Czeski napastnik Jiří Hudler znalazł nowego pracodawcę. 32-letni weteran złożył podpis pod rocznym kontraktem o wartości dwóch milionów dolarów.
Poświetnej kampanii 2014/15, w której doświadczony skrzydłowy uzbierał aż 76 punktów i postawił na półce trofeum Lady Byng, Hudler wciąż miał sporo do udowodnienia. Ostatnią kampanię rozpoczynał w barwach Calgary Flames, ale przed fazą play-off opuścił Kanadę i przeniósł się na słoneczną Florydę.Zmiana środowiska na niewiele się zdała, Europejczyk nie potrafił odnaleźć się w nowej ekipie. Jego dorobek punktowy zdecydowanie się zmniejszył, ostatecznie w poprzednim sezonie odnotował tylko 46 "oczek".
W lipcu Hudler trafił na rynek jako niezastrzeżony wolny agent. Pracodawcę znalazł jednak dopiero pod koniec sierpnia. Weteran północnoamerykańskich lodowisk zasili szyki ofensywne Dallas Stars. 32-letni Czech złożył podpis pod rocznym kontraktem o wartości dwóch milionów dolarów.
Generalny menadżer "Gwiazd" Jim Nill, z którym Hudler pracował na początku swojej kariery, kiedy reprezentował barwy Detroit Red Wings, jest zadowolony z nowego nabytku. - Może grać w każdej linii, ale widzę go w naszej pierwszej szóstce- powiedział na konferencji prasowej. - Ja go wydraftowałem, wiem, czego mogę się po nim spodziewać.
Kolejny sezon będzie dwunastym w karierze Czecha. Dotychczas Hudler rozegrał 676 spotkań w barwach Detroit Red Wings, Calgary Flames i Florida Panthers. Skompletował 417 punktów, w tym 161 trafień.
Czytaj także:
