Roháček: Nie wykorzystaliśmy przewag i to kosztowało nas stratę dwóch punktów
Comarch Cracovia poniosła drugą porażkę z rzędu. Tym razem „Pasy” przegrały na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie 3:4 po rzutach karnych. Jak to spotkanie ocenił Rudolf Roháček?
– Myślę, że mogliśmy wygrać pierwszą tercję 3:0 i wtedy ten mecz inaczej by się ułożył – wyjaśnił szkoleniowiec Cracovii, mając zapewne na myśli fakt, iż po bramce autorstwa Damiana Kapicy jego zespół dwukrotnie miał na lodzie o jednego zawodnika więcej.
– Nie wykorzystaliśmy przewag i uważam, że kosztowało nas to stratę dwóch punktów. Przez następne dwie tercje mecz był wyrównane, był to aktywny hokej z obu stron i po trzeciej tercji mieliśmy wynik 3:3 – dodał.
W dogrywce nie poznaliśmy zwycięzcy, a w rzutach karnych z lepszej strony zaprezentowali się jastrzębianie. Sposób na Davida Zabolotnego znaleźli Josef Mikyska i Raivo Freidenfelds.
– Czego nam zabrakło? Większej liczby strzałów, agresywności i pewności siebie w kończeniu akcji. W karnych lepsi byli jastrzębianie, ale i tak cieszymy się, że wywozimy z Jastrzębia-Zdroju jeden punkt – wyjaśnił Rudolf Roháček.
W niedzielę krakowian czeka trudne starcie z będącym na fali GKS-em Tychy. Tyszanie mają na swoim koncie pięć zwycięstw z rzędu i jest to obecnie najlepsza seria w Polskiej Hokej Lidze.
– Będzie to ciężki mecz i za wszelką cenę będziemy chcieli go wygrać. Musimy pracować nad wykończeniem, nad przewagami i wtedy wszystko będzie dobrze – wyjaśnił 59-letni szkoleniowiec.
Do ekipy Cracovii dobrze wprowadził się Vojtěch Tomi, który zdobył do tej pory trzy bramki. Jak jego grę ocenia szkoleniowiec ekipy z Siedleckiego 7?
– Tomi w pierwszych swoich trzech meczach strzelił trzy bramki. Jest to dobry zawodnik, który potrafi wykończyć akcję, jednak, żeby mógł pokazać pełnię swoich możliwości to musi się zgrać z zespołem – zaznaczył czeski trener.
Okienko transferowe zamyka się 31 stycznia. Czy „Pasy” zdecydują się jeszcze na wzmocnienia?
– Wiadomo, że każdy zespół może dokonać w styczniu dwóch transferów. Jedni z tego skorzystają, drudzy nie. Zobaczymy, jacy zawodnicy będą wolni na rynku transferowym. Jeżeli będą wśród nich gracze prezentujący dobre umiejętności i potrafiący dać jakość, to myślę, że na pewno jakieś wzmocnienia będą – zakończył trener Roháček.
Komentarze