muszą ich wyprzedzić punktami, ponieważ podopieczni Paula Maurice'a wygrali więcej meczów w regulaminowym czasie i po dogrywkach, co jest decydujące o miejscu w tabeli przy równej liczbie punktów. Blackhawks dzięki remisowi po trzech tercjach jeszcze oficjalnie nie odpadli z walki o "dziką kartę" do play-offów, ale ich szanse są już tylko matematyczne. 80 punktów daje im piąte miejsce w tej tabeli ze stratą sześciu "oczek" do pozycji premiowanej kwalifikacją na trzy mecze przed końcem sezonu zasadniczego.


Już nawet matematyka nie daje za to szans na awans Edmonton Oilers. Wynik ich wczorajszego meczu nie miał na to wielkiego wpływu, bo już punkt zdobyty przez Colorado Avalanche sprawił, że kolejne play-offy zawodnicy "Nafciarzy" obejrzą w telewizji, ale oni sami dodatkowo przegrali 1:3 z Vegas Golden Knights. Gole dla drużyny z Las Vegas strzelali: Cody Eakin, Jonathan Marchessault i Pierre-Édouard Bellemare. "Złoci Rycerze" przerwali tym samym swoją najdłuższą w dwuletniej historii występów w NHL pięciomeczową serię porażek. Marchessault trzy ze swoich sześciu zwycięskich goli w tym sezonie strzelił drużynie Oilers. Jego zespół ma 93 punkty i jest trzeci w dywizji Pacyfiku. W pierwszej rundzie play-offów zmierzy się z San Jose Sharks, którzy będą mieli przewagę własnej tafli. Oilers mają 77 "oczek" i zajmują trzecie od końca miejsce w konferencji zachodniej.


Znacznie lepiej niż Oilers ten sezon zasadniczy będą wspominali ich najwięksi rywale z prowincji Alberta, Calgary Flames. "Płomienie" w niedzielę zapewniły sobie pierwsze miejsce w konferencji zachodniej, a wczoraj potwierdziły klasę, gromiąc 7:2 najgorszych na Zachodzie Los Angeles Kings, którzy już wcześniej odpadli z walki o play-offy. Najpiękniejszego z siedmiu goli, który zresztą okazał się być zwycięskim, strzelił Johnny Gaudreau. Gwiazdor Flames z bardzo ostrego kąta trafił w samo "okienko" bramki Jonathana Quicka. To jego siódmy zwycięski gol w tym sezonie, co jest najlepszym wynikiem w karierze popularnego "Johnny'ego Hockeya". Derek Ryan strzelił dla najlepszej drużyny Zachodu dwa gole, Mark Jankowski raz trafił i dwukrotnie asystował, James Neal zaliczył bramkę i asystę, a swoje gole zdobyli także: Sam Bennett i Andrew Mangiapane. Flames po raz drugi w historii klubu wygrali 50 meczów w jednym sezonie i mają 107 punktów, co jest drugim wynikiem w tych rozgrywkach i drugim najlepszym w historii klubu. Lepsza była tylko 30 lat temu drużyna prowadzona przez Terry'ego Crispa, która zdobyła 117 punktów i najpierw wygrała sezon zasadniczy, a później sięgnęła po Puchar Stanleya.


Piękny strzał Johnny'ego Gaudreau z ostrego kąta w "okienko"



W "bitwie nad rzeką Hudson" z udziałem drużyn, które już wcześniej straciły szanse na awans do play-offów New Jersey Devils pokonali New York Rangers 4:2.

Drużyny pewne awansu do play-offów:


Konferencja wschodnia: Tampa Bay Lightning, Boston Bruins, Washington Capitals, Toronto Maple Leafs, New York Islanders.

Konferencja zachodnia: Calgary Flames, San Jose Sharks, Winnipeg Jets, Nashville Predators, St. Louis Blues, Vegas Golden Knights.


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • narut: NTJacek - fakt my takich batów i upokorzenia nie musieliśmy przechodzić, bo nasz występ był godny, po prostu godny zważywszy na szczupłość naszego hokeja...natomiast przed Słoweńcami decydujące boje (Fran i Aust) więc ten mecz pewnie w trybie ekonomicznym zagrali...
  • Demonbrandt: Komorski praktycznie potwierdził, że "za chwilę" podpisze z GKS Tychy. Jak sobie z gęby zrobi [****], to będę bardzo zaskoczony, ale dziwniejsze rzeczy świat widział.
  • Beta: bliźniaki nadal w JKH
  • innuendo: Chciał mieć spokój na urlopie.
  • Luque: Z niewolnika nie ma pracownika, zrobi co zechce
  • narut: Beta - no i elegancko, powoli powoli i zaczyna to nabierać jakiegoś kształtu, tak trzymać
  • narut: Luq co privda (samostijna) to privda (zawsze samostijna).. zresztą Filip już swoje lata ma...
  • kijek od szczotki: adolfy 1
  • Oilers: Gdyby katowice oddały te dwa mecze w sosnowcu i nie zrobiły sweepa na zagłębiu, to może chęciński by sie tak nie wkurwił, i nie byloby dream team...a tak to stary ład zostanie przerwany
  • narut: Kijek - oni robią przynajmniej swoistą furorę na tych mistrzostwach.. a Czesi dopiero teraz wbili pierwszą Madziarom, którzy po zwycięstwie z Kazachstanem najwyraźniej w siebie uwierzyli.. :)
  • narut: nigdy nigdy więcej tych mistrzostw w Danii.. nigdy... strasznie wyglądaj te puste trybuny... jak na stypie a nie na święcie hokejowym... ew. niech robią te mistrzostwa na obiekcie pojemności sosnowieckiego...
  • narut: to antyreklama hokeja a już na pewno dla kibiców zza Oceanu...
  • narut: w Sztokholmie to widzę, że jest jeszcze życie, przyzwoicie to wygląda..
  • Beta: narucie jeszcze Górny,Bagin,Szymek,Kubax2 plus młodziez i ewentualnie ktoś z tych którym się skończyły kontrakty a nie znajdą innego klubu plus .....tajemnica :P
  • PanFan01: I znowu kwitną Kasztany
  • PanFan01: Patrzyłem na ceny biletów przed mistrzostwami, mówiąc delikatnie nie zachęcały, do tego Skandynawia jest ogólnie droga, myślę że stąd ta frekwencyjna katastrofa @Narut
  • PanFan01: ... Czesi rok temu dużo mądrzej to organizacyjnie rozegrali.
  • narut: tak Fanie tam ceny faktycznie potrafią powalić z nóg ale Szwedy jakoś idą z serca hokejowego popatrzyć na innych, nie tylko na swoich.. tak samo chyba było i w Finlandii a Duny to mają swoją fiksację ale jest to ręczna..
  • narut: Czesi to ogólnie dobrzy i mądrzy organizatorzy... choć też bezsprzecznie mieli też szczęście, że my awansowaliśmy... byli też Słowacy, Niemcy, Austria bliziutko, Szwajcaria nie daleko - poza wszystkim Czechy mają dobre położenie geograficzne ale też i Czesi mają serce do hokeja..to swoją drogą..
  • NTjacek: Dziś Ovechkin przejdzie na emeryturę beecie patrzyć ?
  • narut: NTJacek - jak zdrowie mi pozwoli to zawalczę coś
  • narut: z tercję a jak nie to o 5 nad ranem skrót już będzie... :)
  • narut: Beta - dobre rzeczy piszesz, optymizm wlewasz, że Wasz klub będzie miał kształt przyzwoity, elegancko by było..
  • PanFan01: Hokej Czesi potrafią bardzo fachowo pokazywać i w ogóle produkować, chyba każdy kto tam był rok temu prócz obejrzenia dobrego hokeja, po prostu się dobrze ubawił, do tego rozsądnie podeszli do kwestii cen biletów i ich kolportażu. Ostrava mimo że paskudna sama w sobie, to również i przyzwoita cenowo (zjeść-wypić), myślę że głównie stąd ich frekwencyjny sukces.
  • narut: a kasztany kwitły kwitły i już zdaje się przekwitły.. w końcu już taki czas nastał.. :)
  • PanFan01: Zgadzam się Narut że logistycznie mieli łatwiej, ale też bardzo umiejętnie to wykorzystali.
  • PanFan01: Tak to już jest z Kasztanami.
  • narut: w Ostrawie byłem kiedyś raz nocą.. tj. o 3 nad ranem jadąc do Brna .. :) wtedy faktycznie nie wydała się mi za miła ... Romowie mi na dworcu kolejowym w poczekalni utkwili w pamięci.. :) no i Fanie - Czechy to co by nie mówić, jak piszesz, to wysoka kultura organizacyjna.
  • narut: mają ten zmysł ...
  • Oilers: Przed mistrzostwami organizatorzy chwalili sie ze poszło 90% biletów...sprzedawali pakietami całodniowe, a nikt na hali 9h siedział nie będzie
  • narut: Kurde ale mimo wszystko te kasztany się nieźle trzymają, połowa meczu 1-1.. w 2015 roku pamiętam jakiej lekcji im Kanada udzieliła.. było chyba 10 -1 .. i to było ustawienie miejsca w hierarchii hokejowej.. a dziś.. no no..Kasztania się trzyma..przynajmniej póty co..
  • narut: 2-1 .. dla Kanady..
  • PanFan01: W Sfantu też organizacyjnie całkiem fajnie, pomijając ceny biletów które były bardzo niskie (20 zł za bilet na mecz bez udziału Rumunii) to i fanzonie było tanio i przyjemnie (piwo po 10 zł, przekąski też niedrogie) a mimo to nie widać było nachlanego chamstwa, a raczej dobrze bawiących się kibiców hokeja
  • PanFan01: ... no może z malutkim epizodem kiedy po hali szwędała się tropem węża maleńka grupka z biało-czerwoną flagą i napisem Sanok na niej, ale to chyba nie w fanzonie wpadli w trans ;)
  • narut: nieźle.. :) sanoczanie klasa .. :)
  • narut: tymczasem Madziarstwo tercję remisuje 1-1..
  • NTjacek: Ovechkin dobrym hokeistą był
  • emeryt: Syty podpisał w Toruniu na kolejny sezon
  • uniaosw: Nie było jego tematu wgl ale portal konkurencji wie lepiej :)
  • emeryt: 2.5 ataku narazie liczac DOTa
  • emeryt: Finczyki czekajo na kolege....a Olli Valtola czeka na telefon
  • emeryt: wysoki,dynamiczny,agresywny,jak ulał do naszych fińskich przyjaciół i do taktyki Wielkiego Robsona,bardzo dobre liczby na Słowenii
  • robson_1906: A co z bratem?
  • innuendo: Olli był fajny grajek. Chociaż zawsze jak z Wami graliśmy to były bęcki i Kalle trafiał, bo się śmiałem, że mamy nie tego brata co potrzeba.
  • emeryt: innu trzeba bedzie sposobem zeby z Wami wygrać w tym sezonie ...
  • KubaKSU: Brata nie będzie
  • robson_1906: Olli z Lindgrenem i tak byli wartoscia dodaná do druzyny i ligi w tamtym czasie. Jakby wrocil to dobrze by go bylo ogladać. Aczkolwiek nie zdziwilbym sie gdyby chcial grac w bardziej turystycznym miejscu :-)
  • Beta: Syty podpisał w Toruniu
  • emeryt: Beto eme juz pisał rano,pozdro
  • Beta: eme nie przewijam okienka do góry-czytam tylko to co się pokazuje na bieżąco a rano mnie nie było tutaj :(
  • emeryt: ciekawe gdzie zagra Kapi...młody i stary
  • emeryt: na rynku coraz mniej wartościowych i perspektywicznych,Jarczyk i Wielkiewicz Bytom?
  • Andrzejek111: Wielkiewicz i perspektywa ??
  • emeryt: na bezrybiu i rak ryba
  • narut: Madziary piękny początek z Dunami...
  • hubal: Hungary cienkie jak nasi
    Duny ich dojadą , kwestia czasu
  • Beta: Król jest jeden -100 lat Rysiu
  • Andrzejek111: Węgrzy już się nagrali widzę.
  • kijek od szczotki: adolfy biją żabojadów, a gang olsena rozjechał Madziarów. Słoweńcy mogą mieć mecz o życie z żabojadami w ostatniej kolejce jak my w zeszłym roku z boratami
  • kijek od szczotki: W grupie B na dole tabeli jak śpiewała proroczo jedna taka - wszystko siś może zdarzyć
  • kijek od szczotki: @eme, uniaosw, Paskal, Jamer podpiszą coś jeszcze w tym tygodniu? Miało się dziać po MŚ a na razie lekka posucha...
  • Oilers: Ma ktoś kontakt z dyrektorem Rzeszutko?, niech sprawdzi messangera, może uda sie fajny sparing zorganizować
  • narut: widziałem tylko I tercję Madziarów - teraz sprawdzam i oczom nie wierzę.... pogrom.. Dunowie im nieźle skórę sprali w II i III tercji... to już wstydliwa porażka dla Madziarów... dali sobie wbić aż 8 bramek..
  • Beta: chyba co niektórzy się pośpieszyli z bramkarzem
  • Paskal79: Kijek spokojnie będą ogłoszone kontrakty.....:-)
  • kijek od szczotki: To na pewno, jeno kiedy? ;)
  • kijek od szczotki: I kogo? ;)
  • emeryt: pradawna przepowiednia głosi ze "...zanim bób na stołach Waszych zagości,trzy podpisy sprawio Wam dużo radości..."
  • emeryt: "...a imie Jego Hegemon 2.0..."
  • emeryt: Linus,DOT,Soder,Dima,pytanie kto jeszcze....moim zdaniem Adrian bo ma pare,dynamike i potrafi szarpnąć
  • emeryt: Beza też pasuje charakterem do układanki Wielkiego Robsona
  • kijek od szczotki: Charakterem może i tak eme. Ale poziom w THL powoli rośnie, a Beza pewnego poziomu już nie przeskoczy
  • kijek od szczotki: sezon na bób dopiero w czerwcu
  • kijek od szczotki: przydałby się jakiś kocur, co w sezonie punktów 70+ natrzaska
  • kijek od szczotki: albo najlepiej trzech takich kocurów ;) jak niegdyś Prima-Pajerski-Gusov. Pamięta to jeszcze ktoś? 238 pkt tego piekielnego trio, sezon 98/99 czasy Wielkiej Unii a kręcili bączki między naszymi...
  • emeryt: taaaa,zimny ch.am co to wejdzie,swoje ukuje
  • kijek od szczotki: drań bez serca, który nie zna słowa litość
  • emeryt: trio co sie zowie,to był atak 2 poziomy ponad lige
  • emeryt: jeszcze Roszczin
  • hubal: sąsiad ma 4y kocury młode
    wykastrować i do Unii :)
  • emeryt: Prima jeszcze w pape umiał dać
  • kijek od szczotki: ale mieli tylko jedną taką piątke i ich zajechali. w PO odpadli od razu w ćwierćfinale, chyba ze Stoczniowcem jeśli mnie pamięć nie myli
  • emeryt: z tamtych lat tylko Roman Steblecki....zawsze Unia załatwiał w końcöwkach meczów....był taki mecz Cracovia w osłabieniu ,minuta do końca,Steblecki rajd spod swojej bramki,slalom miedzy naszymi....to był przekozak
  • emeryt: Piotr Baryła i jego bomby z niebieskiej
  • emeryt: tego nam nikt nie zabierze kochani
  • emeryt: prezesie SKH a moze by tak cykliczne art o bohaterach tamtych lat....Radzie fajnie byłoby powspominać
  • kijek od szczotki: tak to drzewiej bywało, piękne czasy
  • emeryt: Soliński-Fraszko-Minge taaaaa
  • kijek od szczotki: a tymczasem Szwedy dla mnie jakby dziś bez pazura, choć 60 strzałów
  • emeryt: ciekawe kiedy chłopoki zaczno ładować aku na sucho
  • krych: Prima, Gusov,Pajerski to był atak z SMS Warszawa. Niewiele brakło żeby Unię zdetronizować w tamtym czasie...
  • JohnnyyHockey: We got Reino
  • JohnnyyHockey: We got Barky
  • JohnnyyHockey: We got Boqvist
  • JohnnyyHockey: We got Forsy
  • JohnnyyHockey: We got Aron
  • JohnnyyHockey: We got Bobby
  • JohnnyyHockey: Lets go panthers
  • PanFan01: Let's Go You Cats
  • PanFan01: Johnny będziesz oglądał ?
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe