Hokej.net Logo

Pewne zwycięstwo Unii! Seria jastrzębian odeszła w niepamięć [WIDEO]

Krystian Dziubiński, Carl Akcered, Kamil Sadłocha i Roman Diukow cieszą się ze zwycięstwa / Fot: Jarosław Fiedor
Krystian Dziubiński, Carl Akcered, Kamil Sadłocha i Roman Diukow cieszą się ze zwycięstwa / Fot: Jarosław Fiedor

Niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli dziś hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. W najciekawiej zapowiadającym się meczu 42. kolejki TAURON Hokej Ligi biało-niebiescy po dobrym meczu pokonali na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie 6:2.

Brązowi medaliści poprzedniego sezonu wyrastają na ekipę, która lubi przerywać dobre serie rywali. Pod koniec listopada zatrzymali zwycięski, 17-meczowy, marsz GKS-u Katowice, a dziś znaleźli sposób na rozpędzonych jastrzębian, którzy wygrali ostatnich siedem meczów z rzędu, a w 2024 triumfowali w 11 z 12 spotkań.

Obie drużyny przystąpiły do spotkania w niepełnych składach. W zespole znad czeskiej granicy nie wystąpili dwaj reprezentanci Polski: defensor Arkadiusz Kostek oraz środkowy Filip Starzyński. Trener Róbert Kaláber w porównaniu do poprzedniego meczu z GKS-em Tychy zdecydował się też dwie roszady. Dokonał zmiany w bramce, bo Jakuba Lackoviča zastąpił Maciej Miarka. Z kolei w czwartym ataku w miejsce Patryka Pelaczyka znalazł się Marcin Płachetka.

W drużynie z Chemików 4 zabrakło Kristapsa Jākobsonsa, który w pojedynku pięściarskim z Mateuszem Bepierszczem doznał złamania palca. Po wyleczeniu anginy do gry wrócił Dariusz Wanat, więc w meczowym składzie nie zmieścił się Adrian Prusak.

Kibice, którzy zasiedli na trybunach z pewnością nie żałowali ani zmarnowanego czasu, ani wydanych pieniędzy. Cały mecz mógł się podobać. Nie zabrakło w nim twardej walki, ładnych bramek i efektownych interwencji bramkarzy.

Fińska precyzja i spryt kapitana

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy grali szybciej, składniej i co najważniejsze skuteczniej. Wynik spotkania otworzyli w 9. minucie za sprawą Erika Ahopelto. Fiński napastnik niezwykle precyzyjnym uderzeniem z lewego bulika zwieńczył akcję Petera Bezuški i Carla Ackereda.

Dwie minuty później drugiego gola dołożył Krystian Dziubiński. „Dziubek” - podczas gry w przewadze swojego zespołu - uderzył zza bramki i nabił Macieja Miarkę. Chwilę później utonął w ramionach swoich kolegów.

Oświęcimianie starali się pójść za ciosem. W 13. minucie przez 88 sekund grali w podwójnej przewadze, ale nie zdołali podwyższyć prowadzenia. Dogodnych okazji nie wykorzystali Dziubiński i Ackered.

Przed przerwą dwie dobre okazje mieli jastrzębianie. Po podaniu Tuukki Rajamäkiego w znakomitej sytuacji znalazł się Maciej Urbanowicz, ale zdołał on odpowiednio podnieść krążka nad rozpaczliwie interweniującym Linusem Lundinem. Szwed efektownie złapał gumę do raka i otrzymał od kibiców solidną porcję braw. Chwilę później uderzenie Nicholasa Forda odbiło się od poprzeczki.

Dwie szybkie bramki

Kluczowy dla losów spotkania okazał się początek drugiej odsłony. Wtedy to w odstępie 47 sekund biało-niebiescy zadali dwa ciosy. Najpierw sytuację sam na sam z Maciejem Miarką ze stoickim spokojem wykorzystał Kamil Sadłocha, a następnie Sebastian Kowalówka zachował się najsprytniej w zamieszaniu podbramkowym.

Jastrzębianie, którzy w poprzednich pięciu meczach strzelili 37 goli, mieli problem ze sforsowaniem defensywy Unii i ze znalezieniem sposobu na Lundina. Golkipera Unii w 27. minucie gry pokonał dopiero Tuukka Rajamäki, a uczynił to po sprytnym uderzeniu od zakrystii. 

Goście nie zdołali jednak pójść za ciosem, bo 63 sekundy później na 5:1 podwyższył Andrij Denyskin, popisując się przepięknym uderzeniem z bulika. Po tym trafieniu swój posterunek opuścił Maciej Miarka, a zastępujący go Jakub Lackovič w kolejnych minutach ustrzegł swój zespół przed stratami bramek. 

W trzeciej odsłonie oświęcimianie nie forsowali już tempa. Starali się grać bezpiecznie i nie popełniać błędów.

Niewykorzystane szanse

Tymczasem przyjezdni ruszyli w pogoń za wynikiem. Po szybkiej kontrze i dobrym dograniu Nicholasa Forda do siatki trafił Jakub Ižacký. Czeski napastnik poprawił swój celownik, bo jego uderzenie z drugiej odsłony zatrzymało się na słupku. 

Później hokeiści znad czeskiej granicy trzykrotnie grali w przewadze, ale nie zdołali wykorzystać żadnej z nich. Najbliżej szczęścia był Szymon Kiełbicki, ale uderzony przez niego krążek ostemplował poprzeczkę. Powodzenia nie przyniósł im też manewr z wycofaniem bramkarza, na który Róbert Kaláber zdecydował się w 52. minucie, podczas wykluczenia Carla Ackereda.

Zwycięstwo Unii na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry przypieczętował Daniel Olsson Trkulja. Gospodarze wzorowo rozegrali przewagę, a szwedzki napastnik zrobił użytek z dobrego dogrania Sebastiana Kowalówki. Pełna pula została więc w grodzie nad Sołą.
 

Re-Plast Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 6:2 (2:0, 3:1, 1:1)
1:0 Erik Ahopelto - Peter Bezuška, Carl Ackered (08:59),
2:0 Krystian Dziubiński - Andrij Denyskin, Daniel Olsson Trkulja (10:41, 5/4),
3:0 Kamil Sadłocha - Carl Ackered (21:48),
4:0 Sebastian Kowalówka - Kamil Sadłocha, Daniel Olsson Trkulja (22:35),
4:1 Tuukka Rajamäki - Maciej Urbanowicz, Patryk Wajda (26:21),
5:1 Andrij Denyskin - Peter Bezuška, Carl Ackered (27:24),
5:2 Jakub Ižacký - Nicholas Ford, Emil Bagin (43:16, 4/5 - odłożona kara),
6:2 Daniel Olsson Trkulja - Sebastian Kowalówka, Andrij Denyskin (57:00, 5/4).
 

Sędziowali: David SzabóWojciech Wrycza (główni) - Renátó Tóth, Maciej Byczkowski (liniowi).
Minuty karne: 8-16.
Strzały: 36-37.
Widzów: 2000.

Unia: L. Lundin (2) - R. Diukow, M. NoworytaA. Denyskin (4), K. Dziubiński, M. Kaleinikovas - K. Valtola, J. UimonenE. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška, C. Ackered (2); K. Sadłocha, D. Olsson Trkulja, E. Lorraine - K. Łukawski; S. Kowalówka, Ł. Krzemień, D. Wanat oraz  J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič

JKH GKS: M. Miarka (od 27:25 J. Lackovič) - K. Górny, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Jarosz, T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin, R. Špirko, D. Paś (2), M. Kolusz - J. Martiška, C. MacEachern (4), J. Ižacký (4), R. Arrak, N. Ford (2) - J. Kamienieu, J. Hamilton (2), M. Płachetka, S. Kiełbicki, M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 19

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • operatorSJZ
    2024-02-18 19:28:41

    Miarka położył nam mecz?

    No trudno, lecimy dalej! Oby bez kontuzji!

  • Polaczek1
    2024-02-18 19:29:07

    Przyjemnie się to oglądało. W sumie nawet osobiście nie mam się do czego doczepić.
    Wygrać teraz 2 z 3 meczy i zaczynamy to co tygryski lubią najbardziej 😊

  • wiemswoje
    2024-02-18 19:30:17

    Meczu nie oglądałem ale sądząc po wyniku zwycięstwo Unii zasłużone graty

  • hanysTHU
    2024-02-18 19:37:13

    No i dobre.
    Cieszy spokój w drużynie. Tak trzymać!

  • atreus
    2024-02-18 19:38:19

    Jaki Mairka taki wynik, gratulacje dla Uni za wygrany mecz

  • krych
    2024-02-18 19:47:04

    Bardzo fajny mecz. Takiego Sadloche chciałbym oglądać częściej;)

  • piottter
    2024-02-18 19:50:08

    Dla mnie Miarka bez formy od poczatku sezonu... Mam nadzieje ze nie pojedzie do Ostravy jedynie moze jechac ale wiazac innym łyzwy chociaz tez bym sie nad tym zastanowil.
    A co do meczu... Wyrownany bez szału. Miarka ustawil mecz. Tyle w temacie

    • NASA
      2024-02-18 20:03:47

      Zawsze będę się zastanawiał skąd biorą się tacy jak ty? To Unia grała tylko przeciwko Miarce? Reszta ekipy, nad którą macie ostatnio echy i achy nie dotarła na mecz? A może już uwierzyliście że macie majstra? Masakra.

      P.S.
      Brawo Unici!! Obyście ostatnie mecze wygrali i spokojnie rozegrali play-off z 2go miejsca! Trzymam kciuki.

    • wiemswoje
      2024-02-18 21:47:48

      Nasa zluzuj nikt o mistrzostwie nawet nie wspomniał

  • kesenda.
    2024-02-18 20:15:56

    Jak na mecz z JKH to wyjątkowo fajny, ładny dla oka. Graty chłopaki za wygraną. W sumie to wszyscy dziś zasłużyli, dobry mecz rozegrali i tyle. Każdego dziś bym wyróżnial bo dał cegiełkę. Deny chyba za bardzo rozluźniony bo 2 kary. Co do placków z Jastrzębia to nie obwiniał bym tylko Miarki. Byliście dziś po prostu slabsi

  • Paskal79
    2024-02-18 20:35:53

    Niestety nie było mi dziś dane oglądać bialo- niebieskich na żywo, ale z wpisów wygląda że nasi grali dobrze,nic tylko pogratulować zawidnikom.

  • mario.kornik1971
    2024-02-18 20:44:23

    wspaniała gra

  • piottter
    2024-02-18 20:49:31

    Nikt tu nie ma 'echow achow' bo niby czemu? Wiadomo jak bedzie medal obojetnie jaki bedziemy sie cieszyc.
    A jak nie bedzie to nie bedziemy skakac po plotach i wymachiwac szabelką jak co nie ktorzy i warczec na innych bo przegralo sie mecz. Chlopie ochlon :)

  • kłapek
    2024-02-18 21:23:47

    Nasa Podhale też zawsze przez bramkarzy przegrywa 🤭

    • szop
      2024-02-18 21:33:48

      a Ty jestes Nasz jedyny wart kazdy piniondz Nasz TY

  • kłapek
    2024-02-18 21:46:33

    Co?

  • Rafał Unia
    2024-02-18 22:38:34

    Panowie, jest zwycięstwo i to bardzo cieszy, ale przyjdą play off i wszystko zweryfikuje. Jestem całym sercem za UNIĄ , wierzę w złoto, ale przestańcie się przekamarzać, niech wygra najlepszy. Tylko UNIA

  • Wowo1
    2024-02-18 22:48:05

    Powiedziałbym tak, że obydwie drużyny wsadziły serce w pierwszej tercji i było sporo walki często nie odgwizdanej przez sędziów. Więcej akcji miała Unia i wynik 2:0 zasłużony. Druga tercja też dla Unii ale czy to szczęście napastników czy błędy Miarki nie wiem ale od zmiany bramkarza w drgiej tercji aż po koniec trzeciej walka znowu wyrównana. Gratulacje dla wygranych oraz tych co oddali wszystko co mieli w mięśniach i zap...dalali po lodzie.
    Ps: dla hazardzistów co obstawiają wyniki- Unię pokanały Tychy 0:2 , potem Jastrzębie pokonało Tychy 7:3 , a następnie Unia pokonała Jastrzębie 6:2 - Życzę Wam wygranych :)

  • KuzynKSU
    2024-02-18 23:33:04

    Nie miałem szczęścia oglądać na żywo ale graty Unia.
    Na Kanarach tez zwycięstwo cieszy.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe