Chociaż większość obstawiała przed meczem wynik dwucyfrowy pojedynek między GKS Tychy a KH Sanok skończył się wynikiem 7-1 dla wicemistrza Polski a mogło być więcej gdyż przez cały mecz dominowały Tychy. Mimo ambitnej gry w pierwszej bezbramkowej tercji i drugiej przegranej 2-0 to już w trzeciej worek z bramkami się rozwiązał. Honorową bramkę dla Sanoka zdobył Maciej Mermer.
- W pierwszej tercji w naszych szeregach była duża niefrasobliwość i niedokładność. W drugiej tercji mądrzej zaczęliśmy grać co przyniosło bramki. W ostatniej odsłonie byliśmy wyraźnie lepsi czego skutkiem było zwycięstwo w trzeciej tercji aż 5:1. Na pewno jeśli Sanok się nie wzmocni to będzie miał problem aby nawiązać walkę z którymś z zespołów. – powiedział po meczu, dyrektor GKS Tychy, Karol Pawlik.
W składzie Sanoka zabrakło 2 napastników: Jarosława Bolbotowskiego i Adriana Maciejko, ten drugi powinien zagrać w rewanżowym spotkaniu który odbędzie się w niedziele w Sanoku. W GKS nie zagrali: Cychowski, Belica, Bacul, Steciuk, Wołkowicz, Jakubik.
W 45 minucie Robert Kostecki nie wykorzystał rzutu karnego.
Od 33 minuty bronił Daniel Wolanin który puścił 5 bramek.
GKS Tychy - KH Sanok 7:1 (0:0, 2:0, 5:0) 18:00
Bramki:
1-0 Adam Bagiński - Adrian Parzyszek 25:45
2-0 Bartłomiej Gawlina - Marcin Frączek - Michał Woźnica 32:37
3-0 Artur Ślusarczyk
4-0 Adrian Parzyszek
5-0 Bartosz Matczak 46 min.
6-0 Parzyszek
7-0 Woźnica
7-1 M. Mermer
Składy:
KH: Janiec ( od 33 min. Wolanin) - P.Ciepły, Mazur; T.Demkowicz, Kostecki, M.Mermer - Rąpała, Maryniak; Dżoń, Padiasek, Grzesik - Maślak, Smyczyński; M.Wilusz, Mołoń, R.Solon - D.Ciepły, Sawicki, P.Wojtas oraz Czapor i M.Solon.
GKS: Sobecki (Elżbieciak) - Gonera, Gwiżdż; Mackowiak, Parzyszek, Bagiński - Śmiełowski, Majkowski; Ślusarczyk, Justka, Sarnik - Gretka, Mejka, Gawlia, Frączek, Woźnica oraz Bober, B. Matczak.
Czytaj także: