Hokej.net Logo
SIE
31

Szot: Oliwa spier...

Szot: Oliwa spier...

Żaden sędzia tak nie potraktował zdobywcy Pucharu Stanleya. Dopóki nie przyjechał do Polski. - czytamy w Super Expressie.

12 minut kary, rozbita szyba, która powinna wytrzymać strzał z rewolweru i kontuzja - to "dorobek" Krzysztofa Oliwy (32 lata, na zdjęciu) w pierwszym, po 13 latach przerwy, meczu w polskiej lidze. Hokeisty nie opuszcza jednak dobry humor, mimo że jego Podhale przegrało z Cracovią 0:2.

- To początek play-off. Spokojnie - uspokaja Oliwa. - W polskiej lidze mogą cię łapać na wędkę (zahaczanie kijem - przyp. red.), podcinać, ale jak twardo grasz ciałem, wysyłają cię na ławkę kar. Przecież hokej to twarda gra - mówi wściekły.

Jak twardy jest Oliwa, na własnej skórze przekonał się Adam Chabior z Cracovii. Po jednym z wejść przy bandzie roztrzaskała się supertwarda szyba z pleksi okalająca lodowisko i trzeba było przerwać mecz. Oliwa otrzymał za to olbrzymie brawa.

Mecz Podhala z Cracovią prowadził Michał Szot.

- Jeżeli dwóch ludzi się przepycha, a on odsyła na ławkę kar tylko jednego, to bez sensu - twierdzi Oliwa. - Tak było z Tomkiem Wołkowiczem. Zrobiło się gorąco pod bramką Cracovii, on kogoś pchnął, ktoś mu oddał i tylko Tomek dostał dwie minuty.

Jako kapitan podjeżdżam do sędziego i pytam co jest grane, a on do mnie "fuck off". Grałem 13 lat za oceanem i żaden sędzia nie powiedział tam do mnie spier...

autor:Paweł Rassek - Super Express


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe