Wojas Podhale Nowy Targ pokonało na własnym lodowisku zespół Comarch Cracovii Kraków w stosunku 6:3 (2:0,1:2;3:1). Spotkanie było ładnym „dla oka” widowiskiem, obfitującym w wiele składnych akcji a także udanych interwencji obu bramkarzy.
Pierwsz± groĽn± sytuację w meczu stworzyli go¶cie już w 2 minucie spotkania. Strzał z bliskiej odległo¶ci jednego z graczy Cracovii zdołał jednak w ładnym stylu wybronić, powracaj±cy do wysokiej dyspozycji golkiper Szarotek Krzysztof Zborowski. Ta interwencja najwyraĽniej dodała „skrzydeł” pozostałym zawodnikom Podhala, którzy z niesamowitym impetem ruszyli do ataku! Co rusz Rafał Radziszewski nękany był groĽnymi strzałami. Nowotarżanie w pierwszych minutach grali, szybko , agresywnie i pomysłowo. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 4 minucie graj±c w liczebnej przewadze gospodarze zdobywaj± bramkę. Na listę strzelców wpisał się Jarosław Różański, który sprytnie strzelił po lodzie wzdłuż pola bramkowego. Kr±żek odbił się od łyżwy bramkarza Cracovii i tuż przy słupku trafił do bramki. Po tym golu nowotarżanie w dalszym ci±gu nie zwalniali tempa. Kilka sekund po bramce Różańskiego, sprytny strzał niemal z zerowego k±ta Michała Zubka, z wielkim trudem wybronił popularny w Nowym Targu „Radzik”. Go¶cie z Krakowa nie zamierzali się jednak tak łatwo poddać i również stworzyli kilka groĽnych sytuacji pod „¶wi±tyni±” nowotarżan. GroĽnie strzelali kolejno Drozdowicz, Słaboń oraz Horny. Za każdym razem jednak gór± w tych pojedynkach był Zborowski. W 17 minucie padła druga bramka dla Podhala. Strzał Piotra Gila z niebieskiej linii, odbił się od nogi jednego z krakowskich graczy i wyl±dował w okienku bezradnego w tej sytuacji Radziszewskiego.
Pocz±tek drugiej tercji również dla gospodarzy. W 27 minucie, przy grze 5 na 3 Janusz Hajnos mocnym strzałem w górny róg, zdobył trzeci± bramkę dla Podhala. Po tej bramce nowotarżanie nie po raz pierwszy w tym sezonie rozluĽnili szeregi obronne i do głosu zaczęli dochodzić krakowiacy. Sytuację do zdobycia bramki nie wykorzystali Tomas oraz Marcińczak , których strzały po raz kolejny w ładnym stylu wybronił bramkarz Szarotek. Jednak w 30 minucie spotkania Zborowski został pokonany po raz pierwszy. Pozostawiony bez opieki pod nowotarsk± bramk± Damian Słaboń, pięknym strzałem z nadgarstka, umie¶cił kr±żek w górnym rogu nowotarskiej bramki. 3 minuty póĽniej padła druga bramka dla go¶ci. Tym razem na listę strzelców wpisał się Piotr Sarnik, który strzałem po lodzie zaskoczył zasłoniętego Zborę.
Trzecia tercja to znów popis skutecznej gry w wykonaniu gospodarzy. Już w 4 minucie tej odsłony gracze z Nowego Targu zdobywaj± czwartego gola! M±dre podanie Różańskiego wykorzystuje Rafał Sroka, który potężn± „bomb±” nie dał najmniejszych szans na skuteczn± interwencję Radziszewskiemu. Dwie minuty póĽniej, w 46 minucie składn± akcję formacji Kolusz – Łyszczarczyk – Radwański na bramkę zamienia ostatni z wymienionych.
Riposta Cracovi była natychmiastowa! W 47 minucie niezawodny Karel Horny strzałem z backhandu zdobywa dla Cracovii trzeciego gola. Jednak 11 sekund póĽniej nokautuj±cy cios zadaje Dariusz Łyszczarczyk, który wykorzystał dokładne nagranie Kolusza i silnym strzałem odebrał go¶ciom resztki nadziei na korzystny rezultat w tym spotkaniu.
Wojas/Podhale Nowy Targ - Comarch/Cracovia Kraków 6:3(2:0,1:2,3:1)
Bramki:
1:0 Różański-Kotasek 3:54
2:0 Gil-Fiszer 16:55
3:0 Hajnos-Biela 26:58
3:1 Słaboń-Sarnik 29:17
3:2 Sarnik-Słaboń 32:43
4:2 Sroka-Różański 43:56
5:2 Radwański-Łyszcz-Kolusz 45:30
5:3 Horny-Marcińczak 46:40
6:3 Łyszczarczyk-Kolusz 46:51
Widzów: 1500 ( w tym około 20 z Krakowa)
Bohater meczu: Krzysztof Zborowski - za skuteczne i efektowne interwencje w meczu, które pokazały że w Nowym Targu jest bramkarz wysokiej klasy z którym ¶miało można walczyć o najwyższe cele!
A co na to Zbora?
Nie uważam się za bohatera! Najważniejsze jest ze zdobyli¶my komplet punktów! Drużyna udowodniła że nawet po dwóch szybko straconych bramkach potrafi grać do końca i utrzymać korzystny wynik - powiedział po spotkaniu uradowany bramkarz Szarotek.
Mathias
Czytaj także: