NHL: Wielki powrót "Huraganów". Seria zwycięstw trwa [WIDEO]
Prawdziwą huśtawkę nastrojów zafundowali tej nocy swoim fanom gracze Carolina Hurricanes. Po fatalnej drugiej tercji meczu z Los Angeles Kings przeprowadzili wielki pościg w trzeciej, by w dogrywce wydłużyć najdłuższą aktualnie w NHL serię zwycięstw.
Drużyna z Raleigh prowadziła z "Królami" 1:0 po pierwszej odsłonie, ale w drugiej straciła 4 gole z rzędu i wydawało się, że jej zwycięska passa dobiegnie końca. Nic bardziej błędnego.
"Huragany" wróciły do gry w trzeciej odsłonie, a gole Paula Stastny'ego, kapitana Jordana Staala i Teuvo Teräväinena pozwoliły im doprowadzić do remisu, co skutkowało dogrywką. W niej karę otrzymał gracz "Królów" Drew Doughty, dzięki czemu gospodarze mogli do końca 5-minutowego czasu dogrywki grać w przewadze. Na 54 sekundy przed upływem tego czasu Sebastian Aho zdobył jednak gola zwycięskiego i dał podopiecznym Roda Brind'Amoura wygraną 5:4.
Oprócz wymienionych strzelców gola i asystę dla miejscowych zanotował Brent Burns. Dla Kings w znakomitej drugiej tercji trafiali tylko Europejczycy. Szwed Adrian Kempe zdobył 2 gole, słoweński kapitan Anže Kopitar miał bramkę i 2 asysty, a do siatki trafił również Szwajcar Kevin Fiala.
Ale to dwaj Finowie z Hurricanes zdobywali bramki decydujące dla losów meczu. Teräväinen i Aho zamienili na gole obie przewagi swojego zespołu. A akurat w tym elemencie zespół z Raleigh w tym sezonie nie błyszczy. Wykorzystał dotąd 19,7 % przewag, co daje mu dopiero 22. miejsce w tej ligowej klasyfikacji.
Znakomicie za to gra ostatnio w dogrywkach. 3 ze swoich ostatnich 4 meczów wygrał właśnie w dodatkowych częściach spotkań, a ogółem ma serię 5 zwycięstw w meczach, które się właśnie w dogrywkach rozstrzygały. Aho już po raz 8. w karierze trafił w dogrywce, co jest rekordem klubu.
Łącznie Canes wygrali już 6 meczów z rzędu i mając 74 punkty prowadzą w tabeli dywizji metropolitalnej. To drugi najlepszy dorobek w całej lidze. Kings mają 63 punkty i zajmują 2. pozycję w dywizji Pacyfiku. Zgromadzili tyle samo "oczek", co prowadząca w niej ekipa Seattle Kraken, ale są w tabeli niżej, ponieważ rozegrali o 4 mecze więcej.
Doughty, który dostał kluczową dla losów meczu karę w dogrywce, wcześniej zdobył swój 600. punkt w NHL jako pierwszy obrońca w historii klubu z Los Angeles.
Skrót meczu:
Także wynikiem 5:4 skończył się mecz w Montrealu. Tyle że tam wygrali goście, a dogrywka nie była potrzebna. Ottawa Senators pokonali Canadiens, odnosząc już 4. zwycięstwo z rzędu. "Senatorowie" wygrali z "Habs" także w swoim poprzednim meczu. W sobotę u siebie zwyciężyli 5:0. Wczoraj znakomity mecz rozegrał najlepszy strzelec drużyny ze stolicy Kanady Tim Stützle, który strzelił 2 gole i zaliczył 2 asysty. Kapitan i jednocześnie najlepiej punktujący gracz drużyny Brady Tkachuk zdobył w przedostatniej minucie zwycięską bramkę po rykoszecie od łyżwy rzucającego się na lód rywala i zanotował asystę, trafiali też Alex DeBrincat i Claude Giroux, a obrońca Thomas Chabot miał 3 asysty. Stützle strzelił w tym sezonie 22 gole w 46 meczach. W poprzednim miał tyle samo trafień, ale w 79 spotkaniach. Dzięki zwycięskiej serii podopieczni D.J.'a Smitha awansowali na 6. miejsce w dywizji atlantyckiej i także 6. w klasyfikacji "dzikiej karty" do play-off w konferencji wschodniej. Canadiens zamykają tabelę tej samej dywizji. Przegrali 4 ostatnie mecze.
Washington Capitals pokonali na wyjeździe 4:3 po dogrywce zamykających ligową tabelę Columbus Blue Jackets. Obrońca Trevor van Riemsdyk strzelił dla "Stołecznych" 2 gole, Jewgienij Kuzniecow zdobył bramkę zwycięską i zanotował asystę, a trafił też Garnet Hathaway. Zespół z Waszyngtonu przerwał serię 3 wyjazdowych porażek. Obecnie zajmuje 4. miejsce w dywizji metropolitalnej, które samo w sobie nie daje awansu do play-off, ale podopieczni Petera Laviolette'a prowadzą również w rywalizacji o "dziką kartę" w konferencji wschodniej. Blue Jackets nadal są ostatni w tej samej dywizji, w konferencji wschodniej i w całej NHL. Przegrali 3 ostatnie mecze. Zdobyty wczoraj punkt pozwolił im zrównać się pod względem liczby "oczek" z Chicago Blackhawks, ale pozostają za ekipą z "Wietrznego Miasta" w ligowej tabeli z powodu większej liczby rozegranych spotkań.
Komentarze