Nie bez echa przeszła w Rumunii wysoka porażka z reprezentacją Polski 0:8. Podopieczni Júliusa Pénzeša byli tłem dla biało-czerwonych. – Gratuluję sobie, że nie jadę do Nottingham ani w niedzielę, ani w kwietniu! – grzmi Marius Ciora, jeden z rumuńskich kibiców.
W mediach społecznościowych rumuńskiej federacji nie brakuje negatywnych komentarzy kibiców, którzy są mocno zniesmaczeni porażką 0:8 z reprezentacją Polski.
–To, że przegraliśmy 0:8 nie było niczym wielkim... Występ był żenujący, ale biorąc pod uwagę, że nie mamy bramkarzy... Gratuluję sobie, że nie jadę do Nottingham ani w niedzielę, ani w kwietniu! Mnie ten turniej nie dotyczy, myślę o rozczarowaniu jakie nastąpi w kwietniu! Jaka federacja, taka reprezentacja! Mam nadzieję, że się mylę! – pisze oburzony Marius Ciora.
Inni kibice też nie pozostawili suchej nitki na grze reprezentacji Rumunii.
–Tak się dzieje, gdy nie gra się sercem!! – zwrócił uwagę Homor Marius.
– Nie rozumiem co się zmieniło przez dwa, trzy lata?! Prawie ci sami gracze! – nie krył zdziwienia Lucian Petrovici.
– 0:8!!!.. Żenujące.. Nie mogłem uwierzyć w coś takiego przed meczem. Naprawdę myślałem, że ich pokonamy! – nie może uwierzyć z kolei Gazeta Vaslui.
Wielu kibiców ma sporo pretensji do federacji, która zdaniem wielu kibiców zbyt powierzchownie traktuje rozwój hokeja na lodzie w Rumunii. Niektórzy zwracają też uwagę na fakt, że zawodnicy z miasta Miercurea-Ciuc, zdominowanego przez większość węgierską niezbyt mocno angażują się w grę.
Czytaj także: