W najciekawiej zapowiadającym się meczu 19. kolejki TAURON Hokej Ligi Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie ECB Zagłębie Sosnowiec 4:1. Dwie bramki dla biało-niebieskich zdobył Ołeksandr Peresunko, a udany powrót po kontuzji zanotował Linus Lundin.
Mecze po przerwie reprezentacyjnej są pewnego rodzaju niewiadomą. W poczynaniach zespołów brakuje wówczas dokładności, gra jest szarpana i pojawiają się proste błędy. Tak było dziś przy Chemików 4.
W indywidualnym pojedynku najlepszych snajperów TAURON Hokej Ligi: Arona Chmielewskiego i Ołeksandra Peresunki lepiej zaprezentował się ukraiński skrzydłowy, który zakończył spotkanie z dubletem i dogonił reprezentanta Polski w klasyfikacji strzeleckiej. Niewiele zabrakło, a "Peres" zakończyłby ten mecz z hat trickiem, bo na początku trzeciej odsłony uderzony przez niego krążek odbił się od poprzeczki.
Trener Róbert Kaláber nie mógł skorzystać z usług defensora Lukasha Matthewsa oraz dwóch ważnych napastników: Nicka Moutreya oraz Miki Partanena, a z urazami zagrali Reece Scarlett, Erik Ahopelto i Ville Heikkinen. W zespole biało-niebieskich zadebiutował Jakub Kubeš, który podpisał kontrakt testowy do 7 grudnia, a potem o jego przydatności do zespołu zdecyduje sztab szkoleniowy. Z kolei w zespole Zagłębia zabrakło Dominika Nahunki.
Szybkie "otwarcie"
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już po 114 sekundach rozwiązali worek z bramkami. Nieporozumienie sosnowieckich defensorów wykorzystał Martin Kasperlík, który przechwycił krążek, wjechał przed bramkę i w niezwykle inteligentny sposób zaskoczył przemieszczającego się Niilo Halonena. W 13. minucie biało-niebiescy mogli podwyższyć prowadzenie, ale nie wykorzystali okresu gry w przewadze.
Po zmianie stron konkretniejsi w swoich poczynaniach byli przyjezdni. W 27. minucie powinni doprowadzić do wyrównania, ale znakomitego podania Arona Chmielewskiego nie wykorzystał Jere-Matias Alanen. Fiński środkowy nie zdołał podnieść krążka, a przemieszczający się Linus Lundin w porę dostawił parkan.
W 33. minucie mogło być 2:0 dla gospodarzy. Po zagraniu zza bramki Villego Heikkinena z przestrzeni międzybulikowej przymierzył Roman Diukow, ale trafił tylko w słupek.
Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, bo dwie minuty później wyrównał Jere Jokinen, który z najbliższej odległości poprawił uderzenie Erkki Seppäli. Jeszcze przed przerwą prowadzenie podopiecznym Matiasa Lehtonena mógł dać Joni Piipponen, jednak kolejny raz dobrą interwencją popisał się Linus Lundin.
Kluczowa trzecia odsłona
Losy spotkania rozstrzygnęły się w trzeciej odsłonie. W 47. minucie prowadzenie biało-niebieskim po dograniu Erika Ahopelto dał Bartosz Florczak, który przytomnie zamknął akcję. Chwilę wcześniej bramkę poruszył Niilo Halonen, ale nie miało to kompletnie znaczenia. Sędzia Wojciech Czech zaliczył gola, powołując się na przepis 63.
102 sekundy później na 3:1 podwyższył Ołeksandr Peresunko, który dopadł do odbitego krążka i zaskoczył sosnowieckiego bramkarza. Ukraiński skrzydłowy, w 54. minucie, postawił też pieczęć na zwycięstwie. Martin Kasperlík pognał z kontrą i był faulowany przez powracającego Matta Sozanskiego. Peresunko podążył za akcją i popisał się skuteczną dobitką.
W 56. minucie doszło do solidnej szarpaniny, a ciosy wymienili Radosław Galant i Jan Sołtys, rozpalając publiczność.
KS Unia Oświęcim - ECB Zagłębie Sosnowiec 4:1 (1:0, 0:1, 3:0)
1:0 Martin Kasperlík (01:54),
1:1 Jere Jokinen - Erkka Seppälä, Sebastian Brynkus (34:48),
2:1 Bartosz Florczak - Erik Ahopelto, Ville Heikkinen (46:21),
3:1 Ołeksandr Peresunko - Roman Rác, Jakub Kubeš (48:03),
4:1 Ołeksandr Peresunko - Martin Kasperlík, Roman Rác (53:48 - odłożona kara).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Wojciech Czech (główni) - Kacper Król, Michał Żak (liniowi)
Strzały: 24-25
Minuty karne: 8-10.
Widzów: 2674.
Unia Oświęcim: L. Lundin - A. Söderberg, R. Scarlett; Ł. Krzemień, D. Olsson Trkulja, S. Petráš (2) - B. Florczak, A. Mäkelä (2); E. Ahopelto, V. Heikkinen, M. Kusak - R. Diukow, J. Kubeš; O. Peresunko, R. Rác, M. Kasperlík - K. Prokopiak, M. Mościcki; A. Ziober, R. Galant (2), A. Prusak.
Trener: Róbert Kaláber
Zagłębie: N. Halonen (2) - M. Sozanski, B. Ciura (2); J. Jokinen, E. Seppälä, S. Brynkus - M. Naróg, K. Biłas; A. Chmielewski, M. Roine, J. Piipponen - M. Kotlorz, J. Wanacki; V. Sirkiä, J. Alanen, M. Bernacki - O. Krawczyk; J. Sołtys (2), E. Kaczyński, A. Gromadzki (4) oraz P. Ciepielewski.
Trener: Matias "Maso" Lehtonen
Czytaj także:
