Operacja Gonczara
Długo będzie trwała przerwa w grze najlepszego obrońcy Pittsburgh Penguins, Siergieja Gonczara, który musi się poddać operacji barku.
Rosyjski gracz doznał urazu podczas pierwszego meczu przedsezonowego przeciwko Tampa Bay Lightning, po ostrym wejściu Davida Koci. Okazało się że Gonczar będzie musiał przejść operację, a jego przerwa w grze potrwa od 4 do 6 miesięcy. To kolejne osłabienie defensywy Pingwinów rozpoczynających w sobotę w Sztokholmie sezon NHL meczami przeciwko Ottawa Senators. Po operacji stopy, która miała miejsce w sierpniu poza zespołem pozostaje Ryan Whitney, który będzie mógł wrócić najwcześniej w listopadzie. W tej chwili do dyspozycji trenera Michela Therriena, który zresztą także dochodzi do siebie po kłopotach zdrowotnych jest siedmiu obrońców: Mark Eaton, Hal Gill, Alex Goligoski, Kris Letang, Brooks Orpik, Rob Scuderi oraz Darryl Sydor, co pozwala spokojnie stworzyć 3 pary bez potrzeby dowoływania graczy z afiliacji, ale brak Gonczara i Whitneya z pewnością będzie odczuwalny. Mimo wszystko generalny menedżer Penguins, Ray Shero stara się optymistycznie patrzeć na sytuację swojej drużyny. - 4-6 tygodni przerwy Siergieja to nie jest najgorszy scenariusz. Najgorszy byłby gdyby stracił cały sezon - mówi Shero.
W poprzednich rozgrywkach Pingwiny musiały sobie radzić przez dłuższy czas bez Marc-André Fleury`ego czy Sidneya Crosby`ego. - Wiemy, jak ważny jest dla nas "Gonch" - komentuje ten ostatni, kapitan zespołu. - Znaczy dla drużyny bardzo dużo po obu stronach lodowiska i w szatni, alejako zespół radziliśmy sobie już w takich sytuacjach wcześniej i musimy sobie poradzić tym razem. W poprzednim sezonie Siergiej Gonczar rozegrał w barwach Pingwinów 78 spotkań i zdobył 65 punktów (12 goli, 53 asysty). W klasyfikacji punktowej zajął drugie miejsce wśród obrońców tylko za Nicklasem Lidströmem. W play-offach zakończonych dla Penguins dopiero porażką w finale zanotował w 20 meczach 14 punktów, o jeden mniej niż liderujący liście defensorów Niklas Kronwall.
jrk
Hokej.Net
Komentarze