Hokej.net Logo

Okiem Kojota: Tortorella zwolniony! Za co kochasz go najbardziej?

2025-04-02 09:20 NHL
John Tortorella, doświadczony trener NHL (Screen: SportsNet)
John Tortorella, doświadczony trener NHL (Screen: SportsNet)

Oto historia trenera, który potrafił rozgrzać lód NHL do czerwoności, a teraz sam został wystawiony na zimny wiatr. John Tortorella, znany ze swojego ognistego temperamentu i ciętego języka, właśnie został zwolniony z Philadelphia Flyers. Cóż, wygląda na to, że nawet "Torts" nie był w stanie odwrócić losu drużyny, która w ostatnim czasie grała jak na łyżwach z plasteliny.

27 marca 2025 roku, Flyers postanowili, że czas na zmianę. Tortorella, który prowadził drużynę od 2022 roku, został zwolniony po serii rozczarowujących wyników. W typowym dla siebie stylu, "Torts" wziął całą odpowiedzialność na swoje barki, mówiąc: 

To spada na mnie. Nie jestem szczególnie zainteresowany nauką trenowania w tego typu sezonie, w którym obecnie się znajdujemy. Ale muszę wykonywać lepszą robotę. Więc to spada na mnie, przygotowanie drużyny do gry we właściwy sposób, dopóki nie dotrzemy do końca.

Cóż, przynajmniej nie można mu odmówić szczerości!

John Tortorella to nie byle kto w świecie NHL. Z 1620 meczami za pasem jako główny trener, plasuje się na szóstym miejscu w historii ligi pod względem liczby prowadzonych spotkań. Jego kariera to istny rollercoaster - od zdobycia Pucharu Stanleya z Tampa Bay Lightning w 2004 roku, po... cóż, mniej chwalebne momenty, o których za chwilę. Warto dodać, że amerykański szkoleniowiec nie tylko zdobył Puchar Stanleya, ale także dwukrotnie został uhonorowany nagrodą Jack Adams Award dla najlepszego trenera NHL (w sezonach 2003-2004 i 2016-2017), co świadczy o jego niezaprzeczalnym talencie trenerskim.

Ale zanim przejdziemy do soczystych kawałków, rzućmy okiem na liczby. "Torts" może pochwalić się imponującym rekordem 770-648-202 w swojej karierze trenerskiej. To prawie tyle zwycięstw, ile ma ciętych ripost w swoim arsenale! Jego styl trenowania, charakteryzujący się wysokimi wymaganiami i bezkompromisowym podejściem, przyniósł mu zarówno sukcesy, jak i kontrowersje. 66-letni szkoleniowiec znany jest z tego, że potrafi wycisnąć maksimum z przeciętnych zespołów, ale jego metody nie zawsze spotykają się z aprobatą zawodników i mediów.

A teraz, moi drodzy, czas na danie główne - najbardziej kontrowersyjne cytaty i zachowania Tortorelli. Przygotujcie się, bo będzie ostro!

"Liga jest miękka. Gra jest miękka. Wszyscy martwią się o sprzedawanie gry zamiast grać we właściwy sposób"

Ah, klasyczny Torts! W 2019 roku, będąc trenerem Columbus Blue Jackets, postanowił wyrazić swoją opinię o kierunku, w jakim zmierza NHL. Najwyraźniej uważał, że liga bardziej przypomina balet na lodzie niż prawdziwy hokej. Cóż, może tęsknił za czasami, gdy zęby na lodzie były opcjonalne? Ta wypowiedź wywołała burzę w środowisku hokejowym, z jednej strony zyskując poparcie tradycjonalistów, z drugiej - krytykę zwolenników nowoczesnego, szybkiego hokeja.

"Prawdopodobnie byłeś bity na przystanku autobusowym przez większość czasu"

To arcydzieło sarkazmu John Tortorella skierował do Larry'ego Brooksa, reportera New York Post, w 2010 roku. Najwyraźniej uznał, że najlepszym sposobem na zakończenie konferencji prasowej jest osobisty atak na dziennikarza. Kto by pomyślał, że hokej i stand-up comedy mogą iść w parze? Ta wymiana zdań stała się legendarna w kręgach NHL i pokazała, że Tortorella nie cofnie się przed niczym, nawet jeśli oznacza to wejście w konflikt z mediami.

Ale czekajcie, jest jeszcze lepiej! Oto kilka niezapomnianych momentów z kariery "Tortsa".

Wyobraźcie sobie scenę: amerykański szkoleniowiec, czerwony na twarzy jak burak, próbuje wedrzeć się do szatni przeciwnej drużyny w przerwie meczu. Dlaczego? Bo najwyraźniej uznał, że najlepszym sposobem na rozwiązanie konfliktu jest... więcej konfliktu! Ta brawurowa akcja kosztowała go 15 dni zawieszenia i 20 000 dolarów grzywny. Cóż, przynajmniej nikt nie może powiedzieć, że Torts nie angażuje się w swoją pracę! Incydent ten pokazał, jak daleko Tortorella jest gotów się posunąć w obronie swojej drużyny, nawet jeśli oznacza to przekroczenie granic profesjonalizmu.

Wyrzucenie reportera z konferencji prasowej (około 2009, New York Rangers)

Amerykanin najwyraźniej uznał, że konferencje prasowe są zbyt nudne bez odrobiny dramatu. Gdy reporter zadał niewygodne pytanie, 66-letni trener postanowił pokazać mu drzwi. Kto powiedział, że hokej to tylko sport? Z "Tortsem" to prawdziwy teatr! Ten incydent nie tylko podkreślił jego trudne relacje z mediami, ale także pokazał, jak bardzo Tortorella ceni kontrolę nad narracją dotyczącą jego drużyny. Dla niektórych było to przejawem lojalności wobec zespołu, dla innych - przykładem nadmiernej defensywności.

Odmowa opuszczenia ławki po wyrzuceniu z meczu (10 kwietnia 2007, Tampa Bay Lightning)

Kiedy sędziowie wyrzucili go z meczu, John Tortorella postanowił, że zasady są dla innych. Odmówił opuszczenia ławki, kontynuując swój werbalny atak na sędziów. Najwyraźniej uznał, że jeśli będzie krzyczeć wystarczająco głośno i długo, to zmieni decyzję sędziów. Spoiler alert: nie zadziałało. Ta sytuacja pokazała, że 66-letni szkoleniowiec jest gotów walczyć do końca, nawet w beznadziejnej sytuacji. Dla jego zwolenników był to dowód na jego pasję i zaangażowanie, dla krytyków - przykład braku samokontroli.

Warto też wspomnieć o kilku innych pamiętnych momentach z kariery Tortorelli:

Konfrontacja z fanem (2009, New York Rangers)

Podczas meczu w Waszyngtonie, John Tortorella wdał się w kłótnię z fanem, który siedział za ławką Rangers. Sytuacja eskalowała do tego stopnia, że trener rzucił w kibica butelką z wodą. To zdarzenie kosztowało go jednomeczowe zawieszenie i pokazało, że jego temperament może czasami wymknąć się spod kontroli nawet poza lodem.

Krytyka gwiazd drużyny (wielokrotnie w karierze)

Amerykanin nigdy nie wahał się publicznie krytykować swoich najlepszych graczy, jeśli uważał, że nie dają z siebie wszystkiego. Jego słynne spięcia z gwiazdami takimi jak Vincent Lecavalier, Brad Richards czy Marian Gaborik pokazały, że w jego drużynie nie ma świętych krów. Ta taktyka, choć kontrowersyjna, często motywowała zawodników do lepszej gry.

Podsumowując, John Tortorella to trener, który nigdy nie bał się powiedzieć tego, co myśli - nawet jeśli czasami lepiej byłoby, gdyby tego nie robił. Jego odejście z Flyers to koniec pewnej ery w NHL. Ery, w której konferencje prasowe były równie emocjonujące jak same mecze, a trenerzy byli gotowi walczyć (dosłownie) za swoją drużynę.

66-letni trener pozostawia po sobie spuściznę pełną sukcesów, kontrowersji i niezapomnianych momentów. Jego styl trenowania, charakteryzujący się wysokimi wymaganiami, bezpośredniością i czasami brutalnością, przyniósł mu zarówno oddanych zwolenników, jak i zagorzałych krytyków. Niezależnie od opinii, nie można zaprzeczyć, że Torts zawsze robił wszystko na swoich warunkach, nie bojąc się konsekwencji.

Niezależnie od tego, co przyniesie przyszłość, Tortorella na zawsze pozostanie jedną z najbardziej charakterystycznych i barwnych postaci w historii NHL. Jego "legacy" to nie tylko liczby i trofea, ale przede wszystkim niezliczone anegdoty, cytaty i momenty, które na długo pozostaną w pamięci fanów hokeja. Czy kiedykolwiek zobaczymy drugiego takiego trenera?

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe