Martin Przygodzki, zgodnie z naszymi wczorajszymi informacjami, pożegnał się z ekipą Zagłębia Sosnowiec. 30-letni skrzydłowy sezon dokończy w występującej w słowackiej ekstralidze Dukli Michalovce.
Przygodzki był jedną z czołowych postaci sosnowieckiego Zagłębia i stworzył dobrze uzupełniający się duet z Jarosławem Rzeszutką. W tym sezonie rozegrał 26 ligowych spotkań, w których zdobył 16 punktów za 7 bramek i 9 asyst.
– Szkoda, że w tak ważnym momencie tracimy takiego zawodnika jak Martin, jednak dostał on ofertę z ekstraligi słowackiej od drużyny Dukli Michalovce. Przed sezonem, gdy podpisywaliśmy kontrakt umówiliśmy się, że jeżeli dostanie ofertę z zagranicy, to nie będziemy robić mu problemów i będzie mógł odejść. Tak właśnie się stało. Jako dyrektor sekcji hokeja na lodzie rozumiem, że chce grać na wyższym poziomie i dalej się rozwijać. Życzę mu powodzenia, a my w takiej sytuacji musimy pozyskać innego napastnika na jego miejsce – przekazał Piotr Majewski, dyrektor hokejowej sekcji Zagłębia.
HK Ignema Michalovce plasuje się obecnie na trzecim miejscu w tabeli Tipos Extraligi. Dodajmy, że trenerem tej ekipy jest były selekcjoner reprezentacji Polski Tomek Valtonen. 42-letni szkoleniowiec doskonale zna Przygodzkiego z pracy z reprezentacją i dobrze zna jego atuty. Często ustawiał go w niższych formacjach, które odpowiedzialne były za skuteczną i ofiarną grę w destrukcji, a także bronienie osłabień.
W tym sezonie w słowackiej ekstralidze wprowadzono limit siedmiu obcokrajowców, ale Martin Przygodzki nie będzie do niego zaliczany, bo urodził się w Trenczynie i wciąż posiada słowacki paszport.
Jutro Dukla zmierzy się na własnym lodzie z zespołem HK Nowa Wieś Spiska. Czy „Przygo” zadebiutuje w barwach nowego klubu?
Czytaj także:
