Nie zabrakło emocji podczas decydującego meczu finału play-off TAURON Hokej Ligi. Gdy wywiadu na antenie TVP Sport udzielał Jakub Wanacki, w kadr wtargnął Grzegorz Pasiut, który również - jak niedawno Krystian Dziubiński - miał pretensje do sędziów.
Przypomnijmy, że po meczu finałowym numer cztery, który wygrała Re-Plast Unia Oświęcim z GKS-em Katowice 7:6 po dogrywce podczas wywiadu pomeczowego na antenie TVP Sport Krystian Dziubiński nie szczędził mocnych słów.
– Nie wiadomo, ile będzie meczów. To trzeba pytanie zadać Wydziałowi Sędziowskiemu i wydaje mi się, że nie ja powinienem tutaj stać tylko na następny raz trzeba będzie poprosić kogoś z Wydziału Sędziowskiego, kogoś z sędziów lub z PZHL-u. Niech się, kur**, wytłumaczą z tego, co robią – zaznaczył Krystian Dziubiński, kapitan biało-niebieskich.
W podobnym tonie, choć bez przekleństwa, wypowiedział się Grzegorz Pasiut. Miało to miejsce po pierwszej tercji siódmego decydującego meczu finałowego. Gdy widniał wynik 0:0, lecz karę równo z syreną kończącą tercję otrzymał Sam Marklund emocji nie mógł powtrzymać były kapitan GKS-u Katowice. Gdy wywiadu reporterce Annie Kozińskiej udzielał na antenie TVP Sport, Jakub Wanacki w kadr wkroczył Pasiut, który nie zgadzał się z decyzjami sędziów.
– Może my teraz powiemy coś o sędziach, to będą gwizdali pod nas, jak pod Oświęcim gwizdają – rzucił kilka słów Grzegorz Pasiut.
Tegoroczny finał zakończył się dopiero po siedmiu meczach. Oba zespoły walczyły, a w decydującym starciu 1:0 triumfowali oświęcimianie. Oprócz dobrego poziomu sportowego i lawiny emocji sporo mówiło się też o sędziowskich pomyłkach, do których wielokrotnie publicznie odnosili się zawodnicy obu drużyn.
Swoje trzy grosze dorzucił też Wydział Sędziowski, publikując oświadczenie, że "Działania ekspertów próbują wywrzeć presję na sędziach". Kibice i środowisko hokejowe uznało ten komunikat za próbę wybielenia się za wszelką cenę zamiast przyznania się do błędów.
Czytaj także: