Zespół Energi Stoczniowca Gdańsk pokonał drużynę KS KTH Krynica 7-1 (2-0, 1-1, 4-0). Przez dwie tercje przyjezdni mężnie stawiali czoła atakom gospodarzy - jednak w trzeciej odsłonie kryniczanom zabrakło sił i konsekwencji. W sobotę kolejne spotkanie tych drużyn w Hali Olivia.
Mecz przez pierwszą tercję toczy się przy milczących trybunach. Nielicznie zgromadzeni kibice rozczarowani postawą Stoczniowców w ostatnich spotkaniach swoje niezadowolenie wyrażają na transparentach. Na trybunach płoną dwa znicze - a między nimi napis "Zarząd i trener zabili gdański hokej". Tuż przed końcową syreną pojawia się olbrzymi baner z karykaturą Prezesa Kosteckiego wyrzucającego do śmietnika nazwiska najznamienitszych wychowanków Stoczniowca z ostatnich lat. W koszu lądują m.in. Borzęcki, Justka, Urbanowicz i Łopuski - a na przeciwległej trybunie rozwija się napis "Prezesie - kto następny?". Jedyną pociechą dla kibiców może być fakt, że gdańszczanie nie wyjeżdżają na lód w koszulkach z napisem "Gramy za darmo", w których pojawili się na rozgrzewce ich koledzy z oddalonego o 180km Torunia.
więcej wkrótce ...
Energa Stoczniowiec Gdańsk - KS KTH Krynica 7-1
Czytaj także:
