W Le Sentier rozpoczęła się impreza pod nazwą Hockeyades z udziałem trzech ekip NLA, a także CSKA Moskwa i francuskiego Dragons de Rouen. Nie jest to turniej, a po prostu kilka spotkań towarzyskich rozgrywanych w ciągu czterech dni.
W poniedziałek stanęły naprzeciwko siebie HC Lozanna i moskiewskie CSKA. Rosjanie w drugiej tercji prowadzili już 3:0 po golach Michaiła Naumienkowa, Maksima Szałunowa i Lindena Veya, który przypomniał o sobie w dogrywce i ponownie trafił zapewniając moskwianom zwycięstwo. Przy obu jego golach asystował mu Michaił Grigorienko. W drugiej tercji sygnał do odrabiania strat dał Szwajcarom Benjamin Antonietti. W trzeciej części spotkania bohaterami Lozanny byli Joël Vermin, strzelec gola i zdobywca asysty oraz Torrey Mitchell, który popisał się dwoma kluczowymi podaniami.
W drugim dniu moskwian przetestował kolejny klub z NLA, Servette Genewa. Tym razem w przeciwieństwie do poprzedniego meczu zaczęło się od bramki dla rywali CSKA. Prowadzenie Szwajcarom dał Tim Bozon, który do tej pory występował w zdegradowanym EHC Kloten. Siergiej Kalinin wyrównał jeszcze przed zakończeniem pierwszej tercji. W trzeciej partii gola wygrywającego zdobył Vey po podaniu Kiriłła Kaprizowa. Tuż przed zakończeniem spotkania bramkę na 3:1 dla CSKA strzelił Szałunow.
13 sierpnia
HC Lozanna – CSKA Moskwa 3:4 po dogrywce (0:2, 1:1, 2:0, 0:1)
14 sierpnia
Servette Genewa – CSKA Moskwa 1:3 (1:1, 0:0, 0:2)
Czytaj także:
