W meczu 3. kolejki Polskiej Hokej Ligi GKS Tychy pokonał na własnym lodzie Tauron Podhale Nowy Targ 6:1. Dwie bramki dla trójkolorowych zdobył Roman Szturc.
Tyszanie bardzo agresywnie weszli w mecz. Nie odpuszczali żadnej walki o krążek i grali wysokim pressingiem. Stwarzali sobie mnóstwo sytuacji strzeleckich, lecz nie umieli znaleźć sposobu aby pokonać Pawła Bizuba, który zastąpił dziś Kevina Lindskouga mającego w ostatnich dwóch spotkaniach sporo pracy. Drużyna Podhala Nowy Targ dobrze się broniła i gdy nadarzyła się okazja wychodziła z kontrami.
W 18. minucie spotkania wynik otworzył Bartłomiej Pociecha, który po podaniu od Jakuba Bukowskiego wyjechał na czystą pozycję i uderzył w samo okienko nowatorskiej bramki. Był to gol podwójnie motywujący, ponieważ tyszanie zdobyli go w przewadze i pod koniec pierwszej tercji.
Podopieczni Andrieja Sidorienki poszli za ciosem i na początku drugiej odsłony zdobyli kolejne dwie bramki. Najpierw ładną indywidualną akcją i skutecznym wykończeniem popisał się Roman Szturc, a później Pawła Bizuba strzałem w samo okienko popisał się Ondřej Šedivý.
Tyszanie prowadzili 3:0 i mogli kontrolować przebieg meczu. „Szarotki” nie rezygnowały i w 52. minucie Kamila Lewartowskiego pokonał Alex Maunula. Ukraiński środkowy Ołeksij Worona urzerzył ze strefy międzybulikowej a Alex Maunula tak przekierował lot krążka, że trafił w „piątą dziurę”.
Nowotarżanie próbowali pójść za ciosem, ale tyszanie pokazali, że z zimną krwią potrafią wykorzystywać błędy rywala. W 55. minucie znów ładną indywidualna akcją popisał się Roman Szturc i było już 4:1.
Nie był to koniec ofensywnych popisów trójkolorowych. Ładnym uderzeniem z bulika popisał się jeszcze Jakub Bukowski, a zwycięstwo GKS-u przypieczętował Christian Mroczkowski, który rozciągnął w bramce Bizuba i poprawił uderzenie Ondřeja Šedivý’ego.
GKS Tychy - Tauron KH Podhale Nowy Targ 6:1 (1:0, 2:0, 3:1)
1:0 Bartłomiej Pociecha - Jakub Bukowski, Christian Mroczkowski (17:08, 5/4),
2:0 Roman Szturc - Jean Dupuy, Alexandre Boivin (21:26),
3:0 Ondřej Šedivý - Olli Kaskinen, Christian Mroczkowski (24:17),
3:1 Alex Maunula - Ołeksij Worona,Lauri Huhdanpää (51:39, 5/4),
4:1 Roman Szturc - Bartłomiej Pociecha (54:50),
5:1 Jakub Bukowski - Radosław Galant (56:49),
6:1 Christian Mroczkowski - Ondřej Šedivý, Filip Komorski (58:31).
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Patryk Kasprzyk (główni) - Michał Gerne, Wojciech Moszczyński (liniowi).
Minuty karne: 4-8.
Strzały: 46-19.
Widzów: 1500.
GKS Tychy: K. Lewartowski - B. Ciura, B. Pociecha; R. Szturc, A. Boivin, J. Dupuy - O. Bizacki, O. Kaskinen; J. Bukowski, R. Galant, B. Jeziorski - A. Younan, E. Bagin; O. Šedivý, F. Komorski, C. Mroczkowski (2) - K. Sobecki, O. Jaśkiewicz; S. Marzec, F. Starzyński (2), M. Gościński.
Trener: Andriej Sidorienko
Podhale: P. Bizub - R. Mrugała (2), D. Tomasik; L. Hvila (2), O. Worona (2), M. Przygodzki - O. Ałeksandrow, L. Zorko; L. Huhdanpää, B. Neupauer, P. Frič - P. Wsół, E. Moksunen; S. Paulaharju, J. Worwa, A. Maunula - O. Volráb; F. Kapica, B. Wsół, A. Słowakiewicz (2), Ł. Kamiński.
Trenerzy: Juraj Faith i Marcel Skokan.
Czytaj także: