Hokej.net Logo

Trener wicemistrzów Austrii po meczu z Unią. "Ktoś wyciągnął nam wtyczkę"

fot. kac.at
fot. kac.at

Hokeiści EC KAC Klagenfurt po porażce z Re-Plast Unią Oświęcim 4:5 mają solidnego sportowego kaca. Do 47. minuty prowadzili z biało-niebieskimi 4:1, ale ten mecz wymknął im się spod kontroli. – Przestaliśmy walczyć, jakby ktoś wyciągnął nam wtyczkę – stwierdził Kirk Furey, trener "Die Rotjacken".

Po pierwszej odsłonie ekipa "Czerwonych kurtek" miała sporą przewagę w strzałach (15-7) i prowadziła 2:0. Dodajmy, że podczas wykluczenia Sama Marklunda gospodarze - w ciągu 79 sekund - dwukrotnie wpisali się na listę strzelców. Najpierw idealne dogranie Nicholasa Petersena wykorzystał Johannes Bischofberger, a później Thomas Hundertpfund przymierzył z prawego bulika. 

Z kolei po czterdziestu minutach było 3:1 dla ekipy z Klagenfurtu, a gdy czwartego gola dołożył David Maier mogło się wydawać, że jest już po meczu. 

Tymczasem oświęcimianie ruszyli w pogoń za wynikiem, prezentując ambicję, determinację i znakomitą skuteczność! Efekt był taki, że w ciągu 145 sekund odrobili straty i zapisali się w annałach całych rozgrywek. W 56. minucie zwycięskiego gola zdobył Hampus Olsson i pełna pula pojechała do Oświęcimia.

Jeśli nie jesteś przygotowany do walki przez pełne sześćdziesiąt minut, to wszystko może się zdarzyć. Do początku trzeciej tercji szło nam dobrze, potem przestaliśmy walczyć, jakby ktoś wyciągnął nam wtyczkę – stwierdził Kirk Furey, trener ekipy z Klagenfurtu.

Przegrywaliśmy pojedynki, nie mieliśmy "zasięgu", brakowało nam konsekwencji. Nie bez powodu te rozgrywki nazywają się Hokejową Ligą Mistrzów, tutaj każdy może pokonać każdego. Nie byliśmy w stanie zamknąć tego meczu na naszych warunkach i daliśmy się zepchnąć. 

Furey podkreślił, że nie jest zadowolony z postawy zespołu w trzeciej odsłonie. 

Będziemy musieli przyjrzeć się temu bardzo uważnie, ponieważ nie ma wytłumaczenia na to, dlaczego nasz zespół znalazł się w takiej sytuacji. To nie jest komfortowe dla żadnego z nas, ale dobrze, że mamy dopiero wrzesień. Jest zatem czas na wprowadzenie poprawek – podkreślił 48-leni Kanadyjczyk. 

Zapowiedział też, że wróci z zespołem do "tablicy kreślarskiej" i wyjaśni wszystkie zagadnienia taktyczne. Ten mecz ma posłużyć ekipie EC KAC Klagenfurt jako nauczka na przyszłość.

Wyjdziemy z tego silniejsi i w przyszłości będziemy lepsi, ale wynik tego meczu jest dużym rozczarowaniem. Nikt nie jest z tego zadowolony – zakończył.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe