To był gorzko-słodki tydzień dla Radosława Galanta. 26-leni środkowy najpierw nabawił się ciężkiej kontuzji, a dziś ożenił się.
Napastnik GKS Tychy na treningu przed meczem z Kazachstanem został przypadkowo trafiony krążkiem w twarz i prosto z lodowiska przewieziono go gdańskiego szpitala. Tam przeszedł specjalistyczne badania, po których okazało się, że 26-letni środkowy ma złamany nos, kość oczodołu oraz problemy z siatkówką. Na jego twarzy pojawiło się także kilkanaście szwów.
Na razie nie wiadomo, jak długo Galant odpocznie od hokeja. Najbardziej pesymistyczna diagnoza zakłada, że wychowanek KTH Krynica w tym sezonie już nie zagra.
Ale ten uraz nie przeszkodził mu, by dziś zmienić stan cywilny. Radosław Galant poślubił swoją partnerkę Claudię. Życzymy mu zatem zdrowia i szczęścia na nowej drodze życia.
Czytaj także: