Trzy punkty GieKSy. Pierwszy shutout Murraya [WIDEO]
Hokeiści GKS Katowice w 10. kolejce Polskiej Hokej Ligi pokonali Tauron Podhale Nowy Targ 3:0. Gospodarze nie mieli łatwego spotkania i pierwszą bramkę zdobyli tuż przed syreną kończącą pierwszą tercję.
Jak można było się spodziewać, goście z Nowego Targu skupili się na obronie i szukali swoich okazji po przechwytach w tercji neutralnej lub podczas gry w przewadze. Wcześniej po stronie gospodarzy idealne okazje strzeleckie mieli Smal, Monto, Krężołek i Musioł, ale brakowało szczęścia lub nieco więcej dokładności.
Kiedy wydawało się, że w tej części meczu nic się nie wydarzy, nowotarżanie podali pomocną dłoń karą dla Bryniczki, co udało się ostatecznie wykorzystać, ale nie bez nerwów. W ostatniej sekundzie tercji Fraszko dobił z bliska krążek po interwencji Bizuba, ale sędziowie z początku nie uznali trafienia. Dopiero po wideoweryfikacji uznali, że napastnik gospodarzy nie wepchnął krążka do bramki łyżwą i dzięki temu katowiczanie zjeżdżali z lodu z prowadzeniem.
Obraz gry nie zmienił się za wiele po zmianie stron. GieKSa prowadziła grę, z tym że krążek nie chciał wpadać jak na zawołanie do bramki Bizuba, a do tego katowiczanie łapali wprowadzające nerwowość na taflę kary, przez co więcej pracy miał John Murray. Kibice na trybunach „Satelity” wydawali z siebie jęki zawodu po próbach Hudsona, Pasiuta i Wronki, którzy mogli podwyższyć prowadzenie. Równie dobre okazje bramkowe mieli w ostatniej części meczu Eriksson, Wajda i Bepierszcz, ale dopiero strzał Patryka Wronki pod poprzeczkę z 46. minuty dał GieKSie komfort w postaci dwóch bramek przewagi. Od czasu do czasu dźwięczała poprzeczka bramki Podhala, co oznaczało agresywną walkę o kolejne gole dla GieKSy. Na sam koniec Eriksson dobił przeciwnika strzałem do pustej bramki i przypieczętował trzy punkty.
- Na pewno zbyt wiele kar rozbijało naszą grę w pierwszej tercji, ale myślę że od drugiej odsłony byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Tylko raziliśmy skutecznością i nad tym na pewno musimy popracować. Ogólnie kolejne trzy pkt są a to najważniejsze i cieszy czyste konto Johnnego - krótko skomentował mecz Patryk Wronka, napastnik GKS Katowice.
GKS Katowice - Tauron Podhale Nowy Targ 3:0 (1:0, 0:0, 2:0)
1:0 Bartosz Fraszko - Anthon Eriksson, Mateusz Bepierszcz ((19:59, 5/4)
2:0 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut, Aleksandr Jakimienko (45:33)
3:0 Anthon Eriksson - Mateusz Rompkowski, Grzegorz Pasiut (58:35, 4/5, do pustej bramki)
Sędziowali: Przemysław Gabryszak, Daniel Lipiński (główni) - Wojciech Czech, Michał Gerne (liniowi)
Minuty karne: 12-10
Strzały: 38-19
Widzów: 671
GKS: Murray (Miarka n/g) - Hudson (4), Wanacki (2); Eriksson (2), Lehtonen, Krężołek - Rompkowski, Jakimienko; Fraszko, Pasiut, Wronka - Wajda, Kruczek; Bepierszcz, Monto, Michalski - Musioł, Krawczyk; Prokurat, Smal, Mularczyk.
Podhale: Bizub (Polak n/g) - Kolusz, Mrugała; Pugołowkin, Bryniczka (2), Bondaruk - Szurowski, Sulka; Siuty, Majoch (2), F. Kapica - Tomasik (2), J. Michalski (2); Bochnak (2), Słowakiewicz, B. Wsół - Kamieniecki, P. Wsół oraz Saroka i T. Kapica.
Komentarze