Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: Udany pościg Maple Leafs bez Matthewsa (WIDEO)

2018-10-28 07:03 NHL
NHL: Udany pościg Maple Leafs bez Matthewsa (WIDEO)

Wielki charakter pokazał tej nocy w NHL zespół Toronto Maple Leafs. "Klonowe Liście" w drugiej tercji meczu z Winnipeg Jets straciły swojego najskuteczniejszego w tym sezonie gracza, a i tak w trzeciej odwróciły losy spotkania.


To były trudne chwile Toronto Maple Leafs w drugiej odsłonie. Na jej początku najlepiej punktujący w tych rozgrywkach zawodnik gospodarzy Auston Matthews po ataku Jacoba Trouby z kontuzją barku zjechał do szatni. Było wtedy 1:0 dla Jets po golu strzelonym w pierwszej tercji w przewadze przez Kyle'a Connora. Co więcej, w 31. minucie Mark Scheifele przejął krążek we własnej strefie obronnej i wyprowadził samotną kontrę, by pokonać Frederika Andersena i podwyższyć na 2:0. Taki wynik utrzymał się aż do 47. minuty, ale wtedy gospodarze rozpoczęli swój pościg.


Wszystko zaczęło się od wywalczenia przez Mitcha Marnera krążka w narożniku i podania do Nazema Kadriego, który strzelił gola kontaktowego. Na kolejne gospodarze kazali czekać swoim kibicom aż do 57. minuty, ale wtedy wszystko potoczyło się bardzo szybko. Najpierw wyrównał swoim pierwszym golem w sezonie Jake Gardiner, a po zaledwie 26 sekundach to Maple Leafs prowadzili. Atakowany przez dwóch rywali za bramką John Tavares chciał utrzymać się przy krążku, ale ten uciekł mu na tyle szczęśliwie, że trafił prosto do Kasperiego Kapanena, który idealnie zmieścił gumę w "okienku" bramki Connora Hellebuycka i dał gospodarzom zwycięstwo 3:2, bo Jets już nie zdołali odrobić straty. Marner asystując dwukrotnie osiągnął granicę 100 punktowych podań w NHL.


To drugie zwycięstwo drużyny Mike'a Babcocka nad "Odrzutowcami" w ciągu czterech dni, bo w środę wygrała 4:2 w Winnipeg. Co ciekawe, zwycięstwa w takim stylu jak to wczorajsze, to dla Maple Leafs raczej rzadkość. W ostatniej dekadzie udało im się wygrać mecz po odrobieniu strat w trzeciej tercji 35 razy, czyli najmniej ze wszystkich klubów NHL, z wyłączeniem debiutujących w lidze przed rokiem Vegas Golden Knights. Za to Jets dobrze znają smak takich porażek. Od przeniesienia klubu z Atlanty do Winnipeg tylko Colorado Avalanche przegrali po 60 minutach więcej meczów, w których prowadzili po dwóch tercjach.


Radość ze zwycięstwa, które pozwoliło z 16 punktami wrócić na prowadzenie w dywizji atlantyckiej i konferencji wschodniej, była jednak w ekipie z Toronto stłumiona przez uraz Matthewsa. Wiadomo, że środkowy nie zagra w poniedziałek w meczu z Calgary Flames, ale niczego więcej trener Babcock po wczorajszym spotkaniu nie mógł powiedzieć. - Na pewno nie jest gotowy do gry od razu i nie zagra z Calgary. Ale w poniedziałek przejdzie badania i wtedy dopiero będziemy wiedzieć coś więcej - skomentował.


W zespole Jets, który ma 15 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji centralnej, nastroje także nie były wczoraj najlepsze, ale trener Paul Maurice starał się dostrzegać pozytywy w występie swoich podopiecznych. - Podobała mi się nasza gra w dwóch pierwszych tercjach i momentami w trzeciej - skomentował. - Niestety nie potrafiliśmy "zamknąć" tego meczu, później zrobiliśmy kilka błędów w swojej tercji i to była ta różnica. Ale graliśmy twardo i tak naprawdę wyglądaliśmy tak, jak powinniśmy wyglądać. Przez większość meczu to było blisko tej gry, którą powinniśmy grać.


Toronto Maple Leafs - Winnipeg Jets 3:2 (0:1, 0:1, 3:0)

0:1 Connor - Wheeler - Byfuglien 09:38 (w przewadze)

0:2 Scheifele 31:00

1:2 Kadri - Marner - Hainsey 46:33

2:2 Gardiner - Marner 56:46

3:2 Kapanen - Tavares - Hyman 57:15

Strzały: 31-24.

Minuty kar: 6-8.

Widzów: 19 545.





Serię trzech porażek przerwała drużyna New Jersey Devils, która pokonała 3:2 Florida Panthers. "Diabły" zaczęły sezon od 4 zwycięstw, ale później przegrały 3 kolejne spotkania. Wczoraj gola i asystę zaliczył ich najskuteczniejszy jak na razie w tym sezonie gracz Kyle Palmieri, który ma już 13 punktów. Amerykanin asystował Taylorowi Hallowi, a zwycięskiego gola strzelił Blake Coleman. 35 strzałów rywali obronił bramkarz Devils Keith Kinkaid. Jego zespół po dwóch tercjach prowadził już 3:0, ale w trzeciej odsłonie "Panterom" udało się odrobić dwa gole.

New York Islanders pokonali Philadelphia Flyers 6:1, co oznacza już trzecią z rzędu porażkę "Lotników". Gola i trzy asysty w zwycięskiej ekipie zanotował Anders Lee, dwukrotnie do siatki trafił Brock Nelson, a listę strzelców uzupełnili: Anthony Beauvillier i Leo Komarov. Islanders zwycięstwo przypłacili kontuzją Cala Clutterbucka, który opuścił taflę w drugiej tercji. Dziś ma przejść dokładniejsze badania. Pozbierał się za to Matt Barzal. W pierwszej tercji ostro zaatakował go ciałem Iwan Proworow. Zespół z Nowego Jorku wyprzedził swojego wczorajszego rywala i z 9 punktami awansował na szóste miejsce w dywizji metropolitalnej. Drużyna z Filadelfii nie tylko jest w niej przedostatnia, ale ma także najwięcej straconych goli w NHL, bo już 46.


Atak Iwana Proworowa na Matta Barzala




Najlepszy zespół obecnych rozgrywek Nashville Predators dość niespodziewanie uległ u siebie Edmonton Oilers 3:5. Dla zwycięzców po dwa gole strzelili: Drake Caggiula i Leon Draisaitl, a Connor McDavid raz trafił i raz asystował. Caggiula otworzył wynik trafieniem w 12. minucie, a później ustalił go strzałem do pustej bramki na nieco ponad 100 sekund przed końcem. Były to jego pierwsze bramki w tym sezonie. W bramce "Nafciarzy" zwycięstwo odniósł debiutujący w ich barwach Fin Mikko Koskinen, który obronił 24 strzały. Trzykrotnie pokonał go Filip Forsberg. Fin po raz ostatni wygrał mecz w NHL w lutym 2011 roku, gdy zaliczył w tej lidze epizod w barwach New York Islanders. Później grał w AHL, wrócił do Finlandii, następnie przeniósł się do KHL, by wrócić do NHL przed tym sezonem. Predators ulegli Oilers po raz pierwszy od marca 2014 roku. W międzyczasie wygrali z tym rywalem 13 kolejnych spotkań. 16 punktów daje im jednak nadal pierwsze miejsce w tabeli całej ligi. A podopieczni Todda McLellana z 11 "oczkami" awansowali na trzecią pozycję w dywizji Pacyfiku.

Drugi zespół z prowincji Alberta Calgary Flames uległ po rzutach karnych 3:4 Washington Capitals. Dość nieoczekiwanym bohaterem "Stołecznych" został w karnych Nicklas Bäckström. Nieoczekiwanym, bo Szwed nie słynie z dobrego wykonywania tego elementu gry. Ma w nim skuteczność 33,3 %, niewiele wyższą od Aleksandra Owieczkina, dla którego karne są piętą achillesową. Wczoraj Owieczkin nie strzelał, za to w decydującej serii trafił też jego rodak Jewgienij Kuzniecow, a nie udało się to jednemu z najlepszych specjalistów T.J.'owi Oshie'emu. Amerykanin za to strzelił gola z gry, podobnie jak Jakub Vrána i Matt Niskanen. Pierwsze zwycięstwo w NHL odniósł zastępujący w bramce gości Bradena Holtby'ego Pheonix Copley, który zatrzymał 27 strzałów z gry i 3 karne. Flames uratowali punkt golem strzelonym w 59. minucie, ale przegrali trzeci mecz z rzędu. 11 "oczek" daje im czwarte miejsce w dywizji Pacyfiku.


Montréal Canadiens na wyjeździe pokonali swojego odwiecznego rywala Boston Bruins 3:0. Brendan Gallagher, Max Domi i Jordie Benn strzelali gole, ale bohaterem wieczoru został Carey Price, który obronił wszystkie 33 strzały rywali i odniósł 290. zwycięstwo w barwach Canadiens. Pozwoliło mu to wyprzedzić Patricka Roy i samodzielnie zająć drugie miejsce wśród bramkarzy pod względem wygranych meczów w drużynie "Habs". Więcej zwycięstw od niego ma w klubowej historii tylko Jacques Plante (314). Price zachował "czyste konto" po raz pierwszy w tym sezonie, a 41. w NHL. To jego pierwszy mecz na wyjeździe bez wpuszczenia gola od 7 marca 2015 roku, gdy nie dał się pokonać w Glendale w spotkaniu z Arizona Coyotes. Od tego czasu zaliczył 8 kolejnych gier "na zero" u siebie. W drugiej tercji po challenge'u gości sędziowie anulowali gola Ryana Donato, bo wcześniej był spalony. Canadiens z 14 punktami wyprzedzili swoich wczorajszych rywali i awansowali na trzecie miejsce w dywizji atlantyckiej. Bruins mają taki sam dorobek punktowy, ale o jeden mecz rozegrany więcej.


Dogrywka przesądziła o zwycięstwie Columbus Blue Jackets nad Buffalo Sabres. Rozstrzygnął ją już w 31. sekundzie Artiemij Panarin, który trafił na 5:4. Rosjanin po raz trzeci w tym sezonie przesądził o zwycięstwie swojej drużyny i jest pierwszym zawodnikiem w tych rozgrywkach, który dwukrotnie robił to w dogrywce. Blue Jackets wygrali, mimo że w trzeciej tercji stracili dwubramkowe prowadzenie. Panarin i Cam Atkinson strzelili dla zwycięzców po dwa gole i zaliczyli po asyście, a Pierre-Luc Dubois raz trafił do siatki i dwukrotnie asystował. Atkinson swoje obie bramki zdobył w odstępie zaledwie 31 sekund, co jest klubowym rekordem. Tym samym zakończyła się seria trzech zwycięstw Sabres, którzy z 13 punktami zajmują piąte miejsce w dywizji atlantyckiej. A Blue Jackets po drugim zwycięstwie z rzędu mają 12 "oczek" i awansowali na trzecie miejsce w dywizji metropolitalnej.


W St. Louis nowym liderem klasyfikacji strzelców NHL został Patrick Kane. Amerykanin strzelił dwa gole i łącznie ma ich już w tym sezonie na koncie 11, ale jego zespół przegrał z Blues aż 3:7. Dla zwycięzców dwukrotnie do siatki trafił Władimir Tarasienko, a po golu i dwie asysty zaliczyli: obrońca Alex Pietrangelo oraz napastnicy Ryan O'Reilly i Zach Sanford. Ten ostatni po raz pierwszy w NHL zdobył w jednym meczu 3 punkty. Listę strzelców uzupełnili: Tyler Bozak i Alexander Steen. To nie był jednak tylko dobry wieczór dla gospodarzy, bo w końcówce drugiej tercji z kontuzją taflę opuścił ich bramkarz Jake Allen. Po tym, jak popisał się znakomitą interwencją po strzale Brandona Saada, wpadł na niego Sanford. Allen zdążył obronić 16 z 19 strzałów. Zastępujący go Chad Johnson zatrzymał wszystkie 5 oddanych przez rywali w trzeciej tercji. Mimo zwycięstwa, drużyna Mike'a Yeo pozostaje ostatnia w dywizji centralnej. Blackhawks są w niej na piątym miejscu. Co ciekawe, ich bilans bramkowy 40-41 oznacza, że są zespołem z drugą największą liczbą strzelonych i największą liczbą straconych goli w konferencji zachodniej.


Kontuzja Jake'a Allena




Colorado Avalanche nie wykorzystali szansy objęcia prowadzenia w tabeli całej ligi i na wyjeździe ulegli Minnesota Wild 2:3. To już piąte z rzędu zwycięstwo ekipy z St. Paul. Mikael Granlund i Eric Staal zaliczyli po bramce i asyście, a Jonas Brodin strzelił zwycięskiego gola w 58. minucie. To było jednak nietypowe zwycięskie trafienie, bo szwedzki obrońca strzelał do... pustej bramki. Przy wyniku 2:1 dla gospodarzy i swojej grze w przewadze Avalanche wycofali bowiem bramkarza. A że później jeszcze Gabriel Landeskog zmniejszył straty, to właśnie gol Brodina okazał się być zwycięskim. Co ciekawe, Brodin strzelił w tym sezonie 2 gole i oba dały jego drużynie zwycięstwo. Po swojej serii zwycięstw Wild z 14 punktami są na czwartym miejscu w dywizji centralnej. Avalanche mają o 2 "oczka" więcej i zajmują w niej drugą pozycję.


Tampa Bay Lightning zostali sensacyjnie rozbici w Glendale przez Arizona Coyotes 7:1. Michael Grabner jako jedyny trafił do siatki dwukrotnie, bramkę i asystę zaliczył Vinnie Hinostroza, a ponadto gole strzelali dla "Kojotów": Jordan Oesterle, Clayton Keller, Derek Stepan i Richard Pánik. Dla Oesterle'ego, Stepana, Grabnera i
Pánika były to pierwsze trafienia w tym sezonie. Co ciekawe, Grabner oba gole strzelił w osłabieniu. Bo Lightning, którzy najlepiej w NHL bronią swoje osłabienia, wczoraj też obronili wszystkie 4, za to pozwolili rywalom dwukrotnie się zaskoczyć w swoich przewagach. W całym zeszłym sezonie "Błyskawica" straciła w takich sytuacjach tylko 3 gole, a w 9 poprzednich meczach tych rozgrywek ani jednego. Stojący w bramce Coyotes Antti Raanta obronił 30 strzałów. Tymczasem po drugiej stronie tafli 7 goli na 30 uderzeń wpuścił Louis Domingue, oddany przez "Kojoty" do Tampy przed rokiem. Po trzecim zwycięstwie z rzędu podopieczni Ricka Toccheta z 10 punktami awansowali na szóste miejsce w dywizji Pacyfiku. Lightning tą klęską zakończyli serię 7 meczów ze zdobytym punktem i stracili prowadzenie w konferencji wschodniej. Z 15 punktami są drudzy w dywizji atlantyckiej.


To była perfekcyjna podróż po Kanadzie dla Pittsburgh Penguins. "Pingwiny" pokonały na wyjeździe Vancouver Canucks aż 5:0 i zakończyły serię czterech meczów wyjazdowych za północną granicą z kompletem zwycięstw, co dało im awans na pierwsze miejsce w dywizji metropolitalnej. Jewgienij Małkin strzelił dwa gole w odstępie zaledwie 59 sekund i zaliczył asystę, Sidney Crosby także trafił dwukrotnie, a Phil Kessel skończył mecz z bramką i asystą. Do tego zastępujący tym razem w bramce Matta Murraya Casey DeSmith obronił wszystkie 29 strzałów graczy Canucks i po raz drugi w karierze w NHL zachował "czyste konto". Podopieczni Mike' Sullivana wcześniej wygrywali w trakcie swojej podróży w Toronto, Edmonton i Calgary. W drużynie Canucks, która jest druga w całej lidze pod względem liczby zablokowanych strzałów zabrakło kontuzjowanych dwóch głównych specjalistów od tego elementu - Alexandra Edlera i Christophera Taneva, co od razu było widać w statystykach. Gospodarze zablokowali tylko 8 strzałów. Niewiele dał im za to powrót po kontuzjach Brocka Boesera i Eliasa Petterssona.



WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szarotekNT: Dokładnie szopie...ja tez czasem odbieram to tak ze wszyscy nám dobrze życzą..ale oby to Podhale bylo sobie takie srednie oby tylko niezamocne...mája pokrycie czy nie to nic nam do tego ..bawia sie za swoje wiec im wolno
  • Arma: Syndrom oblężonej twierdzy na pełnej
  • szop: szarotek im wiecej ktos Cie w czyms utwierdza tym bardziej znaczy ze jest zupelnie na odwrot mnie to smieszy ta ich troska :)lecz jakie to polskie "skad on wzial na to czy na tamto" :D
  • szop: nie ma to jak bardziej martwic sie o cudze dutki niz o swoje :)
  • szop: ale to zapewne z troski :)
  • omgKsu: A ja osobiscie chciałbym żeby tzw "klasyki" toczyły sie w półfinale/finale ligi miedzy Unią a Podhalem.
    Można było usłyszec miłe słowo w finałach tego sezonu od kibiców z NT także jestem wdzieczny i licze że Szarotki znów bedą w TOPie ;)
  • KubaKSU: My się o dutki martwić nie musimy ,przynajmniej u nas co roku w połowie sezonu nie ma protestów zawodników o brak hajsu :) Unia jest stabilna finansowo od kilku lat :)
  • szarotekNT: Szopie jak wszędzie sa dobrze zyczacy ale i troskliwi
    ....dla nas lixzy sie tylko Podhale
  • szop: i o to w tym chodzi zeby kazdemu sie wiodlo a nie smiac sie ze cos komus nie wyjdzie sadze ze takie zagrywki nie cementuja Naszego srodowiska My z Tychami udowodnilismy ze mozna a kibic ktory mianuje sie mianem prawdziwego no coz chyba nie lapie o co w tym wszystkim chodzi
  • KubaKSU: Tymczasem...19,:46 zbliża się:)
  • Prawdziwy Kibic Unii: Szop nie smieje sie tylko uczulam na dzialania prezesa zapowiadal audyt i informacje dla Was co w klubie informuje Was o kontraktach i planach ale przyznaje ze z PZU rozmowy trwaja czyli nic na pewno wiec nie mysle ze moge tak napisac My Kibice Unii trzymamy za Was kciuki ale Wy potraficie dociekac prawdy wiec zapytajcie o to co bylo oglaszane na konferencjach i o sponosorow pokazcie ze sam PR jest genialny ale musi byc podparty realna kasa chopy
  • szop: i to jest wazne Szarotku nie ma co patrzec i zle zyczyc innym :)
  • S'75: Mark Kaleinikovas znów punktuje😁
    Litwa - Holandia na razie 3:1
  • Sammael78: Bardzo fajny wywiad Pana Dziubińskiego Krystiana
  • Luque: Japońce całkiem sobie radzą z tymi Makaroniarzami
  • PanFan1: Prawdziwy a słyszałeś takie powiedzenie: "pieniądz lubi ciszę" ?
  • PanFan1: ... a jak tam u was ? jest ta "Zupa" w waszym kociołku ? czy wam wyparowała ? z troski o wasz udział w LM pytam
  • PanFan1: Winning Jets spory zawód
  • szmaciany75@tlen.pl: dla tych co nie maja kanałow polsatu to mistrzostwa na CT SPORT i niemieckim PRO7 iPRO7MAX z satelity Astra...
  • Młodziutki: Ciekawe komu Zawadzka musiała dać d…
  • Beta: przestań pisać głupoty -czemu wg.Panów wszystko musi się opierać przez łóżko -tym samym wydajesz świadectwo męskiemu światu
  • Młodziutki: Tak
  • PanFan1: Bez nerw Betko u ludzi młodych lub niedojrzałych wyro to priorytet, zarówno u dziewcząt jak i chłopców ;)
  • rawa: Młodziutki miał właśnie pierwszą erekcje i od teraz mu się wszystko z jednym kojarzy;)
  • rawa: PF1 coś te Liście nie chcą odpaść. Dla Panter dobrze. Niech będzie 7 meczy.
  • narut: i dla Bostonu i dla liści odpadnięcie na tym etapie będzie niezłą porażką.. ale stawiam raczej na Boston.. i na 6 spotkań..
    Madziarko męczy się z Romsko.. Romsko trzyma się..
  • emeryt: za tych lepszych czasów leżącego sie nie kopało i kobiet nie obrażało,świat coraz gorszy,bez zasad i honoru
  • rawa: Też myślę, że Boston ich przejdzie w 6ciu meczach.
  • narut: privda Emerycie privda aczkolwiek ponoć dziś są własnie te lepsze czasy (tak mówią wszędzie i w szkołach uczą), wyzwolenia wszelakiego.. a jednak gołym okiem widać że nader często jest to kloaka maxima..
  • narut: Rawa - tym bardziej, że AM34 zdaje się, że nie zagra, dziś już nie grał, ponoć choroba go jakaś dopadła.
  • rawa: Bezstresowo wychowani, odklejeni od rzeczywistości płyną z nurtem głównego ścieku.
  • rawa: Ciekawe jak Dallas sobie poradzi u siebie. Trzeba bedzie w nocy zarzucić meczyk
  • narut: myślę, że kto dzisiaj wygra ten wygra cała serię, tak to mi wygląda po dotychczasowej rywalizacji.. kluczowy mecz dzisiaj.. natomiast podobnie jak Fana rozczarowała mnie postawa Jets.. myślałem, że bardziej się postawią i tak szybko nie polegną..
  • PanFan1: Leafs dość regularnie więdną w pierwszej, myślę że wielkiej różnicy Kocurom nie zrobi kto wygra w tej parze.
  • PanFan1: Jets bardzo mnie rozczarowali narut
  • rawa: PF1 ważne żeby było jak najwiecej meczy. Więcej czasu na regeneracje i zaleczenie kontuzji. Zdrowie to najważniejsza rzecz w playoffach.
  • PanFan1: Avs to jest jednak duża klasa, sezon regularny tak na spokojnie, byle awansować do PO, a teraz wytoczyli cięższe armaty.
  • PanFan1: Zgadza się Rawa, choć pamiętasz zeszły sezon, Kocury po dramatycznej wojnie w pierwszej z "Misiewiczami", później już szli jak burza ... aż do finału gdzie pary zabrakło
  • Mariusz78PL: Witam
    Panowie mam pytanko... Orientuje się ktoś, czy nadchodzące MŚ będą w otwartym Polsacie, mam tu na myśli spotkania z udziałem naszych oczywiście? Zerkam w program tv i nic tam nie ma, a przecież mecze kadry na ważnych imprezach muszą być chyba puszczane w ogólnodostepnych kanałach.
  • 6908TB: a w meczu Madziarów z Rumunią chyba można mówić o niespodziance
  • Darek Mce: Dla nich to ze facto święta wojna, patrząc na zawiłości historyczne. Rumunii to nie pomoże, raczej zlecą niżej, ale Węgrom porażka może zaszkodzić w awansie
  • botanick: Raczej zakodowane,niech sobie kodują razem z tymi ich reklamami. Ja mam ct sport i mam nadzieję że nie wywiną takiego numeru jak z siódmym meczem finału czeskiej ligi.
  • wpv: Mecze Polaków będą w otwartym kanale Polsatu
  • botanick: A to ciekawostka.
  • Mariusz78PL: @wpv
    Tak sobie właśnie myślałem, bo przecież kilka lat wstecz wszedł przepis, że mecze kadry na ważnych imprezach muszą być puszczane w otwartych kanałach :) I nie chodzi tu tylko o hokej, ale o wszystkie dyscypliny.
  • emeryt: za reżimu pis nie było hokeja w tvp,teraz ma byc w polsacie,tvp sport a moze i w tvn.wie ktoś co tam u Nitrasa?
  • Mariusz78PL: emeryt
    Nitras i spółka są zajęci ściganiem pisowców... Obajtka, Kaczyńskiego, Ziobry czy też Glapinskiego. Na nic innego w chwili obecnej nie mają czasu. Tak są zajęci, że biedacy zapomnieli obniżyć ceny paliw na 5,19 :) Ale w zamian szykują i coś w zamian, czyli podwyzki prądu, czy też gazu. Zawsze to coś.
  • emeryt: eee tam,pare dni temu Nitri przecinał wstęge na otwarciu nowej hali w Gorzowie,patrz Pan ,ledwo pare miesięcy żondzi...majo rozmach sku.syny
  • narut: współczuję Węgrom bo byli już na bardzo bardzo dobrym kursie do elity..tymczasem znowuż Rumunia komuś psuje marzenia, jak nam w 2019 roku.. szacunek dla nich, że pewien poziom trzymają, potrafią zagrać dobry czy bardzo dobry mecz.. niemniej wkurzać mogą Węgrów, jak nas..no cóż taki sport..
  • Darek Mce: Maja, maja sk…..
  • Darek Mce: Najlepsze w tym, ze większość reprezentantów Rumunii to etniczni Węgrzy z Siedmiogrodu
  • Darek Mce: Wszystkie gole padły po strzałach Wegrow
  • Darek Mce: Poza Steaua czy Galati, reszta drużyn rumuńskich pochodzi z Centralnych Karpat południowych gdzie mieszka 2 miliony Wegrow
  • Luque: Kadra Rumunii to taki składak z kilku państw... jakby nie to to wróciliby na swoje miejsce
  • Simonn23: Eeeeeeee oglądał ktoś mecz Węgry Rumunia? Może mi ktoś wytłumaczyć jakim cudem??
  • Simonn23: Na Węgry był kurs 1.01, masakra
  • Gomez87: Witam czy jest jakaś transmisja planowana z meczu ze Słowacją ?
  • Luque: Koreańce prowadzą 1-0, ciekawe jak zagrają w 2 i 3 tercji z Japońcami
  • RafałKawecki: Dobre tempo. Dużo celnych podań. Fajnie się to ogląda.
  • RafałKawecki: Natomiast rzut oka na trybuny pokazuje, że formuła MŚ w hokeju jest kompletnie bez sensu. Większość meczów przy pustych trybunach i tak co roku. Hokej z uporem godnym lepszej sprawy brnie w ścieżkę, którą żadna inna dyscyplina sportu nie idzie.
  • PanFan1: Ja bym Rumunów tak łatwo nie skazywał na pożarcie ;)
  • PanFan1: W tym roku dywizja 1A dużo zaciętsza niż rok temu
  • Simonn23: O kurcze, Japonia win
  • Simonn23: Kaleinikovas goool
  • Luque: W przyszłym roku na zapleczu też nie będzie łatwo
  • emeryt: jeszcze nam ktos Marka sprzątnie sprzed nosa,niech już tak nie szczela
  • mario.kornik1971: ale, że Nitras przecinał wstęgę a miał upiłować...
  • Luque: Korniku oni wszyscy się ładnie kłócą ale jak trzeba jakiś szajs podpisać czy idzie jakaś agenda z góry to robią dokładnie to samo, więc bym się tym nie emocjonował
  • jastrzebie: Luque ty już wiesz że spadniemy.
  • mario.kornik1971: Luque; i tak od lat
  • Luque: Jastrzębiu tego nie napisałem, że spadniemy, chciałbym żeby się im udało jak my wszyscy (chyba)
  • narut: tak na prawdę każdy ko wspiera tzw. zieloną agendę ten jest wrogiem hokeja, choćby nie wiadomo co mówił i deklarował.. hokej i eko-terror się wykluczają ..
  • jastrzebie: My teraz przez 5 lat mamy się utrzymać bo 29 u Nas MŚ :)
  • narut: kiedyś jakoś tak było że gospodarz nie musiał grać.. pamiętam że w 89 we Wiedniu były mistrzostwa a Austria wówczas nie grała..ale teraz już te przepisy chyba na to nie pozwalają
  • Luque: Narucie Europa Zachodnia i Środkowa i tak ma najbardziej restrykcyjne przepisy w różnorakim zakresie, ale ktoś chce żebyśmy popełnili totalne samobójstwo... a świata i tak nie zbawimy, bo USA i kraje BRICSu mają to w pompce
  • narut: Slowenia - Włochy 1-0.. Słowenia aktywniejsza
  • narut: tak Luque - też to dostrzegam, że nie tylko my ale i cała Zachodnia Europa jedziemy na tym samym wózku, podczas gdy np. USA ma na to wyczesane.. i inaczej tego się nie nazwie jak napisałeś - to samobójstwo
  • narut: we Włoszech gra Purdeller a w Słowenii Matic Torok, obaj Panowie lat 20, obaj grają poza granicami, pierwszy w OHL (całkiem dobre liczby) drugi w fińskiej u20 i ekstraklasie - KooKoo(50 występów w ekstraklasie) obaj są przyszłością swoich drużyn narodowych, cały hokejowy świat praktykuje tego typu powołania do kadr na mś..dlatego ew. brak Maciasia będę odbierać jako sabotaż.. przy całej mojej sympatii do Kalabera
  • Luque: Już kiedyś Płachta zrobił tą przyjemność Łyszczarczykowi...
  • narut: 2018?
  • Luque: Albo 2017
  • Luque: Albo nawet 2016...
  • narut: tj. nie powołał go? czy odwrotnie?
  • Luque: Wziął Jeziora, a Alan miał szansę na draft w sumie
  • Luque: Ja bym braci wziął, chyba że bardziej opłaca się brać 38 latków...
  • Luque: Tyczyński też moim zdaniem do składu, szkoda że Sadłochy nie idzie wziąć
  • narut: Popieram to co piszesz z powołaniami, wszystkich bym ich widział, z Jeziorem to tej sytuacji nie pamiętam dokładnie, wiem, że Łyszczarczyk grał na ostatnich Płachty mistrzostwach, czyli w 2018(spadek z AI) - wówczas kibice trochę na niego psioczyli, że nie gra niczego nadzwyczajnego, pierwszy punkt chyba zdobył w tym przegranym meczem z Kazachstanem, Alan w kadrze miał trudniejszy początek aniżeli Maciaś..dlatego tym bardziej winien się znaleźć w kadrze ten ostatni .. i jego brat..
  • narut: bo młodych do obrony czas już zacząć wprowadzać, bo zaraz przejdziemy rewolucję kadrową.. Dronią czy Koluszem czy paroma innymi chłopakami długo już nie pojedziemy..
  • narut: Słowenia za mocna dla Włoch... za mocna..
  • Luque: Jeden weteran jak Kolusz to nie zawadzi ale Pasiut z Urbanowiczem to nie wiem czy wytrzymają trudy turnieju
  • narut: tak ja do Kolusza w tej kadrze nic nie mama ale już przy całym szacunku do Urbanowicza już mam uzasadnione obiekcje co do jego kondycji, wydolności
  • Luque: A co powiesz o Pasiucie? Nawet opaskę kapitana mu w Gieksie zabrali...
  • Luque: Chmielewski też moim zdaniem ze Słowenią słabo i z Brytami chyba też ale tylko skróty widziałem
  • Luque: Teraz te dwa sparingi to się wszystko wyjaśni, na ten z Duńczykami to się chyba wybiorę ;)
  • narut: max jako rezerwowy, do rotacji (co drugi mecz czy jakoś tam inaczej wg. potrzeby) ale na nim już drużyny się nie zbuduje, tj. gry się nie oprze a tym bardziej na poziomie elity, jak jeszcze w zeszłym roku..wolny już jest, przynajmniej wolniejszy i to wyraźnie..
  • narut: Chmielewskiego bym bronił, nie tylko doświadczeniem gry na lepszym poziomie ale i przynajmniej w sparingu II z WB, też nie najgorzej się zaprezentował, sytuacje kreował...
  • Luque: W sumie też jest szansa, że się trochę oszczędza przez tą kontuzję, oby tak było i w turnieju pokaże na co go stać
  • narut: też mam taką nadzieję, a pokazać się musi jeśli chce jeszcze dostać jakiś dobry sportowo kontrakt, w co nie wątpię .. jakoś widzę, ze nikt do Żyliny się nie wybiera a to przecież dla wielu z Was blisko jest... chyba że Słowacy trybuny okupują co widziałem patrząc na mecze z Trnawy..
  • narut: cała hala była wypełniona po brzegi..
  • hanysTHU: Czech Hockey Games polecam obejrzeć fanom hokeja oldbojów.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe