Tak się wraca po kontuzji. Fantastyczny gol jedną ręką [WIDEO]

Do końca nie było pewne czy zagra w tym meczu, ale zdołał dojść do zdrowia i wyjechać na lód. A gdy już to zrobił, 26-letni napastnik popisał się fantastycznym golem trzymając kij jedną ręką.
Napastnik Buffalo Sabres Jordan Greenway tej nocy strzelił pięknego gola w meczu z New York Rangers. W 28. minucie ruszył z tercji neutralnej, dostał podanie od Caseya Mittelstadta, wziął "na plecy" obrońcę rywali Bena Harpura i cały czas kontrolując krążek kijem trzymanym jedną ręką oddał strzał, którym pokonał słowackiego bramkarza Jaroslava Haláka.
Greenway do końca nie był pewny występu w tym spotkaniu, ponieważ zmagał się z kontuzją i w 4 poprzednich meczach nie wystąpił. Trener jego drużyny Don Granato po spotkaniu przyznał, że jego podopieczny ciągle jest daleki od swojej najwyższej dyspozycji.
- Był dziś trochę poza tempem gry, bo ostatnio nie grał. Prowadząc go na co dzień mogę zapewnić, że nie jest jeszcze nawet blisko tego, gdzie może być, ze względu na kontuzje, z którymi się zmagał - skomentował Granato.
Szkoleniowiec "Szabel" dodał jednak, że zaimponowało mu to, w jaki sposób Greenway obronił się przed mierzącym 198 centymetrów i ważącym 100 kilogramów Harpurem, który próbował go zatrzymać. Greenway ma zresztą podobne warunki fizyczne.
- Zrobił to przeciwko obrońcy, który ma 198 centymetrów. On sam ma 195 i był wystarczająco silny, żeby zatrzymać tego obrońcę, pokazał wystarczające umiejętności, żeby utrzymać się przy krążku prowadząc go jedną ręką aż do momentu, gdy dostał się przed bramkę. A wtedy już wszystko może się zdarzyć. Pokazał w tej sytuacji wiele atrybutów, które wzmacniają naszą drużynę - ocenił Granato gracza, który do jego zespołu dołączył niespełna miesiąc temu po transferze z Minnesota Wild.
Greenway swoim golem podwyższył na 2:0. Później Sabres to prowadzenie stracili, ale zdołali wygrać 3:2 po dogrywce. Ciągle walczą o awans do fazy play-off, choć ich sytuacja jest trudna. Na 8 meczów przed końcem sezonu zasadniczego zajmują 4. miejsce w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej z 5 punktami straty do ostatniej pozycji dającej awans. Zajmujący ją Pittsburgh Penguins rozegrali jednak już o jeden mecz więcej.
Sabres walczą o przerwanie najdłuższej w historii NHL serii bez występów w play-off, która trwa już 11 sezonów.
Komentarze