Peter Tabaček uzyskał status zawodnika krajowego. Pismo o takiej treści przyszło z hokejowej centrali do oświęcimskiego klubu. Na razie tylko mailem.
Zadowolenia nie kryje też Peter Tabaček. - Czekałem, czekałem i w końcu się doczekałem - mówi z uśmiechem 25-letni środkowy, który z oświęcimskim klubem związał się roczną umową. - Jeśli ktoś myśli, że załatwienie takiej sprawy jest tylko formalnością, to muszę go zmartwić. Wszystkie zabiegi kosztowały nas wiele wyrzeczeń. Dziękuję działaczom za poświęcony czas i za chęci - tłumaczy.
Słowacki napastnik kończy już rehabilitację i przygotowania do sezonu. - Trenuję indywidualnie w swoim rodzinnym mieście - Martinie. W Oświęcimiu pojawię się kiedy będzie to tylko możliwe. Jednocześnie mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę miał więcej szczęścia i będę mógł pokazać pełnie swoich umiejętności - deklaruje sympatyczny Słowak.
W poprzednim sezonie Peter Tabaček wystąpił w 27 spotkaniach. Zdobył 11 bramek i przy kolejnych 15 asystował. Na ławce kar przesiedział 10 minut.
Radosław Kozłowski
Czytaj także:
