Hokej.net Logo

Tyski kręgosłup zostaje

Po zakończeniu rywalizacji w hokejowej ekstralidze do pracy przystąpili działacze negocjując z zawodnikami kontrakty na nowy sezon. W Tychach udało się utrzymać 90 procent mistrzowskiego składu, natomiast w Katowicach postanowiono jedynie, że GKS na pewno przystąpi we wrześniu do rozgrywek ligowych.

Budująca silną drużynę Cracovia chciała pozbawić mistrzów Polski najlepszych zawodników zarzucając sieci na Artura Ślusarczyka, Robina Bacula, Adama Bagińskiego, Mariusza Justkę, Michała Belicę, Sławomira Krzaka i Artura Gwiżdża, ale gwiazdy tyszan zadeklarowały, że chcą pozostać w drużynie Wojciecha Matczaka.
– Negocjacje z zawodnikami prowadził prezes Andrzej Skowroński. Ich efekt jest taki, że kręgosłup drużyny czyli 90 procent składu zostaje w Tychach. Nowych umów wprawdzie jeszcze nie podpisaliśmy, ale z wszystkimi hokeistami jesteśmy po słowie – powiedział dyrektor klubu Karol Pawlik.
Wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców dostali zawodnicy, którzy do tej pory walczyli o miejsce w składzie.
Tyszanie nie ukrywają także, że chcą wzmocnić drużynę. Z Cracovii ma wrócić do GKS Piotr Sarnik. Na liście życzeń trenera Matczaka są także inny gracz „pasów” Damian Słaboń oraz Marcin Kolusz z Podhala Nowy Targ.

– Naszym celem jest nie tylko obrona tytułu, ale także pokazanie się na europejskiej arenie, dlatego zamierzamy jeszcze wzmocnić skład. Negocjacje z nowymi graczami powinniśmy zakończyć po MŚ. Liczymy, że nasz budżet w nowym sezonie będzie większy niż ostatnio, bo firmy zawsze chętniej pomagają mistrzom Polski, a my zdobywając złoty medal udowodniliśmy, że nie marnujemy ich pieniędzy – dodał dyrektor Pawlik.

Zupełnie inne nastroje niż w Tychach panują w Katowicach. W obozie spadkowicza na razie pewne jest tylko to, że drużyna w nowym sezonie przystąpi do rozgrywek ligowych, ale nie wiadomo, w której lidze, ani w jakim składzie zagra GKS.

– Zebranie prezesów klubów, na którym miały być ustalone zasady rywalizacji, zostało przełożone o tydzień. Dopiero 12 kwietnia dowiemy się, czy ekstraliga zostanie powiększona i czy pozostaniemy w gronie najlepszych. Wcześniej, bo już jutro nasz zarząd oceni pracę trenera Andrzeja Tkacza i zadecyduje czy przedłuży z nim umowę. Większość zawodników zadeklarowała chęć pozostania w Katowicach – stwierdził kierownik drużyny GKS Dariusz Domogała.

Propozycję gry w Podhalu ma Jacek Zając, natomiast Zagłębie kusi Adriana Labrygę, Rafała Pluteckiego i Rafała Tkacza.

Jacek Sroka - Dziennik Zachodni



Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe