Hokej.net Logo

Ścisk w czołówce rankingu najlepszych strzelców (WIDEO)

2018-03-21 00:28 NHL
Ścisk w czołówce rankingu najlepszych strzelców (WIDEO)

Kto zdobędzie Trofeum „Rocket” Richarda? Pretendentów jest przynajmniej siedmiu, dzieli ich od pierwszego miejsca co najwyżej pięć bramek straty. Końcówka walki o miano najlepszego strzelca sezonu zasadniczego zapowiada się fascynująco.

Boston Bruins - Columbus Blue Jackets 5:4 po dogrywce


Gola wygrywającego w dogrywce zdobył Cam Atkinson, co jest piątym tego typu przypadkiem w jego karierze. Wyprzedza go tylko Rick Nash, który 6-krotnie zdobywał bramki w dogrywkach.


Blue Jackets są posiadaczami najdłuższej aktywnej serii zwycięstw, która wynosi już 8 spotkań, a także mają w swoich rękach drugą „dziką kartę” konferencji wschodniej i posiadają tyle samo punktów co trzecia w dywizji metropolitalnej drużyna Philadelphii Flyers.



Buffalo Sabres – Nashville Predators 0:4


Pekka Rinne obronił wszystkie 35 strzałów i ustanowił rekord klubu w ilości „czystych kont” zdobytych w jednym sezonie. Fin prowadzi tym elemencie w lidze. Już 8 spotkań zakończył w bieżącej kampanii bez wpuszczonego gola. W całej karierze bramkarz już 51 razy kończył mecz bez straty bramkowej.


Rinne po raz trzeci w karierze zaliczył co najmniej 40 wygranych spotkań (43 wygrane 2011/12 i 41 wygranych 2014/15) i stał się siódmym golkiperem w historii NHL, który osiągnął ten cel. Tylko Martin Brodeur ma na koncie więcej takich sezonów (8), w których wygrywał co najmniej 40 meczów. Rinne w bieżących rozgrywkach wygrał dokładnie 40 spotkań, a 13 przegrał, z czego 4 za jeden punkt.


Obecnie Fin ma na koncie 11 wygranych pod rząd, co jest najlepszą jego serią od 4 lutego 2012 roku. Ostatnim bramkarzem z lepszym wynikiem od 35-latka jest Siergiej Bobrowski, który w ostatnim sezonie zaliczył 14 kolejnych wygranych w barwach Columbus Blue Jackets, a Brian Elliott wygrał z Calgary Flames również 11 spotkań.


Drużyna Nashville ustanowiła nowy klubowy rekord liczby kolejnych zwycięstw wyjazdowych, który obecnie wynosi dziewięć. W ostatnich 15 meczach w delegacji 12 spotkań kończyło się wygraną „Drapieżników”, 3 pojedynki choć przegrane przyniosły klubowi po jednym punkcie. To najdłuższa seria wyjazdowych wygranych od czasu, gdy Minnesota wygrała 12 kolejnych spotkań w sezonie 2014/15. Predators tylko raz w bieżącym roku przegrali na wyjeździe w podstawowym czasie gry. Było to 2 stycznia w Las Vegas.


Predators są najlepszą obecnie drużyną NHL, która nieprzerwanie od 15 spotkań punktuje (14 wygranych, 1 porażka za jeden punkt). Ta seria punktowa jest nowym rekordem klubu.



Montreal Canadiens - Florida Panthers 0:2


Roberto Luongo obronił wszystkie 28 strzałów rywali i zaliczył swoje 76 „czyste konto” w karierze, które daje mu wspólnie z Tonym Esposito i Edem Belfourem 9.miejsce w historii NHL. Luongo brakuje 6 spotkań, żeby dołączyć do Martina Brodeura (1266) i Patricka Roya (1029), jedynych bramkarzy, którzy rozegrali co najmniej 1000 meczów. Obecnie Kanadyjczyk odniósł w karierze 468 zwycięstw, co daje mu 4.miejsce w tabeli wszech czasów.


Aaron Ekblad zdobył gola wygrywającego, w bieżących rozgrywkach uzbierał 32 punkty (15G + 17A). Wyrównał drugi najlepszy wynik strzelecki wśród obrońców w aktualnym sezonie. Brakuje mu jednego gola, żeby pobić klubowy rekord strzelecki sezonu wśród defensorów należący obecnie do Jasona Garrisona (2011/12). Ekbladowi brakuje także jednego trafienia do wyrównania wyniku Jaya Bouwmeestera (53 gole), który jest klubowym wiceliderem tabeli strzeleckiej wszech czasów wśród obrońców.


„Pantery” mają 3 punkty straty do New Jersey Devils w wyścigu po drugą „dziką kartę” konferencji wschodniej. Florida ma w zanadrzu 2 mecze więcej do rozegrania od „Diabłów” i trzy od Columbus Blue Jackets (obecnie pierwsza „dzika karta” tej konferencji) i Philadelphia Flyers (obecnie 3.miejsce w dywizji metropolitalnej).



Minnesota Wild - Los Angeles Kings 3:4 po dogrywce


Eric Staal z Minnesoty zdobył swojego 39 gola w bieżącym sezonie i brakuje mu już tylko jednego trafienia do tego by dołączyć do zawodników, którzy zdobyli co najmniej 40 bramek w bieżących rozgrywkach (obecnie jest ich troje). Kanadyjczyk zaliczył w tym sezonie 71 punktów (39G + 32A). Staal zaliczył w swojej karierze już dwa takie sezony, w których zdobył co najmniej 40 bramek, choć ostatni taki przypadek miał miejsce bardzo dawno, bo w sezonie 2008/09. Jak do tej pory tylko jeden hokeista w historii ligi miał tak długą przerwę (co najmniej 8 sezonów) pomiędzy jednymi a drugimi rozgrywkami, w których udało mu się strzelić nie mniej niż 40 goli. Jest nim

Gordie Howe, który zrobił sobie aż jedenaście sezonów przerwy (44 w 1956/57 i 44 w 1968/69).


Staal należy do ścisłego grona zawodników, którzy liczą się w walce o końcowy triumf w wyścigu po Trofeum „Rocket” Richarda (dla najlepszego strzelca sezonu zasadniczego), którego czołówka wygląda następująco:


Miejsce

Imię i nazwisko

Klub

Gole

Pozostałe mecze

1.

Aleksandr Owieczkin

Washington

43

10

1.

Patrik Laine

Winnipeg

43

10

3.

Jewgienij Małkin

Pittsburgh

40

10

4.

William Karlsson

Vegas

39

10

4.

Eric Staal

Minnesota

39

9


Pomiędzy pierwszą „7” rankingu jest tylko 5 lub mniej bramek różnicy. To dopiero siódmy taki przypadek w historii NHL, licząc od sezonu 1943/44 żeby tak wielu graczy było w takiej bliskości na trzy tygodnie przed zakończeniem zmagań.

Dustin Brown zdobył gola wyrównującego dla „Królów” na 46,5 sekundy przed zakończeniem podstawowego czasu gry a Jeff Carter strzelił dwie bramki, w tym tą w dogrywce dającą Los Angeles zwycięstwo. Brown oprócz swojego gola zaliczył również asystę.

Bramka Browna to 34 przypadek w tym sezonie, że drużyna zdobywa gola wyrównującego w czasie trwania ostatniej minuty podstawowego czasu gry (w tym 3 takie przypadki Los Angeles). Kluby, którym przydarzyła się taka sytuacja 15 razy wykorzystały ją w pełni i wygrały w dogrywce, a 19 razy zadowoliły się tylko jednym punktem, przyznawanym za porażkę po dogrywce, bądź rzutach karnych.

„Królowie” spośród ostatnich 10 meczów, 6 wygrali, a w pozostałych raz zjeżdżali pokonani, ale za jeden punkt. Los Angeles zdetronizowali Anaheim na trzecim miejscu dywizji Pacyfiku.



Arizona Coyotes – Calgary Flames 5:2

Max Domi zdobył dwie bramki i asystę dla Coyotes. Również Oliver Ekman-Larsson strzelił dwa gole dla Arizony. Najlepiej punktującym hokeistą „Płomieni” był Dougie Hamilton, zdobywca gola i asysty.

Calgary zajmuje obecnie 5.miejsce, a Arizona ósme w dywizji Pacyfiku.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe