Kris Letang, jeden z czołowych zawodników Pittsburgh Penguins, zostaje w „Mieście Stali”! 35-letni obrońca podpisał nowy, sześcioletni kontrakt wart 36,6 milliona dolarów.
– Kris uosabia to, co to znaczy być Pingwinem – powiedział Ron Hextall, generalny menedżer Pens. – Rola, którą odgrywa w naszym zespole, jest po prostu nie do zastąpiona. Jest liderem w naszej szatni i w ciągu 15 lat wniósł niezliczony wkład do naszej organizacji, w tym oczywiście trzy Puchary Stanleya. Cieszymy się, że możemy zrobić z niego Pingwina na całe życie.
Letang został wybrany do ekipy z Pittsburgha w trzeciej rundzie draftu (nr 62) w 2005 roku, z kolei zadebiutował w sezonie 2006/2007. Szybko wyrobił sobie markę i dał się poznać jako ofensywnie usposobiony obrońca. Idealnie pokazują to statystyki. W nich w 941 spotkaniach zaksięgował 650 punktów, a w klasyfikacji plus/minus wypada na +100.
Obrońca, który od pięciu lat jest asystentem kapitana, w poprzednim sezonie rozegrał w sumie 85 meczów, zdobywając w nich 11 bramek i notując 61 asyst. Na ławce kar spędził 49 minut.
„Pingwiny” w poprzednim sezonie odpadły w ćwierćfinale play-off z New York Rangers, przegrywając całą rywalizację po siedmiu meczach.
Czytaj także: