Hokej.net Logo

PZHL: Zapaść organizacyjna i finansowa!

PZHL: Zapaść organizacyjna i finansowa!

Kłótnie, swary, liberum veto, nieważne uchwały! Polski hokej się pogrąża.

Anarchia – to najdelikatniejsze słowo jakiego użył nasz informator, poproszony o zrelacjonowanie zjazdu sprawozdawczego Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. Podczas obrad, często przypominających jarmarczne przepychanki, skupiano się głównie na tym, jak obrzydzić życie Dawidowi Chwałce, obecnemu prezesowi związku, by w końcu podjął decyzję o abdykacji i rozpisaniu nowych wyborów. To wręcz niewiarygodne, że w tak małym środowisku nie ma nawet krzty dobrej woli, by można było wypracować kompromis.

Przywrócony sekretarz
Na wczorajszy zjazd przybyło 58 delegatów z 98 uprawnionych. Zarząd był reprezentowany tylko przez prezesa Chwałkę oraz Marcina Hadowskiego z Dębicy i to również może świadczyć o rozkładzie organizacyjnym w tym związku. Pozostali członkowie zarządu tłumaczyli się ważnymi obowiązkami zawodowymi.

Do wielu kłopotów związku doszedł i ten, że Marek Bykowski, sekretarz generalny związku za czasów prezesa Zdzisława Ingielewicza, z chwilą wyboru Piotra Hałasika został zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Tę decyzję zaskarżył do sądu i po długim procesie został do niej przywrócony.Pracuje więc równoległe z niedawno nominowanym na to stanowisko Januszem Wierzbowskim. Ba, związek ma wypłacić Bykowskiemu zaległe honoraria w wysokości ponad 300 tys. zł!

Kolosalne zadłużenie
Zadłużenie związku – wedle naszych informacji – szacowane jest na ok. 4 mln zł, zaś dotacje ministerstwa z roku na rok się kurczą. Trudno się dziwić, że Komisja Rewizyjna przedstawiła negatywną ocenę działalności związku i delegaci nie przyjęli sprawozdania finansowego za ubiegły rok. Jerzy Kajzer, w imieniu Komisji Rewizyjnej, w swoim sprawozdaniu wręcz stwierdził: PZHL utracił zdolność do bieżącej działalności i regulowania zobowiązań. Reakcja zebranych w tej sytuacji była do przewidzenia.

"Ten zarząd działa na szkodę związku" – te słowa można było usłyszeć kilka razy z trybuny zjazdowej. Próbowano podjąć uchwałę w sprawie uchylenia poprzednich uchwał zarządu (!), które już dawno były zrealizowane. M.in. dotyczyły powołania Chwałki na stanowisko prezesa po rezygnacji Piotra Hałasika. Przyjęto również uchwały o wotum nieufności wobec zarządu PZHL oraz o wyrażaniu dezaprobaty wobec działalności gospodarczej oraz finansowej, ale... Nie są one ważne, bo takie rozwiązanie nie zostało przewidziane w statucie!

Nikt z zebranych nawet nie próbował podjąć merytorycznej dyskusji o przyszłości tej dyscypliny. Chodziło tylko o to, że... Chwałka musi odejść, by sparafrazować popularne zawołanie. I dlatego przy 48 głosach za i 6 wstrzymujących podjęto uchwałę o zwołaniu zjazdu wyborczego na 9 sierpnia. Ale czy ona ma moc sprawczą, skoro tego nie przewiduje statut?!

Włodzimierz Sowiński - Dziennik Sport



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe