Hokej.net Logo

Aktualności: WSZYSTKIE

Znaleziono: 55

Okiem Kojota: Pora zacząć martwić się o Matta Rempe. Wpadł do ligi przebojem, ale powoli przygasa [WIDEO]

Do teraz rezonuje mi w głowie stwierdzenie Johna Scotta, emerytowanego ochroniarza m.in. Chicago Blackhawks czy Buffalo Sabres, który powiedział, że obecnie bójki są beznadziejne bo… jest w nich za dużo defensywy. Rzeczywiście, zawodnicy więcej się zasłaniają niż walczą. I kiedy myśleliśmy, że tak już zostanie, cały na biało do ligi wjechał Matt Rempe z New York Rangers, który zdawał się zostać nawiedzonym przez ducha lat 80. i 90., pokazując nam jak to się robiło kiedyś. Wśród zachwyconych tym fenomenem stałem również ja. Jednak z czasem, o ile wciąż czekam na powrót tych pięknych hokejowych czasów, o Rempego zaczynam się bardzo mocno martwić. Bardzo boję się, że właśnie jesteśmy świadkami powtórki historii Dereka Boogaarda.

2024-11-063 NHL

Okiem Kojota: Przenieśmy drużyny z Tychów, Katowic i Oświęcimia za granicę

Nigdy nie wygrałem żadnego istotnego turnieju. Moja średnia puszczonych bramek w sezonie amatorskim wynosiła ponad 4 gole na mecz. Wygrałem kiedyś konkurs z fizyki, ale głównie dlatego, że napisałem wiersz, przy okazji otrzymując naganę za ujęcie w wierszu uwagi, że pani z fizyki nie jest już "pierwszej świeżości". Można więc śmiało powiedzieć, że o zdobywaniu najwyższych laurów wiem niewiele. W dalszym jednak ciągu zastanawiam się jak hokeistów Re-Plast Unii Oświęcim, GKS-u Katowice czy GKS Tychy jakkolwiek cieszą zdobywane kolejne Mistrzostwa Polski? Po cholerę te kluby są w polskiej lidze?

Okiem Kojota. Gotowy zawieść kolejny klub! Dlaczego nie wierzę w Patrika Laine?

Może to starość, może to "mejbelin", a może to coś innego, ale kiedy słyszę od zawodnika "jestem najlepszy", "pokonam wszystkich" czy "jestem tu nie przez przypadek", to w głowie odtwarza mi się playlista klasyków Internetu i momentalnie dźwięczą mi w uszach klasyczne cytaty jak "bo ja jestem lepszy niż wy", "Kula daje fula" czy coś od tego gościa, co trenował MMA w Norwegii, gdzie MMA jest zakazane. Choć jestem wielkim, być może największym zwolennikiem medialnych zawodników, o tyle pycha i buta wyciągnięta z czterech liter powodują u mnie odruch, gdy słyszę drapanie tablicy paznokciami albo śmiech jednej z zachodnich polityczek. Wychodzi bowiem na to, że Patrik Laine wyszedł z nałogu, wyszedł z ośrodka dla uzależnionych, ale mentalna wieś nie opuściła go ani na krok.

Okiem Kojota. Najniebezpieczniejszy zawodnik hokeja już w 3. lidze USA

Rzucając rękawice przeciwko niemu, wielu zawodników musiało zrewidować swoje przekonania i przewartościować kariery. To trochę tak, jakby po oglądaniu "Power Rangers" za dzieciaka sprawdzić, co tam słychać u bohaterów pierwszego sezonu. W tym momencie dowiemy się, że jeden z nich ma na koncie próby grania w filmach dla dorosłych, drugi wpadł na pomysł sprzedaży koszulek z cytatami pewnego malarza z Austrii, następny popełnił samobójstwo, a kolejna zginęła zmiażdżona w wypadku komunikacyjnym. Daniel "Diamond Hands" Amesbury zapewnia podobne przeżycia rywalom. Chcesz sprawdzić jak mają się twoje umiejętności pięściarskie przeciwko niemu i okazuje się, że ten okręt nie tylko odpłynął, ale przepłynął po tobie, utopił a na koniec przemielił śrubą napędową. To najgroźniejszy ochroniarz w obecnym hokeju i nie ma co zapraszać do dyskusji.

Okiem Kojota. Kapitan Auston Matthews to pokaz bezsilności Maple Leafs

Kiedy kawiorowa władza tysiąc którejś partii mówi, że "nie mamy lidera, wszyscy jesteśmy liderami" - to znaczy to mniej więcej tyle, że ich lider kazał im tak mówić, żeby się szare ludki nie burzyły, że jest jak w innych partiach. Kiedy znowu mają lidera, to dla jednych jest to jakiś tam dyktator, oczywiście następca malarza z Austrii, a dla innych zbawca, wybawca demokracji i pistacji. W NHL natomiast może być to albo naturalny lider i zawodnik z cechami przywódczymi, albo ktoś, kto najczęściej widnieje na plakatach, a prawdziwego przywódcy nie ma. Ten drugi właśnie został kapitanem Toronto Maple Leafs.

2024-08-186 NHL

Okiem Kojota. Czy Oilers naprawdę potrzebują Leona Draisatila?

Stan Bowman, generalny menedżer Edmonton Oilers, mógłby sprowadzić do swojego nowego klubu Sidneya Crosby'ego i młodego Jaromíra Jágra. Mógłby odmłodzić jakimś cudem Raya Borque’a i Briana Leetcha i podpisać z nimi kontrakty na grę w obronie Oilers. Mógłby nawet odmłodzić samego Gretzky'ego o jakieś 40 lat i wcisnąć go do ataku. Nic z tego nie miałoby znaczenia, jeśli nie podpisze on w tym sezonie kontraktu z Leonem Draisaitla. Kibice kanadyjskiego klubu rozniosą na strzępy pół miasta i przyjdą pod centralę ekipy z widłami i płonącymi pochodniami, jeśli Niemiec nie zostanie w mieście. Czy jednak zatrzymywanie tego "gorszego" z cudnego duetu na pewno ma sens? Niekoniecznie.

2024-08-061 NHL

Jak być skazanym, znienawidzonym i oszukanym jednocześnie? Oto historia Dany'ego Heatleya

Niewielu jest w NHL zawodników, których w którymkolwiek momencie kariery można by przyrównać do Jaromíra Jágra, Aleksandra Owieczkina czy Connora McDavida. Jeśli już się tacy zdarzają, to z reguły w pewnym momencie ich gwiazdy i tak blakną, bowiem utrzymać formę i wyniki na poziomie tych trzech panów to wyczyn niemal nadludzki. Są jeszcze tacy, którzy wyniosą to "blaknięcie" na wyższy poziom i nie tylko grają coraz słabiej, ale robią się coraz bardziej antypatyczni. Oprócz tego, nasz bohater ma też na sumieniu ludzkie życie, za co poniósł karę, której wymiar pozostaje niezrozumiały dla wszystkich. Ofensywny półbóg, defensywny dramat i koleżeńskie zero, czyli Dany Heatley.

2024-07-270 NHL

Okiem Kojota. Czy Twój hokeista powinien się wypowiadać?

W świecie muzyki mówi się często o tym, że najlepszym co możesz zrobić dla swojego ulubionego artysty, to nie słuchać jego prywatnych wypowiedzi. Sympatycy Paris Hilton nie wiedzieli co mają ze sobą zrobić, gdy ta żaliła się na chłopaka, bo ten wyjechał do Wielkiej Brytanii, a jej "wciskał kit, że jest w Londynie". Punk-rockowy zespół The Offspring, słynący z częstego negowania systemu (utworami typu "Kill the president") usunął członka zespołu i chciał wyrzucać z koncertów ludzi, którzy nie przyjęli wiadomo czego na wiadomo jakiego wirusa. Czy hokeiści powinni wypowiadać się na tematy pozahokejowe? Czy na pewno chcesz słuchać co ma do powiedzenia Twój ulubiony zawodnik?

Teemu Selanne - na lodzie niepoprawnie dobry, poza nim niepoprawnie polityczny

W czasie swojej kariery uchodził za całkowicie bezkonfliktowego zawodnika. Ukochany przez kibiców, jako typowy Fin stosunkowo cichy, za to w sercach kibiców rozpalał prawdziwy żar. Jeśli robił coś, co mogło nie spodobać się szerszej gawiedzi, być może było to maskowane w błyskawicznym tempie by nie zakłócić idealnego Disneyowskiego wizerunku jednego z najlepszych "Kaczorów" w historii Mighty Ducks. Jednak nie wszystko udało się zatuszować, a jeśli ktoś chce coś zrobić lub powiedzieć a jego odczucia i poglądy gotują się w nim zbyt długo to wyciek takich przemyśleń może pójść w stronę nie do przewidzenia. Genialny na lodzie ale kontrowersyjny jak się okazuje poza nim - Teemu Selanne to postać, którego mniej "bajeczna" strona może być kibicom nieznana.

2024-07-215 NHL

Okiem Kojota: Transfery w NHL, o których liga nie chce mówić głośno

W niekoniecznie hokejowej sieci karierę robi właśnie viralowe nagranie człowieka aresztowanego w, a gdzieżby indziej, Kalifornii. Policjant podszedł do człowieka jedzącego sobie kanapkę i mówi „jesteś aresztowany”. „Za co?, przecież to nienormalne” odpiera mężczyzna. „Mam prawo cię aresztować”, ciągnie dalej oficer. „Nieprawda, nie masz!”. I wtedy funkcjonariusz mówi, „mam, za utrudnianie mi aresztowania cię”. Aresztowanie w końcu nie zostaje dokonane. Ta parodia zdaje się trwać w pewnym sensie w lidze NHL. Między miliardowymi transferami cichaczem dzieją się transakcje, z których dumny nie powinien być nikt.

2024-07-032 NHL

Okiem Kojota. Co poczną teraz Edmonton Oilers?

Matthew Tkachuk właśnie wbiegł z Pucharem Stanleya do Oceanu na Florydzie, Oliver Ekman-Larsson szykuje się być może do pewnego wyzwania osobistego przed jednym z dziennikarzy. Nick Cousins jest dalej półmózgiem, a Siergiej Bobrowski prawdopodobnie ledwo wie, gdzie aktualnie się znajduje. W tym czasie Connor McDavid ma nietęgą minę. Głównie dlatego, że zawsze ma minę jak „s*ający kot na pustyni podczas gradobicia”, ale tym razem ma realny powód. Leon Draisatil najpewniej zajmuje się obrażaniem mediów, a Mattias Ekholm nie przejmuje się niczym, bo jest gigachadem i myśli pewnie już o następnym sezonie. Co powinni zrobić Oilers skoro nie wygrali Pucharu z obecnym składem? Odpowiedź jest dosyć prosta. Rozmontować tę chatkę z guana i zbudować coś sensownego.

2024-06-272 NHL

Okiem Kojota. Co możesz zrobić, by Krzysiek Maciaś trafił do NHL?

Jako kibice, jesteśmy najczęściej obserwatorami tego, co poczynają zawodnicy i włodarze. To podobnie jak w polityce, tyle że jeśli w hokeja nie umiesz, to tracisz robotę. Oczywiście mamy jakiś tam pośredni wpływ na to, co dzieje się z naszymi ulubieńcami. Kibice przestaną chodzić na mecz drużyny NHL – ta się przeniesie albo po prostu przestanie istnieć. Kibice przestaną chodzić na mecz drużyny THL? Ta może i tak dostanie dotację i nie będzie musiała się przejmować tym, czy ktoś przychodzi na mecz. Dążę do tego, że możemy zrobić różnicę. Wyślijmy wspólnie Krzyśka Maciasia do NHL!

Wiecznie wściekły bramkarz. Ron Hextall

Gdyby spytać młodsze pokolenie o gniewnego, agresywnego bramkarza ich czasów, być może uda się nawet kilku wymienić. Ktoś pewnie chciałby tu przywołać Mike’a Smitha, ktoś inny Jordana Binnington. Zabawne są to jednak przytoczenia jeśli tych jegomości porównać do bohatera artykułu. Gdyby odebrać mu możliwość wyklinania rywali i faulowania z wściekłości, to kto wie czy ten zawodnik nie przestałby grać z hokeja dużo wcześniej, zwyczajnie z nudów. Wyglądający jak typowy przystojniaka lat 80., grający jak typowy zabijaka lat 90. i żywa legenda lat 2000. Karierę Rona Hextalla do dziś pamięta masa kibiców, a także... wiele ścięgien i kości rywali.

2024-06-110 NHL

Okiem Kojota. Fakty z historii finalistów, o których (jeszcze) nie wiesz

To nie będzie kolejny artykuł z cyklu „ostatni raz ta drużyna zdobyła Puchar Stanleya w roku…”. Nie planujemy tu także sprzedawać newsów odnośnie zdobyczy punktowych Connora McDavida. Wszystkie takie statystyki znajdziecie spokojnie w ciągu kilkunastu sekund. Obie ekipy mają na koncie kilka ciekawych faktów i historyjek, o których często milczą hokejowe podręczniki. Tym razem postaramy się pominąć Wayne’a Gretzky'ego i nie przytaczać tysiąca różnych liczb i cyferek. Przed wami kilka faktów z życia tegorocznych finalistów walki o Puchar Stanleya, których nie wiecie i nie pytacie, bo nie przyszłoby wam to do głów.

2024-06-060 NHL

Okiem Kojota. Oglądalność finałów NHL będzie słaba. Dlaczego to dobrze?

8 czerwca rozpocznie się największe hokejowe święto w kalendarzu. Wiem, że masa kibiców THL powie, że takim świętem jest walka o mistrzostwo naszego kraju. Nie trzeba chyba jednak tłumaczyć komukolwiek, że zmagania te w porównaniu z walką o Puchar Stanleya przypominają trochę walkę niskorosłych pro-wrestlerów przy fali UFC w Madison Square Garden. Zeszłoroczne finały były jednak medialną klapą. Może i zatem w poprzednim sezonie było biednie, ale za to w tym może być podobnie. Co może wpłynąć na kiepską oglądalność zmagań Florida Panthers i Edmonton Oilers?

2024-06-047 NHL

Okiem Kojota. Mój zawodnik turnieju? Maciek Urbanowicz

Mistrzostwa Świata już za nami i chociaż wielu z nas marzyło, że za rok nasi dalej będą lać się ze Szwedami czy Amerykanami, to ten etap na razie mamy za sobą. Najwięcej zawsze mówi się o tych, którzy występują w pierwszych liniach, którym udało się strzelić bramkę czy zaliczyć asystę. Moim osobistym bohaterem został jednak zawodnik, którego kilka gwiazd tych mistrzostw z pewnością zapamięta, głównie dzięki siniakom na pośladkach. To nie Krzysztof Maciaś, nie Filip Komorski. Moim herosem tej imprezy jest Maciej Urbanowicz.

Okiem Kojota: Toronto Maple Leafs to dzieci próbujące grać poważny hokej

Toronto Maple Leafs od wielu lat dają amunicję wszystkim niechętnym tej organizacji. Porażki w pierwszej lub od święta w drugiej rundzie regularnie wprawiają ich własnych fanów w osłupienie. Można było się spodziewać, że wszelkie możliwe media będą produkować na masową skalę wytłumaczenia i wyjaśnienia, dlaczego „Liście” przegrały, ale to wcale nie jest tak beznadziejne, jak wygląda. Wygląda jednak na to, że nawet takie kościoły i wyznawcy jak fanbaza ekipy z Toronto ma już dość i chyba przejrzała na oczy. Ba, niektórzy zawodnicy zaczęli mówić gwiazdom tej ekipy to, co trener powinien powiedzieć dawno temu. Demontaż pseudo-gwiazdorskiej drużyny wisi na włosku?

2024-05-058 NHL

Okiem Kojota: Drużyna z Utah już ma problemy. Co gorsza, podobne do Coyotes

W NHL mamy obecnie kuriozalną sytuację. Dotychczas, gdy drużynę dotykała relokacja (czytaj wyprowadzka), nowi właściciele rozpoczynali media tour, czyli reklamowanie nowej organizacji we wszystkich możliwych mediach. Tak właśnie robi włodarz świeżo upieczonej drużyny Utah Cokolwiek, bo ta jeszcze nie ma nazwy. Najlepsze jest jednak to, że w trasę prasową pojechał także Alex Meruelo, który… stracił drużynę, a właściwie wszystkie jej zasoby i obecnie jeździ przekonywać dziennikarzy, że Arizona Coyotes powrócą. Stan Utah ma być wybawieniem dla umęczonych brakiem hali i finansami „Kojotów”. Okazuje się jednak, że ekipa pod wodzą Alexa Tourigny’ego właśnie znalazła się w niebezpiecznie podobnych realiach.

Okiem Kojota: Najwyższa pora, by Owieczkin przeprosił kibiców

W ciągu kilkunastu lat swojej kariery, Aleks Owieczkin, z jednego z najbardziej podziwianych zawodników na świecie stał się jednym z najbardziej nielubianych. To drugie nie było, przynajmniej jak dotąd, wywołane kwestiami sportowymi. Jednak wszystko zmieniło się dla mnie z końcem obecnej kampanii w wykonaniu Washington Capitals. Przyszedłem na tę serię z nadzieją na walkę i drapanie lodu paznokciami po tym jak Rangers zapragnęli Pucharu, a Capitals jakimś cudem wywalczyli sobie miejsce w tej fazie sprawiając wrażenie mocno zmęczonej, starej machiny. Przyszła pora jednak, by Owieczkin przeprosił kibiców i własną drużynę. Jego „wyczyny” były obrzydliwe, a obserwowanie go można śmiało nazwać stratą czasu.

2024-04-297 NHL

Okiem Kojota: Hokej nie jest okej, czyli lodowiska na celowniku ekologów

„Jest tak zimno, ponieważ jest za ciepło” grzmią ostatnie memy związane z ociepleniem klimatu, które przynajmniej w Polsce ma chwilowo wolne. Inni grzmią, że to pogoda, a nie klimat i tak naprawdę przyjdzie nam dopiero zapłacić prawdziwą cenę za freon, lodówki, spaliny i węgiel. Jedno jest pewne - jesteśmy zgubieni, tylko trwa ustalanie wersji zdarzeń. Póki co jednak walka ze zmianą klimatyczną powoli dociera na lodowiska, które jak się okazuje przyczyniają się do obracania naszej planety w gorejące pustkowie albo siedlisko morderczych chorób. To akurat zależy od artykułu i portalu. W każdym razie lodowiska są złe, a my jesteśmy źli że na nich gramy i oglądamy mecze.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe