Comarch Cracovia ma za sobą najgorszy początek sezonu, odkąd jej trenerem jest Rudolf Roháček. „Pasy” przegrały już dziewiąty mecz w tym sezonie, ulegając po rzutach karnych Zagłębiu Sosnowiec 2:3.
– Wciąż mamy problem z wykończeniem akcji. Ciężko myśleć o zwycięstwie, gdy strzela się raptem dwa gole, dlatego cały czas musimy pracować nad tym elementem – powiedział 56-letni Czech.
Ekipa z Siedleckiego dwukrotnie wychodziła na prowadzenie po wzorowym rozegraniu gier w przewadze. Ale sosnowiczanie odpowiedzieli i doprowadzili do dogrywki, a następnie rzutów karnych.
– Dobrze spisaliśmy się na początku dogrywki, kiedy to wybroniliśmy podwójne osłabienie. Cieszą mnie także dwa gole zdobyte w przewadze, co oznacza że zrobiliśmy krok do przodu. Wykorzystaliśmy także dwa karne, co wcześniej się nie zdarzało, ale niestety nie wystarczyło to do zwycięstwa. Musimy poprawić skuteczność, by móc myśleć w przyszłości o zwycięstwach – zaznaczył Rudolf Roháček.
„Pasy” mają teraz czas, by zregenerować siły. Kolejny mecz rozegrają 20 października, a ich rywalem będzie GKS Tychy.
Czytaj także:
