Hokej.net Logo
SIE
31

Nieprzepisowy kij Piotrowskiego

W meczu 21 kolejki PLH TKH Toruń podejmowało Podhale Nowy Targ. Przed tym meczem gospodarze zajmowali szóste miejsce zaś Podhale było dwa miejsca wyżej mając trzy oczka więcej od torunian. Było to trzecie spotkanie pomiędzy tymi ekipami.

W dwóch poprzednich Podhale wygrało u siebie 4-3 zaś w Toruniu mecz zakończył się remisem 4-4. Przed meczem odbyła się miła ceremonia wręczenia kwiatów jubilatom Tomaszowi Niklowi, który jutro obchodzi 31 urodziny oraz Tomaszowi, Proszkiewiczowi który we wtorek skończy 28 lat. Ekipa gości zaś otrzymała symbolicznego toruńskiego piernika. Wszystko to dzięki nowo powstałemu Klubowi Kibica drużyny TKH. W bramce gospodarzy od pierwszych minut Tomasz Wawrzkiewicz zaś bramki gości strzegł Łukasz Janiec. Na początku spotkania lekką optyczną przewagę uzyskali nowotarżanie częściej przebywali w tercji gospodarzy, lecz brakowało celnych strzałów. W piątej minucie na ławkę kar powędrował jeden z torunian wydawało się, że Podhale założy zamek, nic jednak z tego nie wyszło torunianie zaatakowali gości w ich tercji i wymusili błąd zabierając im krążek i wymuszając faul. W siódmej minucie torunianie grali w przewadze dwukrotnie strzałów z niebieskiej linii próbował Karol Piotrowski, lecz zawsze na przeszkodzie stawali nowotarscy obrońcy blokujący strzały. W 9 minucie groźnie strzelał ponownie toruński obrońca tym razem Robert Tyczyński, ale minimalnie chybił. W 11 minucie torunianie wreszcie wychodzą na prowadzenie. Bezbłędnie rozegrali zamek grając w przewadze autorem bramki Daniel Laszkiewicz asysty na swoje konto zapisali Martin Voznik i Karol Piotrowski. Dalsze minuty gry przebiegały pod dyktando gospodarzy, którzy dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Sztuka ta udała się na 89 sekund przed końcem tercji. Bramka została strzelona ponownie w przewadze i ponownie dał o sobie znać pierwszy atak a konkretnie Martin Voznik i Daniel Laszkiewicz. Ten drugi podwyższa wynik na 2-0 ponadto asystę zalicza Robert Tyczyński. Po pierwszej tercji na tablicy wyników widniało dwa po stronie gospodarzy zaś konto gości było cały czas zerowe. Między pierwszą a drugą tercją trener gości zmienił bramkarza za Jańca pojawił się Marek Batkiewicz. Od początku drugiej tercji torunianie oddali gościom inicjatywę. Goście stwarzali coraz większą przewagę, lecz brakowało soczystych i mocnych uderzeń. Torunianie próbowali uważnie grać wyprowadzając groźne kontry. W ekipie TKH bardzo waleczny był Milan Furo bardzo dobrze grający w destrukcji. W 32 minucie fatalny błąd popełnił przy wyprowadzaniu krążka Robert Tyczyński zabrał mu gumę Janusz Hajnos i zmusił go do faulu. Tym razem okres gry w przewadze goście wykorzystali. W 33 minucie Martin Kotasek dograł krążek przed bramkę do kapitana Podhala Jarosława Różańskiego i ten na raty pokonał Wawrzkiewicza. Po tym golu goście uwierzyli w to, że w Toruniu można pokusić się o dobry wynik. Ruszyli do odrabiania strat, ale gospodarze grali konsekwentnie w obronie, nie popełniali błędów skutecznie rozbijając ataki Podhala. Po 40 minutach było 2-1 dla TKH. Od początku trzeciej tercji gra była bardzo wyrównana brakowało składnych akcji celnych strzałów głównie krążek rozgrywany był w środkowej części lodowiska. W 57 minucie ekipa gości zakwestionowała łopatkę kija toruńskiego obrońcy Karola Piotrowskiego. Sędzia spotkania pan Matuszak sprawdził i rzeczywiście było zbyt duże nachylenie łopatki kija i Piotrowski otrzymał karę dwóch minut. Przez ostatnie trzy minuty trwała nawałnica na bramkę toruńską i wreszcie 66 sekund przed końcem Kotasek nagrał krążek do nadjeżdżającego Dariusza Łyszczarczyka i ten z metra pokonał Wawrzkiewicza. Po upływie 60 minut sędzia zarządził regulaminową dogrywkę. Drużyna Podhala zadowolona z jednego punktu nie forsowała tempa kontrolując przebieg dogrywki nie dopuszczając do groźnych sytuacji pod swoją bramkę. Gospodarze grali bez animuszu podłamani utratą bramki w końcówce meczu. Po raz drugi mecz w Toruniu pomiędzy tymi zespołami zakończył się podziałem punktów. W zespole toruńskich na pochwałę zasłużył strzelec dwóch bramek Daniel Laszkiewicz oraz walczący bardzo ambitnie Furo i Voznik. W ekipie przyjezdnych wyróżniali się Martin Kotasek oraz Jarosław Różański.

TKH TKE Toruń - Wojas/Podhale Nowy Targ 2:2 (2:0,0:1,0:1, 0:0 dogrywka) (17:00)

Bramki:
1:0 - Laszkiewicz - Voznik - Piotrowski (11:23 w przewadze)
2:0 - Laszkiewicz - Voznik - Tyczynski (18:31 w przewadze),
2:1 - Różanski - Kotasek (33:02 w przewadze),
2:2 - Podlipni - Kotasek (58:54 w przewadze)

Andy



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe