Tanner Jeannot podpisał nową umowę z Tampa Bay Lightning, na mocy której zarobi rocznie 2,66 miliona dolarów.
Jest to przedłużenie pobytu Jeannota na Florydzie, gdzie trafił w lutym tuż po tym, jak Nashville Predators wymienili go na obrońcę Cala Foote’a w zamian za trzecią, czwartą oraz piątą rundę draftu 2023, drugą rundę w 2024 oraz pierwszą w 2025.
W 20 rozegranych starciach w ekipie "Błyskawic" Kanadyjczyk zdobył jedną bramkę i trzy asysty. W czasie play-ffów Tampa odpadła w pierwszej rundzie z Toronto, a Jeannot w trzech spotkaniach oddał szesnaście strzałów na bramkę i zablokował dwa.
Julien BriseBois, generalny menedżer Lightning, w trakcie ogłaszania podpisanego właśnie kontraktu, podkreślał, że ostra gra skrzydłowego napastnika, który w dodatku bierze udział w akcjach ofensywnych, jest dokładnie tym, czego jego drużynie potrzeba.
Mający 188 centymetrów wzrostu i ważący prawie 100 kilogramów zawodnik będzie jednak musiał się nieco lepiej wykazać niż do tej pory w Nashville, gdzie w sezonie 2020/21 (swoim pierwszym w NHL) zdobył pięć bramek w piętnastu meczach i został przeniesiony najpierw do Chicago Wolves, z AHL a potem do Florida Everblades w ECHL. W kolejnym sezonie co prawda wrócił do Nashville i zdobył 24 gole w 81 meczach, ale już rok później, gdy w 56 spotkaniach jego łupem padło zaledwie pięć bramek, został oddany do Tampy.
– Cieszę się, że trafiłem do nowej drużyny i nowego środowiska. Chłopaki przyjęli mnie bardzo dobrze, trenerzy również. Czekam na nowy sezon – mówi Jeannot.
Czytaj także:
