Hokej.net Logo

Pierwszy gol Polaka w sezonie. Wielki zwrot akcji w trzeciej tercji

Paweł Zygmunt w barwach HC Verva Litvinov (Foto: hcvl.cz)
Paweł Zygmunt w barwach HC Verva Litvinov (Foto: hcvl.cz)

Ponad 9 miesięcy czekał Paweł Zygmunt na gola w czeskiej ekstralidze. Polak dziś trafił do bramki, ale później nastąpił zwrot akcji, który kosztował jego drużynę stratę kolejnych punktów.

Drużyna Zygmunta HC Litvínov podejmowała dziś na Stadionie Zimowym im. Ivana Hlinki ekipę HC Vítkovice w starciu drużyn zmagających się z dużymi problemami. Polski napastnik w 36. minucie trafił do bramki gości, zdobywając pierwszego klubowego gola od lutego. Wydawało się wtedy, że zamykający ligową tabelę "Chemicy" zmierzają we właściwym kierunku, czyli w kierunku zwycięstwa, bo Zygmunt podwyższył na 2:0. Ale jeszcze w drugiej tercji Jindřich Abdul zdobył gola kontaktowego, a w trzeciej odsłonie grająca bez Krzysztofa Maciasia drużyna z Ostrawy odwróciła losy spotkania zdobywając 4 bramki w ciągu niespełna 10 minut, co dało jej wygraną 5:2.

Dla mających za sobą serię 4 porażek "Vítków" Matěj Přibyl strzelił gola i zaliczył asystę, wezwany z niższej ligi Jan Bernovský w swoim pierwszym w tym sezonie występie na tafli ekstraligi zdobył bramkę i asystował, a oprócz nich i Abdula strzelali jeszcze Martin Hanzl i Anthony Nellis.

Paweł Zygmunt wystąpił w czwartym ataku Litvínova. Wyjechał na lód na 15 zmian, a łącznie spędził na nim 10 minut i 43 sekundy. 3 razy próbował strzelać na bramkę. Wpadł do niej jego jedyny celny strzał, a oprócz tego Polak miał na koncie uderzenie zablokowane i niecelne. Zaliczył wynik +1 w statystyce +/-, raz stanął do wznowienia i je wygrał. Poprzedniego gola w rozgrywkach ligowych strzelił 23 lutego w meczu z BK Mladá Boleslav. Po 15 meczach obecnego sezonu czeskiej ekstraligi, oprócz gola, ma na koncie 2 asysty i +2 w +/-. Wystąpił także w barwach Piráti Chomutov w 3 meczach drugiej klasy rozgrywkowej, w których nie punktował.

Drużyna HC Litvínov jest w fatalnej sytuacji w ligowej tabeli. Zamyka ją z dorobkiem 21 punktów, tracąc aż 14 "oczek" do przedostatniej pozycji. W swoim kolejnym meczu w niedzielę podejmie wicelidera, czyli Bílí Tygři Liberec. Paweł Zygmunt po dzisiejszym spotkaniu żałował straconych punktów w meczu, który do pewnego momentu układał się dla jego zespołu tak dobrze.

- Faktycznie, szkoda. Prowadzimy 2:0, później 2:1, w takiej chwili musimy trzymać wynik do końca. Musimy się w końcu z tego nauczyć i zacząć wygrywać mecze. Nie da się inaczej - skomentował.

HC Litvínov - HC Vítkovice 2:5 (1:0, 1:1, 0:4)
1:0 Komuls - O. Kaše 10:42
2:0 Zygmunt 35:04
2:1 Abdul - Hrivík - Brůna 38:39
2:2 Přibyl 47:51
2:3 Bernovský - Přibyl - Leahy 51:16
2:4 Nellis - Leahy - Hrivík 52:20 (w przewadze)
2:5 Hanzl - Bernovský - Přibyl 57:30 (pusta bramka)
Strzały: 23-26.
Minuty kar: 6-4.
Widzów: 3 012.

Z kolei w drugiej czeskiej klasie rozgrywkowej zagrał dziś Patryk Krężołek. Jego Baník Sokolov przegrał na wyjeździe z Berani Zlin 1:2. Reprezentant Polski wystąpił w pierwszym ataku, spędził na lodzie 18 minut i 46 sekund, a na ławce kar dodatkowe 4 minuty za podwójną karę mniejszą. Nie punktował, oddał 1 celny i 2 zablokowane strzały.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe