Wracamy do początku! Drugie zwycięstwo JKH GKS-u Jastrzębie [WIDEO]
Utrzymali wypracowany styl rywalizacji zawodnicy KH Energi Toruń oraz JKH GKS-u Jastrzębie. Po trafieniu Dominika Jarosza, podopieczni Róberta Kalábera odnieśli skromne zwycięstwo 1:0. Wyjazdowa wygrana pozwoliła jastrzębianom odrobić straty ćwierćfinałowej rywalizacji i odzyskać atut własnego lodowiska.
Wydają się dojrzewać z każdym kolejnym meczem podopieczni Róberta Kalábera. W dzisiejsze spotkanie jastrzębianie weszli w stylu, jakiego można było oczekiwać od tak rutynowanej drużyny w fazie play-off. Gości cechowała przede wszystkim odpowiedzialność za własne poczynania. Krążek dłużej utrzymywał się w posiadaniu przyjezdnych, a w przypadku jego straty obserwowaliśmy mocny forechecking, który miał stłumić w zarodku zakusy ofensywne torunian.
Już w 5. minucie jastrzębianie mogli zakosztować owoców swojej konsekwencji. Przytomnie wypatrzony podaniem zza bramki został Emil Bagin, który posłał uderzenie na bramkę. Krążek parkanem odbił Mateusz Studziński. W tej sytuacji toruńskiemu golkiperowi nie przyszedł z odsieczą żaden z obrońców i chwilę później Dominik Jarosz skierował krążek do bramki. Podopieczni Juhy Nurminena już w kolejnych minutach próbowali odpowiedzieć na trafienia rywala, jednak to goście wychodzili z tarczą z większości podbramkowych potyczek. Najbliżej wyrównania w pierwszej odsłonie był Mirko Djumić, ku zawodzie miejscowych kibiców serbski napastnik pomimo dogodnej pozycji nie zdołał skierować krążka w światło bramki.
Obraz drugiej tercji charakteryzował się szybkimi akcjami. Wydarzenia ofensywne rozruszali goście, którzy cyklicznie utrzymywali w gotowości Studzińskiego. Torunianie potrzebowali chwili, aby przebić się przez jastrzębski monolit obronny. W 28. minucie Kamil Kalinowski znalazł się w bardzo dobrej pozycji, jednak jego intencje strzeleckie w pełni odczytał Jakub Lackovič. Dogodna okazja dla gości nastąpiła w 31. minucie. Marcin Kolusz wyłuskał krążek z posiadania Mikałaja Sytego, momentalnie ruszając z nim na bramkę. W wykończeniu akcji doświadczonemu zawodnikowi zabrakło jednak pomysłu na zaskoczenie Studzińskiego, który z pełnym spokojem wyczekiwał decyzji rywala. Raz jeszcze podnieśli się ze swoich miejsc toruńscy kibice, gdy w 35. minucie krążek zaczął coraz szybciej chodzić w tercji jastrzębian. Huhtela posłał mogło się wydawać idealnie uderzenie, jednak Lackovič popisał się imponującym refleksem łapiąc krążek do raka.
W 46. minucie Rastislav Špirko próbując naprawiać własny błąd bez pardonu potraktował Djumića, w związku z czym po chwili otworzył się dla niego boks kar. Grający w przewadze gospodarze, zdołali wyciągnąć z bramki Lackoviča, jednak krążek z bramkowej linii wybił Tuukka Rajamäki, kolejny raz oddalając toruńskie nadzieje na wyrównanie wyniku. Do końca tercji mądra praca w defensywie pozwoliła gościom dowieźć skromne zwycięstwo i doprowadzić do upragnionego remisu w serii.
KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)
0:1 Dominik Jarosz - Emil Bagin, Rastislav Špirko (04:08)
Sędziowali: Patryk Kasprzyk, Paweł Kosidło (główni), Mateusz Kucharewicz, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Minuty karne: 0-4
Strzały: 19-23
Widzów: 2320
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 2-2
Następne spotkanie: W sobotę o godzinie 18:00 w Jastrzębiu-Zdroju
KH Toruń: M. Studziński - P. Svars, A. Johansson, D. Larionovs, D. Fjodorovs, R. Tiainen - J. Gimiński, M. Sozanski, J. Prokurat, M. Syty, M. Djumić - A. Jaworski, C. Behm, P. Kogut, K. Kalinowski, M. Kalinowski - O. Kurnicki, S. Maćkowski, K. Jaakola, A. Huhtela, R. Baszyrow.
Trener: Juha Nurminen
JKH GKS: J. Lackovič - C. MacEachern, P. Wajda, M. Urbanowicz, D. Paś, T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin, R. Špirko (2), F. Starzyński, M. Kolusz - K. Górny, J. Martiška, J. Ižacký, R. Arrak, N. Ford - J. Hamilton, J. Kamienieu (2), M. Zając, D. Jarosz, S. Kiełbicki.
Trener: Róbert Kaláber
2023/24 - Ekstraliga: Play-off
Ostatnie mecze
2024-04-14 | ||||
---|---|---|---|---|
2024-04-14 20:30 | GKS Katowice GKS Katowice | - | Re-Plast Unia Oświęcim Unia |
0:1
d.
(0:0, 0:0, 0:0, d. 0:1)
Stan rywalizacji: 4:3 dla Unii |
Komentarze
Lista komentarzy
hubal
Pierniki już się nagrały ?
jastrzebie
Wracamy do gry, w co wątpiłem.
operatorSJZ
Oj tak byczq… ja też
Domin55
Czarny koń już zdechł?
wiemswoje
Brawo Panowie! Ciężko ale zwycięsko. Ps Giminski z całym szacunkiem że Kalaber ci podziękował. Prócz szczekania i beznadziejnych wrzutek do tercji cienizna
Prezydent
Gimiński to rozbija Urbana po bandach aż miło, nawet Starzyńska przestała szczekać pod bramkami.
operatorSJZ
Andrzej, to ty? XD
Spokojnie, Maciuś wie, że nie można łapać kar… nie teraz… nadejdzie na to czas :)
Andere
@ Prezydent Urbanowicz napewno nie zapomni..
piottter
I teraz Kalaber nie zajezdzaj swoich zawodnikow na treningach jak chcesz dojsc do finalu... u siebie tylko zwyciestwo panowie!!!