Pewne zwycięstwo torunian [WIDEO]
Hokeiści KH Energi Toruń bez większych problemów pokonali Ciarko STS Sanok 5:0 w ramach 39. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Jedną z bramek zdobył doświadczony 40-letni Jarosław Dołęga, dla którego był to drugi gol w tym sezonie.
Torunianie podejmowali dziś rywali jako faworyci niedzielnego spotkania. Przyjezdni z Sanoka od początku spotkania starali się dotrzymywać kroku gospodarzom, wytrzymując kilkanaście minut. W 14. minucie strzelanie rozpoczął Michał Kalinowski, a nieco ponad 120 sekund później prowadzenie KH Energi podwyższył Jarosław Dołęga.
Druga tercja, podobnie jak momentami pierwsza, obfitowała w wiele niewymuszonych błędów oraz sporo chaosu w grze obu zespołów. Głupie straty przeplatane bezsensownym "wpychaniem" krążka w tercję rywala, kończyły się licznymi uwolnieniami. Nie brakowało oczywiście składnych akcji, których mimo wszystko w drugiej części spotkania było najmniej. Bliski zdobycia gola kontaktowego był Sami Tamminen, lecz trafił on w słupek. Niewiele przed końcową syreną, trzecią bramkę dla "Stalowych Pierników" zdobył Robert Korczocha.
Trzecia odsłona utwierdziła wszystkich w przekonaniu, że Conrad Mölder był dziś w fantastycznej dyspozycji. Próbował nawet lider klasyfikacji strzelców Polskiej Hokej Ligi - Jakub Bukowski, lecz hokeiści Ciarko STS nie zdołali pokonać estońskiego golkipera w niedzielny wieczór. Kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu torunianie wyprowadzili dwa ostateczne ciosy. Najpierw prowadzenie podwyższył Robert Arrak, a później Lauri Huhdanpää ustalił rezultat spotkania na 5:0.
Hokeiści z Grodu Kopernika umacniają się na szóstej pozycji w tabeli, a następny mecz rozegrają w piątek (28.01) w Sosnowcu. Ciarko STS Sanok na najbliższe starcie rozegra już we wtorek, kiedy w zaległym spotkaniu podejmie na własnym lodzie Tauron Podhale Nowy Targ.
KH Energa Toruń - Ciarko STS Sanok 5:0 (2:0, 1:0, 2:0)
1:0 Michał Kalinowski - Robert Arrak, Patryk Kogut (13:22),
2:0 Jarosław Dołęga - Michał Zając, Aleksandr Szkrabow (15:26),
3:0 Robert Korczocha - Michał Kalinowski, Dmitrij Kozłow (37:26),
4:0 Robert Arrak - Michał Zając (57:59),
5:0 Lauri Huhdanpää - Aleksander Rodionow (59:33).
Sędziowali: Paweł Breske, Marcin Polak (główni) - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 8-8.
Strzały: 41-25.
Widzów: 1047.
Toruń: C. Mölder - D. Kuraszow, A. Szkrabow; V. Vasjonkin, R. Arrak, L. Huhdanpää - J. Szkodienko (2), A. Jaworski; P. Kogut, R. Korczocha, M. Kalinowski - D. Kozłow, A. Rodionow; M. Syty, J. Rożkow (2), H. Limma (2) oraz B. Skólmowski, O. Kurnicki, J. Dołęga, M. Zając (2).
Trener: Jussi Tupamäki
Sanok: F. Świderski - E. Piippo, S. Jekunen; T. Henttonen, K. Mocarski, J. Bukowski - J. Marva (2), M. Wróbel; R. Sawicki, S. Tamminen, A. Mokszancew (2) - B. Rąpała, K. Biłas, F. Sienkiewicz, M. Wilusz (2), K. Filipek - B. Florczak (2); M. Biały, Ł. Łyko, M. Bielec, S. Bar.
Trener: Miika Elomo.
Komentarze
Lista komentarzy
WitekKH
Wyraźna przewaga gospodarzy, potwierdzona solidnym wynikiem. Sanoczanie bez żadnych argumentów w strefie rywala, a końcówka spotkania to już dobicie i nie pozostawienie złudzeń, kto dziś zasłużył na zwycięstwo.
Gracz meczu, jak dla mnie - M. Kalinowski.