John Murray (GKS Katowice), Mateusz Bryk (GKS Tychy), Aleksi Mäkelä (JKH GKS Jastrzębie), Filip Sienkiewicz (Texom STS Sanok), Grzegorz Pasiut (GKS Katowice), Martin Kasperlík (JKH GKS Jastrzębie) – to szóstka najlepszych graczy 45. kolejki TAURON Hokej Ligi wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
John Murray (GKS Katowice) [*6]
– Wicemistrzowie Polski ze znakomitej strony zaprezentowali się w wyjazdowym meczu z KH Energą Toruń. GieKSa pokonała "Stalowe Pierniki" aż 5:0, a w katowickiej bramce fenomenalnie spisywał się "Jasiek Murarz". Doświadczony golkiper imponował spokojem i dobrym refleksem, pokazując, że włączył już tryb play-off. Obronił wszystkie 35 uderzeń rywali i zachował swoje piąte czyste konto w tym sezonie.
Obrońcy:
Mateusz Bryk (GKS Tychy) [*2]
– Trójkolorowi udali się na wyjazdowy mecz z Podhalem Nowy Targ w nieco eksperymentalnym i osłabionym składzie. Mimo to wykonali zadanie i pokonali "Szarotki" 3:1. Dwa gole dla ekipy z piwnego miasta zdobył Mateusz Bryk. Najpierw wykorzystał dogranie Alana Łyszczarczyka i uderzeniem z lewego bulika zaskoczył Pawła Bizuba. W drugiej odsłonie, podczas gry w przewadze, huknął spod linii niebieskiej. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +2.
Aleksi Mäkelä (JKH GKS Jastrzębie) [*2]
– Podopieczni Róberta Kalábera rozbili na wyjeździe EC Będzin Zagłębie Sosnowiec 7:0. Za to spotkanie postanowiliśmy wyróżnić fińskiego defensora, który dobrze wywiązywał się ze swoich zadań. Nie popełnił rażących błędów w destrukcji, a w istotnej dla defensorów klasyfikacji plus/minus wypadł na +2. Na koncie Mäkeli znalazły się też dwie asysty.
Napastnicy:
Filip Sienkiewicz (Texom STS Sanok)
– Choć ekipa z Podkarpacia przegrała na własnym lodzie z Re-Plast Unią Oświęcim 3:4, to postanowiliśmy docenić postawę Sienkiewicza. 21-letni napastnik był bardzo aktywny w całym spotkaniu i dał się we znaki ekipie mistrza Polski. Dość powiedzieć, że miał udział przy każdej z trzech bramek zdobytych przez swój zespół. Przy każdej notował asysty. Pokazał, że potrafi powalczyć o krążek, rozegrać go i sprawnie złożyć się do strzału.
Grzegorz Pasiut (GKS Katowice) [*4]
– Zagrał tak, jak przystało na kapitana. W ciągu 6 minut i 55 sekund skompletował hat tricka i zgasił iskierkę nadziei na korzystny wynik, tlącą się w sercach torunian. Najpierw wykorzystał sytuację sam na sam z Antonem Svenssonem i zmieścił gumę między jego parkanami. Później posłał krążek do pustej bramki, a na samym końcu soczyście przymierzył spod linii niebieskie.
Martin Kasperlík (JKH GKS Jastrzębie) [*4]
– Trener Kaláber powiedział, że zrobi wszystko, aby odbudować czeskiego skrzydłowego. I nie rzucił słów na wiatr. "Kaspi" znów imponuje dynamiką, sprytem i produktywnością. Zresztą to on był ojcem wysokiego zwycięstwa z sosnowieckim Zagłębiem. Zdobył w nim dwie bramki i zanotował dwa kluczowe zagrania.
Czytaj także: