Oczekiwane za Oceanem z dużymi nadziejami spotkanie władz NHL z organizacją hokeistów tej ligi (NHLPA) w Toronto nie przyniosło żadnych nowych rozstrzygnięć. Czwartkowe spotkanie trwało cztery godziny i odbywało się przy zamkniętych drzwiach.
Do publicznej wiadomości nie podano żadnych szczegółów rozmów. Rzecznik NHL powiedział tylko agencji Canadian Press, że ewentualne najbliższe spotkanie obu stron mogłoby się odbyć w przyszłym tygodniu.
Na następnym spotkaniu stowarzyszenie hokeistów zamierza zaproponować obniżenie płac o 24 procent. "Oznacza to, że obniżona zostanie wartość każdej umowy finansowej zawodnika z klubem. Stanowić to także będzie obniżenie podstawowego poziomu płac, od którego można będzie negocjować nowe kontrakty" - powiedział dyrektor wykonawczy NHLPA, Bob Goodenow. Zdaniem tej organizacji propozycja zawodników pozwoli władzom ligi zaoszczędzić około 500 milionów dolarów w okresie najbliższych trzech lat.
Poprzednio obie strony spotkały się 9. września, by uzgodnić tekst nowej, wzajemnej umowy regulującej m.in. zasady płac. Do porozumienia nie doszło, czego efektem był ogłoszony przez NHL lokaut.
Sezon 2004/05 miał się rozpocząć w połowie października - lokaut jednak uniemożliwił inaugurację rozgrywek. Zdaniem komentatorów, gdyby hokeiści mieliby wrócić na lodowiska NHL w tym sezonie - musi się on zacząć w połowie stycznia. Zaplanowane na czwartek spotkanie w Air Canada Centre miało dać m.in. odpowiedź, czy jest to możliwe.
Lokaut trwa 85 dni. Z tego powodu nie odbyło się 382 meczów ligowych oraz został odwołany tradycyjny mecz hokejowych gwiazd NHL.
PAP
skh
Czytaj także:
