W bojowych nastrojach przystąpią do meczu z Wojasem-Podhale Nowy Targ w finale Pucharu Polski hokeiści mistrza Polski, Dworów Unii Oświęcim. Prezes Dworów Unii Kazimierz Woźnicki podkreślił w środę, że drużynie zależy na zwycięstwie.
"Z Dworami w tym sezonie graliśmy cztery razy, raz remisując, raz wygrywając i dwa razy przegrywając - powiedział trener Podhala Andrzej Słowakiewicz. - W finale większe szanse daje się naszym rywalom, ale sprawa wyniku jest otwarta. Naszym celem jest zdobycie po raz drugi Pucharu Polski".
"Obydwie drużyny dobrze się znają i żadna z nich nie będzie w stanie zaskoczyć niczym drugiej. O wyniku w dużej mierze zadecyduje postawa bramkarzy oraz dyspozycja drużyny w dniu meczu" - dodał.
W ubiegłym sezonie Wojas Podhale zdobył Puchar Polski po zwycięstwie w finale nad TKH Toruń (5:2).
Podhale zagra w pełnym składzie. Do drużyny powrócił bramkarz Krzysztof Zborowski, który ostatnio leczył kontuzję. Wystąpił już we wtorkowym meczu ligowym z GKS Katowice i spisywał się dobrze.
"Z GKS zagraliśmy przeciętnie, ale też przeciwnik nie zmusił nas do większego wysiłku - dodał wiceprezes Podhala Stanisław Małecki.
- Widać było, że po przerwie w rozgrywkach drużyna jest trochę wybita z rytmu. Ale w środę powinno być znacznie lepiej. Mecz z GKS był dobrym przetarciem przed finałem. Nasi zawodnicy będą w czwartek dodatkowo zmotywowani, bo właściciel klubu obiecał im za zwycięstwo premie pieniężne. Także centrala hokejowa premiuje zdobywcę Pucharu Polski. W ubiegłym sezonie dostaliśmy piętnaście tysięcy złotych. Teraz podobno ta premia ma być dwukrotnie większa".
--- --- --- ---
"To jest zamknięcie roku. Zależy nam, by zakończyć go bardzo dobrze. W 2004 roku było parę porażek, jak interliga. (...) Nowy zespół gra coraz lepiej. Przewodzimy w lidze, więc chciałoby się zakończyć rok także sukcesem w Pucharze Polski. Jestem dobrej myśli". - powiedział Woźnicki.
W podobnym tonie wypowiedział się także trener Dworów Unii Andriej Sidorenko. "Stawiamy sobie za cel wygrać mecz. Nie występowaliśmy w finale Pucharu Polski już dwa lata. Wiadomo, że to jest sport, ale będziemy starali się wygrać" - powiedział.
Mistrzowie Polski przystąpią do czwartkowego finału, który zostanie rozegrany w hali Torwaru w Warszawie osłabieni brakiem Michaiła Klimina. "Klimin jest chory. Ma anginę i nie wystąpi w finale. Ławka rezerwowych jest jednak dość długa. Nikt więcej nie narzeka na zdrowie i kontuzje". - powiedział Kazimierz Woźnicki.
Hokeiści Dworów Unii, po ligowym spotkaniu z Cracovią Kraków (3:3), w środę przeprowadzili trening. Przede wszystkim starają się jednak nieco odpocząć przed Pucharem Polski.
Trener Sidorenko pytany o kameralną halę Torwaru 2, w której odbędzie się w czwartek mecz finałowy, powiedział, że nie zna tego obiektu, ale "lód jest wszędzie taki sam". "Wszędzie trzeba umieć grać!" - dodał.
(PAP)
skh
Czytaj także: