Pierwszy tydzień treningów pod okiem Dimitrij Miedwiedewa mają za sobą hokeiści zespołu Wojasa Podhala Nowy Targ. Zawodnicy od poniedziałku trenują dwa razy dziennie po 2 godziny.
Poranne zajęcia na siłowni „Olimp” zaczynają się o godzinie 8.30. Trener Miedwiedew przywiązuje sporą wagę do treningów siłowych, stąd ćwiczenia są bardzo urozmaicone. Każdy z graczy ma do przejścia 13 tzw „stacji”. Po południu natomiast o godzinie 16.00 zespół przenosi się na hale Gorce, gdzie na małej salce odbywają się różnego rodzaju gierki zespołowe. Dzień treningowy kończą ćwiczenia ogólnorozwojowe typu: rozciąganie, biegi, skłony itp.
Miedwiedew, któremu w zajęciach pomaga pełniący w ubiegłym sezonie rolę kierownika zespołu, Jacek Kubowicz, ma jak na razie do dyspozycji 28 zawodników. Wśród trenujących są: bramkarze: Zborowski, Rajski, Furca, obrońcy: Piekarz, Zamojski, Sroka, Łabuz, Dutka, Sięka, Talaga, Bartłomiej Piotrowski, Pyzowski, Łabuz, Wilczek oraz napastnicy: Różański, Batkiewicz, Radwański, Biela, Leśniowski, Nenko, Sulka, Malasiński, Michał Piotrowski, Jastrzębski, Bauba, Łyszczarczyk, Słowakiewicz, Malinowski. Bracia Piotrowscy, którzy w poprzednim sezonie występowali w Cracovii, są już po rozmowach z prezesem Wojasem i jak stwierdzili do uzgodnienia pozostały już tylko szczegóły. Do spotkania pomiędzy zainteresowanymi stronami ma dojść w ciągu najbliższych kilku dni. Czesi Tomas Jakes i Marian Kacir w chwili obecnej trenują indywidualnie w swojej ojczyźnie, a do Nowego Targu mają przyjechać początkiem lipca i wtedy też dołączą do drużyny. Na początek sierpnia z kolei zapowiedziany jest przyjazd Kanadyjskiego bramkarza Davida Lemanowicza. Włodarze nowotarskiego klubu ciągle pracują nad znalezieniem piątego obcokrajowca. Penetrowany jest głównie rynek amerykańsko – kanadyjski, z których wybrano już kilku potencjalnych kandydatur m.in mającego polskie korzenie 26 letniego Matta Dzieduszyckiego, który w ubiegłym sezonie występował na lodowiskach Francji. W chwili obecnej trwają rozmowy z jego menadżerem. W kuluarach nowotarskiego zespołu , pojawiało się również nazwisko doskonałego zawodnika, mającego za sobą 4 sezony gry w NHL, Rosjanina Vadima Sharifiyanova. Niestety wydaje się, że transfer takiego gracza na polskie warunki pozostaje jak narazie jedynie w kwestii marzeń przede wszystkim z powodów finansowych. Ciągle nie wyjaśniona pozostaje sprawa Martina Voznika, który formalnie jest graczem Wojasa Podhala. Voznik trenuje jednak od kilku dni w Krakowie i zbytnio nie wyraża zainteresowania powrotem do Nowego Targu. Oddala się również transfer do Szarotek doświadczonego Waldemara Klisiaka, z którym rozmowy stanęły w „martwym” punkcie.
MZ
Czytaj także: