Erkka Seppälä jest pierwszym zawodnikiem w tym sezonie, który w jednym meczu zdobył aż sześć punktów. Jego klub ECB Zagłębie Sosnowiec robił na wyjeździe STS Sanok aż 11:0.
Sosnowiczanie od samego początku kontrolowali przebieg spotkania. Już po pierwszej odsłonie prowadzili 6:0, a wszystkie gole zdobyli w odstępie niespełna dziesięciu minut.
– Zrobiliśmy tak naprawdę to co musieliśmy w tym meczu. Dla nas ważny był komplet punktów i z nim wróciliśmy do Sosnowca. Takie spotkania nigdy nie są łatwe. Naszym celem i założeniami było dobre rozpoczęcie tego meczu. Zagraliśmy mocną pierwszą tercję, a w połowie tego spotkania ten mecz w zasadzie był już rozstrzygnięty – analizował Erkka Seppälä.
26-letni Fin w tym starciu zdobył dwie bramki (na 1:0 i 9:0) i zanotował cztery asysty.
– Liczy się drużyna. Oczywiście łatwiej się gra gdy do tego dochodzą indywidualne sukcesy, gdyż to zwiększa pewność siebie w kolejnych występach – dodał napastnik Zagłębia.
W piątek podopieczni Matiasa Lehtonena podejmą Polonię Bytom, która może pochwalić się serią trzech zwycięstw z rzędu. Podopieczni Andrieja Gusowa w pokonanym polu zostawili Unię Oświęcim (4:1), KH Energę Toruń (4:1) i Comarch Cracovię (5:2).
Wiadomo już, że starcie Zagłębia z Polonią z trybun obejrzy komplet publiczności.
– Zespół z Bytomia jest silną drużyną i dobrze zagrał podczas naszego meczu w pierwszej rundzie. W piątek na pewno będzie to twarde spotkanie, w którym nikt nie odpuści. Pozdrawiam naszych kibiców, mając przy okazji przekaz i prośbę. Zróbcie hałas na trybunach! – zakończył Seppälä.
Czytaj także:
