Zakończyły się tegoroczne Mistrzostwa Świata Dywizji IB w Wilnie. Zwycięzcą tego turnieju została Ukraina - po pokonaniu w decydującym meczu Litwę 4:1 - i tym samym wraca na zaplecze hokejowej elity po 8 latach nieobecności.
Ukraina już od samego początku turnieju pokazywała, że jest w znakomitej formie i z pewnością powalczy o awans do wyższej dywizji. W końcu w pierwszym meczu rozgromili Estonię 8:0, która końcowo uplasowała się na trzeciej lokacie.
Warto dodać, że przez cały turniej stracili zaledwie dwie bramki, po jednej z Hiszpanią i Litwą, a w tym czasie strzelili ich aż 31. W ostatnim meczu na turnieju zmierzyli się z Litwą i to właśnie to spotkanie zadecydowało o awansie, które padło łupem Ukraińców, którzy zwyciężyli 4:1.
Litwa - Ukraina 1:4 (0:1, 0:1, 1:2)
0:1 - Tracht - Mereżko, Peresuńko (09:19, 5/4)
0:2 - Tracht - Sysak, Peresuńko (30:56),
0:3 - Denyskin - Pangiełow-Jułdaszew, Mereżko (53:54, 5/4),
1:3 - Noreika - Krakauskas, Alisauska (57:11, 5/4),
1:4 - Peresuńko (57:51, do pustej)
Spadkowiczami z tej dywizji okazali się Holendrzy, którzy przez cały turniej nie zdobyli żadnego punktu, stracili 14 bramek, a zdobyli ich tylko 4. Oni również do ostatniego meczu walczyli o utrzymanie, lecz ulegli Hiszpanom 0:1.
Holandia - Hiszpania 0:1 (0:0, 0:0, 0:1)
0:1 - Torralba - Baldris Valls, Burgos (51:45, 5/4)
Na tym turnieju mieliśmy też kilku zawodników z TAURON Hokej Ligi. Czwartym najlepiej punktującym graczem mistrzostw został Filipp Pangiełow-Jułdaszew, który w 4 meczach zdobył 7 punktów za 2 bramki i 5 asyst oraz wypadł na +4 w klasyfikacji plus/minus.
Na szóstej lokacie uplasował się Andrij Denyskin, notując 4 bramki i 2 asysty w 5 spotkaniach. Z kolei Mark Kaleinikovas zainkasował 4 bramki i asystę, również w 5 konfrontacjach. Z Zagłębia Sosnowiec był jeszcze Witalij Andrejkiw, jednak nie wpisał się do protokołu meczowego, ale wypadł na +5 w klasyfikacji plus/minus.

fot. IIHF
Czytaj także: