Hokeiści Comarch Cracovii spełnili marzenia i odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Ligi Mistrzów! „Pasy” w niedzielny wieczór pokonały na własnym lodzie SV Villach 4:2, a dwa gole dla ekipy spod Wawelu zdobył Martin Kasperlík!
„Orły” przyjechały do Krakowa w mocno osłabionym składzie. Trener Rob Daum miał do dyspozycji tylko dwóch bramkarzy i 15 zawodników z pola.
– Z dzisiejszego meczu jest wykluczonych naszych ośmiu zawodników. Oprócz kontuzjowanych graczy Johna Hughesa i Felixa Maxa, do gry nie gotowi są również Jean-Philippe Lamoureux, Julian Payr, Chris Collins, Benjamin Lanzinger, Martin Urbanek i teraz Johannes Tschurnig, który zachorował w nocy – wyjaśnił Andreas Napokoj, dyrektor generalny klubu.
Krakowianie chcieli wykorzystać ten fakt i w końcu odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów. Do tej pory „Pasy” legitymowały się bilansem 11 porażek.
Nie da się ukryć, że podopieczni Rudolfa Roháčka zaprezentowali się lepiej niż w piątkowym meczu z Straubing Tigers, który przegrali 0:4. Grali sprytniej, byli aktywniejsi w ataku i co najważniejsze skuteczniejsi. Ale wciąż popełniali wiele prostych błędów i zbyt często odwiedzali ławkę kar, przez co gra była bardzo szarpana.
Cios za cios
Na pierwszego gola przyszło kibicom poczekać do 8. minuty. Cracovia sprawnie rozegrała przewagę, a na listę strzelców wpisał się Martin Kasperlík, który poprawił uderzenie Romana Ráca.
Później jednak na ławkę kar trafił Patrik Husák i przed szansą stanęli zawodnicy VSV. Wykorzystali ją i na tablicy świetlnej widniał remis 1:1. Krakowianie mieli czego żałować, bo bronili tego osłabienia zbyt pasywnie. Doświadczony słoweński napastnik Robert Sabolič ładnie zabrał się z krążkiem, całkowicie gubiąc krycie, a następnie wyłożył gumę Blažowi Tomaževičowi. Ten nie zawiódł i umieścił gumę w siatce.
Przed zakończeniem pierwszej tercji podopieczni Rudolfa Roháčka mogłi jeszcze wyjść na prowadzenie. Dobre okazje mieli Kayle Doetzel i Vojtěch Polák. Pierwszy nie wykorzystał dobrego dogrania Kasperlíka, a Polák po dograniu Ráca minął bramkarza Villach SV, ale gola nie zdobył. Ofiarną interwencją popisał się bowiem Artūrs Kulda, który dosłownie wybił gumę zmierzającą do pustej bramki.
W drugiej odsłonie mecz stracił na jakości. Gra była przerywana przez sędziów, którzy raz po raz odsyłali zawodników obu zespołów na ławkę kar.
Powtórka z rozrywki
W 33. minucie krakowianie ponownie objęli prowadzenie. Patryk Wronka dograł do wychodzącego na czystą pozycję Martina Kasperlíka. Ten przeciągnął bramkarza rywali i popisał się precyzyjnym strzałem.
Ale radość Cracovii nie trwała zbyt długo. W odstępie 35 sekund gospodarze złapali dwie kary, a zawodnicy austriackiego klubu wykorzystali swoją szansę. Blaž Tomaževič zagrał na lewy bulik do Nicolasa Mattinena, który popisał się soczystym uderzeniem bez przyjęcia. Rok Stojanovič nie miał nic do powiedzenia.
Nadgarstek Ráca i pieczęć Michalskiego
O losach spotkania przesądziła trzecia tercja. Zaczęła się ona od kolejnego rajdu Martina Kasperlíka, ale tym razem dynamiczny Czech nie zdołał trafić do siatki. Krążek ostemplował słupek.
Później dobrym refleksem popisał się golkiper „Pasów”, który w sytuacji sam na sam zatrzymał Tomaževiča.
Przełomowym momentem spotkania okazała się 49. minuta. Podczas gry 4 na 4 krążek zbyt łatwo stracił Robert Sabolič. Gumę błyskawicznie przejął Roman Rác i uderzeniem w długi róg zaskoczył Alexandra Schmidta. Na to trafienie „Orły” nie zdołały już odpowiedzieć.
Pieczęć na zwycięstwie postawił Mateusz Michalski, który umieścił gumę w pustej bramce. Tym samym Cracovia odniosła historyczne zwycięstwo w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Comarch Cracovia - Villach SV 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
1:0 Martin Kasperlík - Roman Rác, Radosław Sawicki (08:10, 5/4),
1:1 Blaž Tomaževič - Robert Sabolič (10:41),
2:1 Martin Kasperlík - Patryk Wronka, Daniel Krejčí (32:02),
2:2 Nicolas Mattinen - Blaž Tomaževič, Andrew Desjardins (35:52, 5/3),
3:2 Roman Rác (48:34, 4/4),
4:2 Mateusz Michalski (58:54, do pustej bramki).
Sędziowali: Martin Jobbagy, Michał Baca (główni) - Andrzej Nenko, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 22-14.
Strzały: 24-25
Widzów: 1000.
Cracovia (2): R. Stojanovič (2) - J. Šaur, J. Gula; M. Michalski, E. Němec (2), M. Račuk - A. Ježek (2), K. Doetzel (2); M. Kasperlík, R. Rác (2), R. Sawicki - P. Husák (2), D. Krejčí, S. Brynkus, R. Arrak (2), Š. Csamangó - S. Kinnunen; M. Sointu (4), V. Polák (2), P. Wronka.
Trener: Rudolf Roháček
Villach SV: A. Schmidt - S. Després, A. Kulda (2); R. Sabolič, A. Desjardins (2), M. Richter - D. Joslin (2), K. Moderer (6); D. Grafenthin, A. Rauchenwald, E. Wallenta - P. Lindner, N. Mattinen, T. Geifes, B. Tomaževič, M. Rebernig (2).
Trener: Rob Daum.
[GAME=ikB7NcgHpmE]
Czytaj także: