W czwartek przyleciał do Krakowa hokeista zawodowej ligi NHL Krzysztof Oliwa. Weźmie udział w eliminacyjnym turnieju olimpijskim w Rydze, a następnie będzie grał w drużynie Wojasa Podhale Nowy Targ w ligowych meczach play off
Oliwa powiedział, że chce pomóc "Szarotkom" zdobyć mistrzostwo Polski.
Podróż ze Stanów Zjednoczonych była męczący, bo trwała około dwadzieścia godzin, a w czasie lotu trudno się przespać - powiedział po przylocie na lotnisko w Balicach Krzysztof Oliwa.- Tym razem w Polsce pozostanę dłużej. Mam bilet ważny do dwudziestego piątego kwietnia. Z powodu lokautu nie gra NHL i chyba nigdy już nie zagra, bo zawodnicy nie zgodzą się na proponowane im warunki. Ma powstać nowa hokejowa liga zawodowa".
Krzysztof Oliwa przyjechał nie tylko na zgrupowanie kadry narodowej. Zdecydował się znów grać w polskiej lidze hokejowej, tym razem w barwach Wojasa Podhale. Kilka lat temu, na początku swej kariery sportowej, w wieku 18 lat, rozegrał kilka spotkań ligowych w GKS Tychy.
"Miałem propozycję gry w Norwegii, Danii oraz we Włoszech, ale ostatecznie wybrałem Podhale - dodał Oliwa. - Pan Wiesław Wojas, właściciel nowotarskiego klubu, zna się na biznesie i był jedyną osobą, która złożyła mi propozycje gry w Polsce. Nie dostałem oferty nawet z GKS Tychy, w którym zaczynałem sportową karierę. Chcę grać, aby nie stracić umiejętności i podtrzymaś swoją formę fizyczną. Same treningi nie wystarczą. Przyjąłem propozycję Podhala nie po to, żeby zrobić majątek, lecz ze względów sportowych. Postaram się pomóc mojej nowej drużynie zdobyć mistrzostwo Polski. Chciałbym być liderem Podhala na lodowisku i poza nim".
Krzysztof Oliwa przez kilka dni będzie mieszkał w Zakopanem, w hotelu Skalny. Już w czwartek ma rozpocząć treningi z Podhalem. Potem pojedzie do Oświęcimia na zgrupowanie kadry. Po powrocie z turnieju olimpijskiego w Rydze wróci do Nowego Targu, gdzie będzie mieszkał, trenował i grał. Otrzyma też do własnej dyspozycji samochód. Kontrakt z Podhalem Krzysztof Oliwa podpisze za kilka dni.
"Długo oczekiwaliśmy na Oliwę, bo jego przyjazd dwukrotnie się opóźniał, ale w końcu dojechał i będzie grał w naszym zespole - potwierdził wiceprezes Wojasa Piotr Kołodziej.- Na pewno wzmocni w meczach play off naszą drużynę, która ma za zadanie awansować do finału. Liczymy też, że jego występy uatrakcyjnią grę Podhala i ściągną na lodowiska więcej kibiców. Będzie to na pewno dobra promocja hokeja. Oliwa będzie także promował wyroby firmy Wojas, bo zgodził się wziąć udział w kampanii reklamowej obuwia".
Na lotnisku w Balicach powitali Krzysztofa Oliwę między innymi jego rodzice, Krystyna i Henryk. Za kilka dni ma dolecieć dziewczyna hokeisty.
"Przyjechałem do Polski tylko na trzy miesiąca - zapewnił Oliwa. - Nie pozostanę tu na dłużej. Moje miejsce jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie mam córkę, która jest dla mnie wszystkim."
skh
PAP
Czytaj także:
