Kanadyjska drużyna z WHL, Prince Albert Raiders, w której występuje Krzysztof Maciaś, wygrała kolejne spotkanie dzisiejszej nocy 4:3 z Calgary Hitmen.
"Jeźdźcy" od początku meczu pokazywali swoją dominację na lodzie, przeobrażając ją w dwubramkowe prowadzenie po niespełna jedenastu minutach gry. To pozwoliło im wygrać to starcie, po remisie w drugiej tercji i porażce w trzeciej odsłonie.
Krzysztof Maciaś w tym spotkaniu wystąpił na skrzydle trzeciego ataku. Udało mu się oddać jeden celny strzał na bramkę przeciwnika oraz wypadł na -1 w klasyfikacji plus/minus.
W przekroju całego sezonu z kolei rozegrał 28 spotkań, notując w nich 17 punktów za 12 bramek i 5 asyst. W klasyfikacji plus/minus wypada na +8, a na ławce kar spędził dotąd 10 minut.
Jego ekipa z kolei w 31 spotkaniach ma zaksięgowane 34 "oczka". Daje im to 4 miejsce w 11-zespołowej konferencji wschodniej oraz 3 miejsce w 5-zespołowej dywizji wschodniej.
– Pierwsze 2 tercje były bardzo dobre w naszym wykonaniu, zdominowaliśmy rywala i wyszliśmy na trzy bramkowe prowadzenie. Później zaczęła się dekoncentracja, ale udało nam się utrzymać pozytywny wynik do końca i odskoczyć Calgary na następne 2 punkty w tabeli – przyznał Krzysztof Maciaś.
Prince Albert Raiders - Calgary Hitmen 4:3 (2:0, 1:1, 1:2)
1:0 - Christensen - Goldsmith (07:01),
2:0 - Kubiesa - Johnston, Pakkala (10:19, 5/4),
2:1 - Tschigerl (34:45),
3:1 - Stanick (37:01),
4:1 - Ritchie - Stanick (46:34, 5/4),
4:2 - Leonard - Valliant (46:58),
4:3 - Tulk - Jakemczuk (51:53, 4/5)
Strzały: 35-39
Wznowienia: 36-28
Minuty karne: 14-27
Widzów: 2104
Czytaj także:
