Już za tydzień hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie rozegrają swój pierwszy sparing. Jak wyglądają obecnie przygotowania zespołu z Leśnej?
– Aktualnie jesteśmy drugi tydzień na lodzie. Trenujemy dwufazowo, czyli dwa razy dziennie. Poza zajęciami na lodzie nie zaniedbujemy także siłowni. Nic nie zmieniamy w porównaniu do przygotowań z poprzednich okresów letnich. Krótko mówiąc: lód plus siłownia. Nie ma ukrywać, że przygotowania są bardzo ciężkie, ale mają one zaowocować w zbliżającym się sezonie – podkreślił Rafał Bernacki.
Wiadomo już, że Jastrzębski Klub Hokejowy rozegra jedenaście sparingów. Pierwszy z nich odbędzie się już za tydzień na Jastorze. Rywalami zdobywców Pucharu Polski będzie czeski pierwszoligowiec – HC Frýdek-Místek.
– Głównym zadaniem sparingów jest wyłonienie składu. Musimy wiedzieć, jaki poziom prezentują obecnie nasi zawodnicy. Żeby nie było wątpliwości, doskonale ich wszystkich znamy. Czekamy jednak jeszcze na wzmocnienia, które mają pojawić się na początku sierpnia – wyjaśnił Bernacki.
– W meczach testowych jak zwykle stosować będziemy sporą rotację w składzie. Sparingów nie brakuje, a zatem wszyscy zawodnicy dostaną szansę gry. Każdy będzie miał okazję pokazać się trenerowi – dodał.
W tym roku nowością dla polskich klubów są rozgrywki Pucharu Wyszehradzkiego. Jastrzębian czeka rywalizacja z wymagającymi rywalami. Będą nimi mistrz Węgier Ferencvárosi TC i wicemistrz Słowacji HK Nitra oraz przebudowany w oparciu o fiński wzorzec GKS Katowice.
– Musimy zdawać sobie sprawę, że to już będą mecze "o coś". W Pucharze Wyszehradzkim pojawia się określony cel do zdobycia. Dla nas udział w tych zawodach jest oczywiście elementem przygotowań do sezonu ligowego, jednak na pewno z tyłu głowy pojawi się świadomość, że nie walczymy tylko o przysłowiową "pietruszkę" – zakończył Rafał Bernacki.
Czytaj także: