Hokej.net Logo
SIE
31

Pierwsza runda dla Davos

Pierwsza runda dla Davos

Już pierwszy mecz najciekawiej zapowiadającej się pary playoffów szwajcarskiej ekstraklasy pokazał, że kibice muszą przygotować się na długą rywalizację.

Sytuacja w tabeli po sezonie zasadniczym Nationalligi A ułożyła się tak, że już w ćwierćfinale dochodzi do rewanżu za ubiegłoroczny finał pomiędzy HC Davos a Kloten Flyers. Fani mający w pamięci tamtą wspaniałą siedmiomeczową serię kończoną pięcioma meczami wygrywanymi przez gości liczą, że tegoroczna rywalizacja będzie równie emocjonująca. Już pierwszy mecz pokazał kibicom zgromadzonym w Vaillant Arenie w Davos, że mogą na to liczyć. W 5. minucie spotkania strzelanie rozpoczął potężnym uderzeniem spod linii niebieskiej Robin Grossmann z HC Davos, który wykorzystał fakt, że na ławce kar siedział akurat środkowy rywali, Michael Liniger.

Był to sygnał zapowiadający to, co miało dziać się w kolejnych minutach. Niezwykle emocjonujący mecz stał bowiem pod znakiem kar (w sumie 99 minut) i goli strzelanych w przewadze. Do wyrównania doprowadził dość szybko Roman Wick (również w przewadze), ale w końcówce pierwszej tercji po brutalnym faulu Marka Bella, który z karą meczu opuścił taflę i kolejnych karach dla gości podopieczni Arno Del Curto zdołali wykorzystać podwójną przewagę i objęli prowadzenie za sprawą Daniela Widinga. Kiedy w 30. minucie Oliver Setzinger podwyższył na 3:1, a zwłaszcza gdy taki rezultat utrzymywał się do 47. minuty nic nie zapowiadało wielkich emocji w kolejnych minutach.

Nadzieję wicemistrzom Szwajcarii dał jednak pokonując Leonardo Genoniego Sven Lindemann, a na nieco ponad 2 minuty przed końcem trzeciej tercji Kimmo Rintanen doprowadził do remisu chwilę po tym, jak ławkę kar opuścił Setzinger. Nieco wcześniej Felicien Du Bois (Flyers) trafił w słupek, ale to dogrywka miała decydować o wyniku. Tak się jednak nie stało. 20 minut dodatkowego czasu nie przyniosło rozstrzygnięcia, więc zwycięstwo musiało zostać przyznane w najmniej sprawiedliwy, zwłaszcza w playoffach sposób. W rzutach karnych jako jedyny trafił Dario Bürgler i to zespół z Davos rozpoczął rywalizację czwartej i piatej drużyny sezonu zasadniczego od zwycięstwa.

Mistrzowie Szwajcarii mają w tej serii nad rywalami przewagę własnego lodu, co jest dość istotne biorąc pod uwagę, że w rozgrywkach zasadniczych ekipa z Gryzonii wygrała u siebie wszystkie trzy mecze z "Lotnikami". Warto jednak pamiętać, że w ubiegłorocznym finale tylko dwa pierwsze mecze kończyły się zwycięstwami gospodarzy, a później wygrywali już tylko goście. Było tak również w siódmym spotkaniu rozgrywanym w Kloten, które dało 29. w historii tytuł mistrzowski HC Davos. W Kloten obie drużyny zagrają także w czwartek w drugim spotkaniu obecnego ćwierćfinału. W sezonie zasadniczym Flyers wygrali u siebie 2 z 3 meczów przeciwko HCD.








Wyniki pierwszych meczów ćwierćfinału:

HC Davos - Kloten Flyers 4:3 (2:1, 1:0, 0:2, 0:0, 1:0)

1:0 Grossmann - Setzinger 04:14 PP
1:1 Wick - Von Gunten 09:46 PP
2:1 Widing - Setzinger 18:56 PP2
3:1 Setzinger - Widing 29:29
3:2 Lindemann - Liniger - Jenni 46:45
3:3 Rintanen - Du Bois 57:40
4:3 Bürgler SO

SC Berno - HC Lugano 5:2 (3:1, 1:0, 1:1)
1:0 Vigier - Hänni 08:15
2:0 Rüthemann - Ziegler - FUrrer 10:02
2:1 T. Vauclair 11:06
3:1 Vigier - Jobin - McLean 12:59
4:1 McLean - Rüthemann - Roche 23:41 PP
4:2 Murray - Conne - J. Vauclair 41:47
5:2 Rüthemann - Hänni - Jobin 56:07 PP

Servette Genewa - Fribourg-Gottéron 2:4 (0:1, 0:0, 2:3)
0:1 Casutt - Knoepfli 00:17
0:2 Birbaum - Jeannin 40:30
0:3 Sprunger - Bykow - Casutt 49:34 PP
1:3 Deruns - Malík - Rubin 53:07 PP
2:3 Deruns - Savary 56:25
2:4 Heins - Birbaum 57:58 PP

EV Zug - Zürich Lions 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
0:1 Pittis - Micheli 23:19
1:1 Brunner - Holden 34:03
1:2 Down - Krutow 45:01 PP

Drugie mecze w czwartek na lodowiskach gości pierwszych spotkań.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe