Thomas Harley podpisał ośmioletni kontrakt z Dallas Stars. Rocznie będzie zarabiał ponad 10,5 miliona dolarów.
                    
                                                                        
                                                84,7 miliona dolarów w ciągu ośmiu lat zarobi 24-letni Thomas Harley. Zawodnik jest obecnie w ostatnim sezonie 2-letniego kontraktu na kwotę 8 milionów dolarów, podpisanego ze Stars 17 września 2024 roku. Dostanie zatem sowitą podwyżkę. 
                                                                                            Amerykanin ma w tym sezonie na swoim koncie jedną bramkę i siedem asyst. W zeszłym sezonie ustanowił rekordy kariery w NHL pod względem bramek (16), asyst (34), punktów (50), punktów w grze w przewadze (15) i plus/minus (+32). Wykorzystał fakt, że czołowy obrońca klubu, Miro Heiskanen, doznał pod koniec stycznia kontuzji kolana w zderzeniu z napastnikiem Vegas, Markiem Stonem, 28 stycznia. Harley wkroczył wówczas do gry w przewadze, a jego czas spędzony na lodzie wzrósł z 22:27 w pierwszych 48 meczach do 24:57 do końca sezonu.
                                                    
                                                                                            
– Cieszymy się, że Thomas zostanie z nami na kolejne osiem lat – powiedział Jim Nill, generalny menedżer Stars. – To przedłużenie kontraktu jest w pełni zasłużone. Thomas udowodnił, że jest jednym z najlepszych obrońców w lidze, a jego umiejętności były ważnym elementem utrzymania tempa gry naszego zespołu przez cały poprzedni sezon. Z niecierpliwością czekamy, aż będzie filarem naszej linii obrony u boku Miro przez wiele lat.
                                                                                            Wybrany przez Stars w pierwszej rundzie (nr 18) Draftu NHL 2019, Harley zdobył 111 punktów (33 gole, 78 asyst) w 207 meczach sezonu zasadniczego. Zdobył również 27 punktów (5 goli, 22 asysty) w 57 meczach play-off o Puchar Stanleya, pomagając Dallas awansować do finału Konferencji Zachodniej w każdym z ostatnich trzech sezonów.
                                                    
                                            
                                        Czytaj także: